n...@p...ninka.net wrote:
>
> > Ostatnio dostrzegłem w gazecie ogłoszenie następującej treści: "Kancelaria
> > adwokacka poszukuje zdrowego psychicznie informatyka."
>
> Przy zalezeniu ze to nie zart, to podejrzewam ze chodzilo im o
> informatyka, ktory bedzie w stanie normalnie obcowac z innymi ludzmi,
> mowic powszechnie uzywanym jezykiem jak rowniez nie olewac userow i
> nie pogardzac nimi tylko dlatego, ze sie nie znaja na tym samym co i
> on.

Obawiam sie ze tym samym stwierdzili ze 90 procent adminow to
ludzie - debile, w okularkach zapatrzeni w te swoje maszynki, nie
widzacy swiata poza nimi, ktorzy nie potrafia uswiadomic
sekretarki z parteru, jak ma uruchomic worda...
Takie ogloszenie, to rozniez obraza informatykow...
Tak samo mozna by dac ogloszenie, ze potrzebuje normalne
prawnika, ktory bez kretactw, wybroni mnie z czegos tam...
:>>>>>>
No, ale zarty na bok, wiadomo, ze prawnicy to temat na oddzielna
grupe z nazwa: psychologia.prawnicy

> To niestety powszechna choroba adminow jak i programistow...
> (szerzej: geekow)

Sadze ze nie masz racji.
Wiem, ze sam pretenduje do tego zawodu/stanowiska, ale doskonale
sobie radze z ludzmi ktorzy maja kontakt z kokompem tylko do
worda, excela, Bossa i innych programow dla firmy.
I wiem, widzialem ludzi ktorzy tym sie zajmuja w znacznie
wiekszym stopniu niz ja, i takze normalnie sie z nimi porozumiec
mozna.

> Nina (Mazur) Miller

Pozdrowka...
--
* Kenneth McCoy (ZOP) stdkmc+1 advkmc+1 *
* Częste instalacje ? *
* Napij się świeżego, wczorajszego mleczka... *