Data: 2007-02-04 03:54:12
Temat: Re: Co ci sie sniło?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eq33a5$ngp$1@news.onet.pl...
Użytkownik Cypkor Neliusz P. <c...@o...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:eq2t50$p9p$...@o...futuro.pl...
> Użytkownik "Sky"
> A jak Senny Profesorku Cypkorku wyjaśnisz fenomen snów
> proroczych -niewątpliwie występujących? ;)
>
> To nie jest takie "niewatpliwe" jak zdajesz sie sugerowac.
Że się "zdezawuuję" ;)
......
"młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, A starcy sny".
Dz.2,17
Kurde: Fakt!
---
Wasz dyżurny "starzec" hi hi..
Sky... ;P
----------------------------------------------------
--------------
A to hi hi..
To takie starcze, czy podlotka?
A cóż "dziwnego" masz w tym temacie? :-))
Mój pies wybudzony z sennego biegu ma tak nieprzytomne oczy,
jakby nie wiedział czy biegnie, czy ma iść do roboty.
Ta domena nie jest "specjalnie ludzka".
Jak struś, ślimak, żółw, jeż, czy wilk, pewnie wiesz :-)
Popatrz.
Wyprzedziłeś mnie :-)
W poprzednim temacie chlasnąłem, dwa dni temu, tekst
który chciałem Ci napisać o wyprzedzeniu czasowym.
Mojej wiedzy nad zdarzeniami.
A Ty latając bezmyślnie trafiasz w temat.
:-)) Sprawka Wielkiego Przypadka.
No jasne :-)
Zrozum siebie, zrozumiesz wszystkich.
Czasami wgląd w swoje zachowania, nie dość że praktyczniej osiągalny,
to jeszcze z samotestem, bywa wiedzą, wręcz, wykwintną :-))
Leczyć się?
Do poziomu robota?
Z zaimplementowanym windows for gates?
Stara żydowska sztuczka :-)))
I dowcipy o Gojach :-))
Np:
(choć nie wiem co w tym śmiesznego)
"W jednym przedziale na sleeping`u nocują Żyd i goj. Jest już grubo po
jedenastej wieczór, strudzony podróżą goj w końcu usnął, a tu nagle
wybudzają go z letargu słowa Żyda:
- ojojoj, jakie to ja mam pragnienie, ojojoj jakie to ja mam pragnienie.
Wkurzony facet po wysłuchiwaniu przez kilka minut tego lamentu wychodzi do
przedziału ze sklepikiem, kupuje dwie flaszki oranżady, daje je Żydowi z
tymi słowy:
- Masz tu, pij i daj spać!
Żyd w kilka sekund uporał się z obiema flaszkami. Kiedy dobroczyńca w końcu
usnął, znowu obudził go głos sąsiada, tym razem słowami:
- ojojoj, jakie to ja miałem pragnienie, ojojoj jakie to ja miałem
pragnienie!"
Ja proponuję Goja przez duże "G". Dlatego nie noszę mycki.
pozdry ett.
|