>Mam wrazenie, ze czasy, kiedy wystarczylo zamachac komus przed nosem
>papierkiem swiadczacym o posiadanej dysortografii i bylo sie
>automatycznie usprawiedliwionym, mamy za soba - i bardzo dobrze.
>
>Nie tylko to, co piszesz, ale i to, jak to robisz, swiadczy o Tobie.
>Jesli ktos rzeczywiscie ma dysortografie czy inny tego rodzaju problem z
>przyswojeniem sobie zasad pisowni, nie jest szukajacym na sile
>usprawiedliwienia leniem, ktoremu nie chcialo sie posiedziec nad
>ksiazka, a zalezy mu na byciu szanowanym i postrzeganym jako czlowiek
>kulturalny i takze w tej sferze zadbany, mimo wszystko bedzie staral sie
>zaprezentowac w sposob swiadczacy o wrodzonej kulturze osobistej i
>estetyce. Siegniecie do slownika on-line nie wymaga jakiegos
>niesamowitego wysilku, a wyslanie na grupe maila napisanego poprawnie w
>moich i zapewne nie tylko moich oczach czyni z nadawcy osobe stojaca o
>kilka stopni wyzej, niz niechluj, ktoremu sie nie chcialo i wszystko mu
>jedno, jak sie zaprezentuje. Imho to porownywalne z przyjsciem na bal w
>brudnej, podartej sukience i z brudnymi nogami- bo przeciez liczy sie
>wnetrze. Oprawa, w jakiej to wnetrze swiatu prezentujesz, dla niektorych
>ma ogromne znaczenie. Znamienne imho, ze zwracanie uwagi na faktycznie
>popelnione bledy w najwiekszym stopniu przeszkadza nie tym, ktorzy
>rzeczywiscie maja dysortografie i staraja sie pisac poprawnie, ale
>zdarza im sie potkniecie, ale ortograficznym, agresywnym "brudasom".
>
>
>Bede wdzieczna za wyjasnienie jednej kwestii - mianowicie tego -
>"Wiadomo, ze odpowiadając chcemy szybko cos napisać,a nie wielu z nas
> > ma dyplom z szybkiego maszynopisania!!!Taka grupa to zamiennik ustnej
> > dyskusji, wiec wiele osob pisze szybko i nawet tego nie sprawdza.".
>Jesli ktos traktuje dyskusje na grupie z powaga typu "na smierc i zycie"
>i musi koniecznie odpisac byle jak, byle szybko, bo mu nie daj Boze
>newsy uciekna czy wyparuja, to poza tym, ze ma klopot z ortografia
>powinien takze odwiedzic specjaliste. Zycie toczy sie poza newsami,
>ktore byly, sa i beda, i nikt nie umrze, jesli natychmiast jakiejs
>odpowiedzi nie przeczyta czy nie wysle. Jest Ci wszystko jedno, jak
>jestes postrzegana? Czy jako len i ortograficzny brudas, czy jako osoba
>kulturalna z wrodzonym zamilowaniem estetyki w pismie? Na chlopski rozum
>- ludzie chetniej przeczytaja i powazniej potraktuja tego, kto okaze im
>szacunek wysylajac mail estetyczny i w formie, i w tresci.
>
>Jak zwykle imho :-)
>
>T.
Mam wrażenie, ze zupelnie nie zrozumiałaś mojego postu!
Kończąc tę dyskusję, powiem tylko, ze stwierdzenie u kogoś
dysortografii na podstawie potocznych, szybko pisanych tekstów na
grupach internetowych, gdzie wielu z piszących nie jest zbyt wprawiona
w pisaniu na komputerze, świadczy o bardzo małym i ograniczonym
rozumku osoby krytykującej, która nie jest w stanie szerzej spojrzeć
na problem.