Data: 2002-11-16 23:24:34
Temat: Re: Co mi dolega #2
Od: dradam <d...@d...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 16 Nov 2002 22:44:55 +0100, "La Luna"
<b...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Nie ma takiego ekg ktore by wykazywalo "nerwice".
>
>Hehehe, powiedz to lekarzowi w szpitalu kardiologicznym, do ktorego trafilam
>ledwo zywa, z silna arytmia, stanem podgoraczkowym od miesiaca, po grypie.
>Zrobil ekg i zwykle badania krwi (zadne cuda, zwykla morfologia i oznaczenie
>poziomu hormonow tarczycy) i stwierdzil: pani ma nerwice, co mi tu pani
>miejsce w szpitalu zajmuje.
(...)
>
>Prawda jest ze to nie byla nerwica.
Masz pretensje do elektrokardiografu czy do lekarza ? Tylko to drugie
wydaje mi sie uzasadnione.
>
>
>Ale najwidoczniej tamten pan "doktor" tez mial aparacik do ekg ktory nerwice
>"wykrywal".
>
No wlasnie... Ale dla pacjenta w Polsce moze i wystarczy. Bo juz opad
Biernackiego kosztuje wiecej (ze nie wspomne o drozszych badaniach).
Pozdrawiam
dradam
|