Data: 2005-03-14 11:16:11
Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Doker" <d...@w...pl> wrote in message
news:d0vn8c$1c08$1@node1.news.atman.pl...
(...)
> kiedys ktos sie przez ciebie powiesi albo skoczy z wiezowca,
wczesniej
> wysylajac ci list, ze to przez ciebie tak zebys do konca zycia
pamietal zeby
> lapac ten swoj machajacy jezor w locie zanim cos powie takiego.
jesli komus wystarczy czyjas niezyczliwa wypowiedz, zeby sie rzucil
z dachu, to powiedz ile osob i ile sily bedzie musialo poswiecic,
zeby kogos takiego trzymac we wzglednej psychicznej rownowadze ? I
czy to ma w ogole sens ? Zakladajac, ze cudowne recepty zwykle nie
pomagaja.
Moze czasem warto komus pozwolic skoczyc ? Jesli tego nie zrobi,
bedzie to przynajmniej jego wlasna decyzja...
pozdrawiam
entrop3r
|