Data: 2003-02-22 14:09:28
Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aga2" w news:b37r7m$53v$1@absinth.dialog.net.pl napisał(a):
>
> ale ciezko mi jest sie przezwyciezyc
Najtrudniejszy pierwszy krok ;-)
> to troche tak ze ja nie zaczynam i z gory zakaldam ze
> oni nie chca
Jesli to Ty chcesz pogadac to trudno aby oni zaczynali.
> to niepsrawiedliwe
Co? Wybacz, ale nie stosujesz za bardzo interpunkcji (chodzi mi o
zaznaczenie nowych zdan) i troche mi sie miesza co jest do czego :-P
> tylko ze sama wiem ze czuje sie czesto zobowiazana
> cos zrobic po nie wypada odmowic,
No coz... w takiej sytuacji powiem, ze to Twoj problem.
> oni tez moga tak czuc
A to juz ich problem ;-) Czlowiek musi sie uczyc asertywnosci. Semper homo
bonus tiro est (dobry czlowiek jest wiecznym nowicjuszem).
> > Tego nie zrozumialem. Chodzi o to, ze oni twierdza, iz
> > chetnie porozmawiaja, ale akurat nie maja czasu?
> tak, mam takie uczucie ze nie chca, unikaja mnie
Nie o to pytalem. Czy oni mowia cos w stylu, ze chetnie porozmawiaja ale
nie w tej konkretnej chwili bo nie maja czasu? Czy tez moze jest to
wylacznie Twoje odczucie (ze nie maja czasu)?
> czekam biernie az oni zaczna to chyab glupie
No jak wspomnialem wyzej - skoro to Ty chcesz porozmawiac to faktycznie
troche glupio wymagac aby to oni zaczeli ;-) Zauwaz, ze w tej dyskusji
rowniez musialas zaczac. Gdybys tego nie zrobila to nie wiedzialbym, ze
chcesz na ten temat "pogadac" :-) Ale teraz wiem i odpowiadam bo mam taka
ochote. Gdybym nie mial to bym nie odpowiedzial. A jesli odpowiadam
wylacznie dlatego, ze nie jestem osoba asertywna to sam jestem sobie
winien.
Asertywnosc nie oznacza, ze trzeba byc jakims bucem, totalnym egoista,
ktory wszystko i wszystkich ma w glebokim powazaniu. Nie trzeba wiec sie
tego bac :-)
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|