« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-03-04 18:53:30
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Dnia Wed, 04 Mar 2015 17:53:40 +0100, animka napisał(a):
> Teraz te pomidory jakieś dziwne, twarde. Obiera się je jak jabłka,
To są pomidory niedojrzałe, potraktowane (kiedyś ethrelem) jakimś
specjalnym paskudztewm, aby sie tylko wybarwiły w jedną noc przed dostawą -
pod konkretne zamówienie danej sieci hipermarketów.
--
XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-03-04 23:25:27
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.W dniu 2015-03-04 18:46, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 17:46:36 +0100, animka napisał(a):
>
>> W dniu 2015-03-04 06:21, Marsjasz pisze:
>>> W dniu 2015-03-04 o 01:14, animka pisze:
>>>> Ostatnio jakaś pismaczka na onecie czy podobnym portalu napisala, że w
>>>> lodówce nie trzyma sie kawy, cytryn, pomarańczy, cebuli, bo tracą smak i
>>>> wartość.
>>>> Jakis czas wytrzymałam i potrzymałam kawę w szafce w kuchni. Stała się
>>>> niedobra, ostrzejsza i nieświeża, przestała mi smakować.
>>>> Jakie jest Wasze zdanie?
>>>>
>>>>
>>> nie ma potrzeby trzymac cebuli w lodowce...
>>> jesli chodzi o cytryny to czesto jak mam ich za duzo i wiem ze nie
>>> przejem to celowo rozkrajam i trzymam w lodowce na polkach (jesli wolne)
>>> - powoduja ladny swiezy zapach...
>>
>> Jak kupię cytryny, to umyję, wytrę i wrzucam do pojemnika na warzywa, na
>> dole w lodówce.
>>
>>> trzymanie pomaranczy w lodowce hmmm nie mam pojecia po co - jak kupie to
>>> wymyje i leza sobie na szklanych paterach...
>>
>> Co prawda ja też tak robię.
>>
>> kawa w lodowce bez sensu
>>> sam do kawy uzywam takich prozniowych pojemnikow i w temperaturze
>>> pokojowej...
>>> lodowka to nie szafka na cukier make cytrusy ziemniaki itp...
>>
>> Mnie ziłczała kawa nie smakuje. Smakuje mi taka, która stoi w lodówce
>> (jest jak świeża).
>
>
> Nie trzeba myć przed przechowywaniem, bo się szybciej zepsuje tylko.
Nie chcę zarazków wkładać do lodówki. Wszyscy przecież w sklepie rękami
macają.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-03-04 23:31:18
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.W dniu 2015-03-04 18:53, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 17:53:40 +0100, animka napisał(a):
>
>> Teraz te pomidory jakieś dziwne, twarde. Obiera się je jak jabłka,
>
> To są pomidory niedojrzałe, potraktowane (kiedyś ethrelem) jakimś
> specjalnym paskudztewm, aby sie tylko wybarwiły w jedną noc przed dostawą -
> pod konkretne zamówienie danej sieci hipermarketów.
Teraz już chyba nigdzie normalnych pomidorów się nie kupi. Rolnicy w
Polsce mają szmal, traktory z dotacji to im się nie chce sadzić. Są
między nimi też tacy co w telewizji wielkimi kałdunami się popisują.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-03-05 12:07:50
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.W dniu 2015-03-04 o 01:14, animka pisze:
> Ostatnio jakaś pismaczka na onecie czy podobnym portalu napisala, że w
> lodówce nie trzyma sie kawy, cytryn, pomarańczy, cebuli, bo tracą smak i
> wartość.
> Jakis czas wytrzymałam i potrzymałam kawę w szafce w kuchni. Stała się
> niedobra, ostrzejsza i nieświeża, przestała mi smakować.
> Jakie jest Wasze zdanie?
stolca w słoiku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-03-05 18:16:50
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Dnia 2015-03-04 10:01, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-03-04 o 09:32, FEniks pisze:
>
>> Pomidorów?! Dlaczego? Z resztą się zgodzę, ale pomidory zawsze trzymam w
>> lodówce.
> Spróbuj nie w niej.
> I wybierz, co lepsze :)
Generalnie masz rację, ale w sezonie nie przejem jednorazowo kilku
kilogramów tego dobra, a obok lodówki leżąc kapcieją.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-03-05 20:16:17
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Dnia Wed, 04 Mar 2015 23:25:27 +0100, animka napisał(a):
> W dniu 2015-03-04 18:46, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 04 Mar 2015 17:46:36 +0100, animka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-03-04 06:21, Marsjasz pisze:
>>>> W dniu 2015-03-04 o 01:14, animka pisze:
>>>>> Ostatnio jakaś pismaczka na onecie czy podobnym portalu napisala, że w
>>>>> lodówce nie trzyma sie kawy, cytryn, pomarańczy, cebuli, bo tracą smak i
>>>>> wartość.
>>>>> Jakis czas wytrzymałam i potrzymałam kawę w szafce w kuchni. Stała się
>>>>> niedobra, ostrzejsza i nieświeża, przestała mi smakować.
>>>>> Jakie jest Wasze zdanie?
>>>>>
>>>>>
>>>> nie ma potrzeby trzymac cebuli w lodowce...
>>>> jesli chodzi o cytryny to czesto jak mam ich za duzo i wiem ze nie
>>>> przejem to celowo rozkrajam i trzymam w lodowce na polkach (jesli wolne)
>>>> - powoduja ladny swiezy zapach...
>>>
>>> Jak kupię cytryny, to umyję, wytrę i wrzucam do pojemnika na warzywa, na
>>> dole w lodówce.
>>>
>>>> trzymanie pomaranczy w lodowce hmmm nie mam pojecia po co - jak kupie to
>>>> wymyje i leza sobie na szklanych paterach...
>>>
>>> Co prawda ja też tak robię.
>>>
>>> kawa w lodowce bez sensu
>>>> sam do kawy uzywam takich prozniowych pojemnikow i w temperaturze
>>>> pokojowej...
>>>> lodowka to nie szafka na cukier make cytrusy ziemniaki itp...
>>>
>>> Mnie ziłczała kawa nie smakuje. Smakuje mi taka, która stoi w lodówce
>>> (jest jak świeża).
>>
>>
>> Nie trzeba myć przed przechowywaniem, bo się szybciej zepsuje tylko.
>
> Nie chcę zarazków wkładać do lodówki. Wszyscy przecież w sklepie rękami
> macają.
I tak wkładasz - co, butelkę z keczupem oraz puszkę z kocią karmą też
myjesz?
--
XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-03-05 20:31:11
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 23:25:27 +0100, animka napisał(a):
>>>
>>>
>>> Nie trzeba myć przed przechowywaniem, bo się szybciej zepsuje tylko.
>>
>> Nie chcę zarazków wkładać do lodówki. Wszyscy przecież w sklepie rękami
>> macają.
>
> I tak wkładasz - co, butelkę z keczupem oraz puszkę z kocią karmą też
> myjesz?
Przed włożeniem do lodówki wszystko sterylizuje w autoklawie aby tych
"wstrętnych zarazków" nie było.
Ciekawe ile różnych rodzajów alergii wyhodowała tą metodą u siebie lub u
swoich dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-03-06 08:36:34
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.
Użytkownik "animka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mdao1j$di4$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2015-03-04 18:53, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 17:53:40 +0100, animka napisał(a):
>
>> Teraz te pomidory jakieś dziwne, twarde. Obiera się je jak jabłka,
>
> To są pomidory niedojrzałe, potraktowane (kiedyś ethrelem) jakimś
> specjalnym paskudztewm, aby sie tylko wybarwiły w jedną noc przed
> dostawą -
> pod konkretne zamówienie danej sieci hipermarketów.
Teraz już chyba nigdzie normalnych pomidorów się nie kupi. Rolnicy w
Polsce mają szmal, traktory z dotacji to im się nie chce sadzić. Są
między nimi też tacy co w telewizji wielkimi kałdunami się popisują.
*****************************
To z głodu (patrz na fotki głodnych Murzyniątek) albo żywienia się samymi
ziemniakami (na dotacji UE) i mlekiem z kwot mlecznych!
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-03-06 12:00:59
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Pan Stefan napisał:
>> Teraz już chyba nigdzie normalnych pomidorów się nie kupi. Rolnicy w
>> Polsce mają szmal, traktory z dotacji to im się nie chce sadzić. Są
>> między nimi też tacy co w telewizji wielkimi kałdunami się popisują.
> *****************************
> To z głodu (patrz na fotki głodnych Murzyniątek) albo żywienia się
> samymi ziemniakami (na dotacji UE) i mlekiem z kwot mlecznych!
Najczęściej po prostu z głupoty. Albo zaczadzeniem jakimś ideolo, co na
jedno wychodzi. Bo nie sądzę, żeby akurat z braku pamięci. Zastanawiam
się kim trzeba być, żeby bredzić o tym, jak to kiedyś były pomidory, nie
to co dzisiaj. Sierotą z bidula, co nie ma ojca, matki, żeby zapytać?
Za PRL poważne rolnictwo było do wyższych celów. Pomidorami mogil się
zajmować najwyżej tak zwani badylarze. Ale też nie cały rok -- na początu
marca była to już wyłącznie domena poetów powodowanych tęsknotą dojmującą.
Pomidory szklarniowe, paskudne, z zielonymi nasionami w środku, dostępne
były przez jakieś pół roku. W zimniejszej porze w szklarniach możliwa była
już tylko uprawa goździków do wręczania. Te nadające się do jedzenia miały
koeficjent sezonowości na poziomie dzisiejszych szparagów -- późne lato,
wczesna jesień. Ale też przeważnie nie szło się po nie do sklepu WSS Społem.
Jak się komuś nie podoba dostępność tanich pomidorów przez okrągły rok,
to może nie kupować. Te "normalne" można kupić w sezonie, nawet mniej
więcej w tych samych miejscach, co kiedyś. Wcale nie ma ich mniej, nie
są też gorsze od niegdysiejszych. Tylko różnica jakości między nimi,
a tymi "nienormalnymi" się zmniejszyła.
Jarek
PS
Zainteresowanym przypominam o sezonie na dzikie szparagi.
--
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-03-06 14:21:36
Temat: Re: Co mozna trzymac w lodówce.Dnia Fri, 6 Mar 2015 08:36:34 +0100, Stefan napisał(a):
> Teraz już chyba nigdzie normalnych pomidorów się nie kupi.
No nie kupi się i to od lat, dlatego sami klienci już nie wiedzą, jak
wygląda, pachnie i smakuje prawdziwy pomidor.
A warto, zeby przypomnieli sobie różnicę.
Z żalem stwierdzam, że i winogrona dziś to jakieś nieporozumienie - twarde
jak ziemniaki, gruba skóra, miąższ zupełnie nieprzezroczysty, drewno
szypułki wchodzi aż do wewnątrz owocu. A tak je uwielbiałam kiedyś...
Wyglądały jak wielkie krople wina, z delikatną skórką, przejrzyste i
delikatne, pod byle naciskiem pękały na języku, rozlewając wspaniały sok.
Teraz gryzę i gryzę tę skórę, a ona cała - a miąższ jest jak korek. Ble.
Sszkoda pieniędzy aby kupować.
--
XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |