Data: 2003-01-04 21:21:14
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Magdalena" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:av71qs$am3$1@news.tpi.pl...
> "Magdalena" w news:av6taq$cqt$1@news.tpi.pl napisał(a):
> >
> >>
> Nie o to mi chodzi. Wladza deprawuje. W wypadku "kobiet" (bo mam na mysli
> bardziej kwestie feminizmu) problem lezy gdzie indziej. Chodzi o swoista
> 'fobie'. Przykladowo z naszego podworka problem antysemityzmu. Gdybym
> oskarzyl o cos jakiegos Zyda i sprawa bylaby watpliwa (przykladowo brak
> swiadkow, niewystarczajace dowody) to kto ma wieksze szanse? Oczywiscie to
> zalezy od arbitra ;) Przypuszczam jednak, ze na pewno podnioslyby sie
> glosy o antysemityzmie, nagonce. Sam arbiter rowniez moglby sie obawiac
> czy czasem nie kieruje sie antysemityzmem - nie chcac zostac o to
> posadzonym wiadomo jak rozstrzygnie. Gdy ktos przez dluzszy czas jest
> ofiara to nawet gdy nia przestaje byc, wciaz moze przybierac taka postawe.
> Krotko mowiac ktos taki zmienia sie z ofiary, w kata z maska ofiary. Gdy
> taka osoba jeszcze ma wladze...
>
Odnośnie antysemityzmu doszłam do podobnych wniosków. Nigdy nie miałam
poglądów antysemickich Żyda na oczy w Polsce nie widziałam, interesowalam
się żydowską kulrurą, a tu mi mówią, że wszyscy Polacy to antysemici,
zwłaszcza katolicy.
Ostatnimi czasy coraz bardziej zauważalne staje się wykorzystywanie statusu
ofiary do uzyskiwania coraz to kolejnych celów, wymuszania przeprosin i.t.p.
Ale to niebezpieczny kanał.
>
> > > Mysle, ze kobiety maja teraz duze mozliwosci - zostaja
> > > coraz czesciej dopuszczane do wladzy. Nie odrzucaja
> > > jednak postawy roszczeniowej.
> > Bo jeszcze daleko do wyrównania proporcji.
> Jestes pewna, ze gdy one sie wyrownaja bedzie OK?
Nie ma żadnej gwarancji. Zawsze się ktoś znajdzie kto niewłaściwie
wykorzysta władzę. Ale można będzie dokonywać konkretnych porównań
międzypłciowych.
Zydzi wciaz rzucaja w
> oczy Holokaustem. Nie twierdze, ze nad tym tematem powinno sie przejsc
> obojetnie oraz ze cos jest w stanie wynagrodzic to cale cierpienie. Jednak
> moim zdaniem Zydzi uczynili z tego swoista bron. Wielu nie chodzi o to, by
> podtrzymac pamiec tamtych zdarzen w tym celu aby cos podobnego nigdy
> wiecej sie nie wydarzylo, ale aby brac "bo sie nalezy za te krzywdy". Ci,
> ktorzy ofiarami nie sa przybieraja takie maski i wykorzystuja poczucie
> winy inny.
zauważyłam, że częściej słyszy się jak Żydzi obwiniają za masową zagładę
Polaków niż hitlerowców, jakby zapominajac, że Polacy także byli ofiarami w
tej wojnie i gineli w obozach koncentracyjnych.
>
> pozdrawiam
Madzia
>
> P.S. A co z Twoim przeżyciem w roli domniemanego szowinisty?
|