Data: 2004-01-02 18:29:49
Temat: Re: Cienie "Ruby Rose" chwale
Od: Carrie <c...@w...pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 1 Jan 2004 18:53:18 +0100, "Kometa"
<k...@N...pl> napisał(a):
>> Wypatrzylam na allegro, ale podchodzilam jak do jeza, bo cena mi nie
>> odpowiadala - 30zl za palete 42 cieni
Dość często widuję je na ulicznych bazarkach [Warszawa i kilka miast
mazowieckich] ;) Swój komplet też na takim kupiłam - 9 cieni, dwa
odcienie pudru w kamieniu, dwa róże i kredka do oczu, kosztowały chyba
10 albo 15 zł. Pudru nie używam, wolę pyłkowy, ale cienie i róż są
całkiem niezłe. Tylko że cienie są mocno perłowe, połyskujące i
chciałabym zapytać, czy w można znaleźć też matowe i bardziej
delikatne w takich zestawach? Bo ja się z takimi nie spotkałam...
>Hmm...Tak zachwalasz, ze mam chrapke na te cienie....A czy polecasz jakiegos
>konkretnego allegrowicza, ktory sprzedaje to cudo?? Dobrze by bylo kupic od
>kogos sprawdzonego :))
Ciekawa jestem, co to właściwie za firma... Na pudełku od moich cieni
napisano: "Distributed in Canada" ;) Uważałam je za takie "no name",
no bo z bazaru. A datę przydatności do użytku mają do 2007 roku ;)
Porozglądaj się, Kometo, po stoiskach z kosmetykami, może wypatrzysz
:) Co do sprawdzonego sprzedawcy to mam wrażenie, że na allegro mogą
być one z podobnych źródeł, co na ulicy, więc jaka różnica?
Nawiasem mówiąc, omawiane tu kiedyś błyszczyki Rubens też kupiłam na
ulicy ;)
Pozdrawiam, Carrie
--
[...] iloraz inteligencji tłumu równy jest IQ najgłupszego jego przedstawiciela
podzielonemu przez liczbę uczestników.
T. Pratchett, "Maskarada"
|