Data: 2003-07-16 22:09:38
Temat: Re: Cliniq DDML - czy jakoś tak?
Od: anek <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aneta Baran wrote:
> Ano ten stary, Super City Block, a nie 'sheer tints' czy jak to się tam
> właściwie nazywa. Kolor ma, jak mówię, bury ;-) Zbadaj organoleptycznie
> przed kupnem, bo Ci może zapach nie odpowiadać -- on niby nieperfumowany, ale
> odrobinę pachnie, aptecznie jakby.
pomacalam go dzis, a jakze. i te rozswietlajace tez, sa w dwoch
odcieniach - sredniozloty i murzynski. sredniozloty moze byc, ale jak
dla mnie, za duzo tych drobinek, spoce sie (przy tej pogodzie zwlaszcza)
i bede wygladac jak niewiemco. tego Twojego, tylko z filtrem 15, macalam
tez. fajnie wyglada, co prawda testowalam na rece, ale i ja mi
ujednolicil kolorystycznie. znaczy dobra rzecz.
> Dość wydajny jest, to fakt, bo się ładnie rozsmarowywuje i wystarczy odrobina
> do posmarowania całej twarzy -- ale to jest wyłącznie 'miejski' krem, więc go
> używam tylko do pracy, no i tylko jak jest słonecznie. W góry, na plażę czy
> też do pływania biorę cięższą artylerię ;-)
czytasz w myslach? bo tak wlasnie myslalam, co prawda o tym kliniku,
zeby kupic wersje z filtrem 25 i wziac na wakacje nad morzem - filtry
zapobiegna wiadomo-czemu, a kolor mi sie wyrowna przy okazji.
> No i nie jest to krem zimowy, oj,
> absolutnie nie.
bo na zime, pszepani, to sie uzywa weather everything klinika. daje rade
i w warszawie, i w alpach na mrozie i wietrze. i sloncu. filtry 15, wiec
w sam raz. i mim o ze jest ciut tlustawy, nie swiece sie po nim z moja
mieszana geba, a podklad (tez klinik) sie na nim cudnie trzyma.
xx.
|