Data: 2005-05-24 09:02:35
Temat: Re: Ciekawe o jedzeniu tłuszczu
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Jendrek pisze:
>>>> Ale co Ty kolego Kron porównujesz dziadka ze wsi z dietą Atkinsa?
>>>> Przecie on smalczyk i słoninę dużą ilością chleba zagryzał.
>>>> Czyli żarł w równym stopniu węglowodany co tłuszcze.
> Inny tok rozumowania- myślę raczej o szeroko propagowanej (kiedyś?)
> szkodliwości tłuszczów.
> U mojej rodziny na wsi smalec i słonia jest podstawowym składnikiem diety,
> chleb dowożą raz w tygodniu a jak się go piecze to chyba tylko seniorka rodu
> pamieta. Jedzą bardzo tłusto i dużo - no i głupia sprawa ale jakoś choroby
> serca nie są u nich znane. No to teaz przestawmy ich na produkty
> dietetyczno-chemiczne albo sałatkowo-sojowe. Jak myślisz - lepiej by sie
> poczuli? ;)
Po pierwsze Jędrek, w jaki sposób stwierdziłeś, że są zdrowi?
Po drugie - oni się ruszali całe życie w polu, codziennie na powietrzu.
Po trzecie - napisz, czy jedzą same tłuszcze z niską ilością
węglowodanów, czy też jedzą te węglowodany w dużych ilościach.
Ale wracając do Twojego pytania - napisz co to są produkty
dietetyczno-chemiczne.
Zapytaj rodziny na wsi czy drzewiej też tak jadali? Bo z mojej wiedzy
wynika, że mięso i słonina nie było codzienną strawą chłopską, ino
kasze, ziemniaki, placki, chleb, zupy, produkty mleczne. Mięso było
od święta. Z czasem się to zmieniało, a po upadku komunizmu całkiem
to uległo zmianie. Na wsi obecnie starsi ludzie mają renty i emerytury.
Łatwiej obecnie na wsi kupić kilo kiełbasy niż kilo kaszy jaglanej.
--
mj
|