Data: 2007-12-20 13:08:47
Temat: Re: Co na sylwestra do klubu?
Od: Djatri <m...@d...ua>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tako rzecze Kruszyzna..
>> Spodnie na kancik w dyskotece? :DDD
>
> A dlaczego nie? Ty wiesz, jakie sa wygodne? O wiele wygodniejsze
To juz zalezy dla kogo ;) Ja nie znosze.
> niz jeansy, lepiej sie prezentuja, a jakis fajny top i tak mozna
> do nich zalozyc. Nie mowiac o wypasionych szpilkach ;) Dlaczego
> wszyscy maja byc jak z tej samej partii produkcyjnej? Warto sie
> czyms wyroznic, wybic z tlumu.
Jesli chodzi o wyroznienie sie, to zgoda ;) Napewno spelnia to zadanie,
hehe. Ogolnie jestem za wyroznianiem (choc nie wiem, czy napewno taka
jest intencja autorki watku?). Ale same w sobie kantki kojarza mi sie
dosyc elegancko a dyskoteka wrecz przeciwnie. Bardzo przeciwnie :)
> audytorium, ktore mile spedzalo czas, gapiac sie na nas :) Jestem
> za tym, zeby sie wyindywidualizowac z rozentuzjazmowanego tlumu (...)
Z innej beczki, mam wrazenie, ze na niektorych balach wystarczy ubrac
cokolwiek, co nie jest czarne i czlowiek od razu rzuca sie w oczy. Czy
mi sie zdaje, czy ten kolor zaczal dominowac wsrod damskich kreacji
nawet na imprezach typu Sylwester? Nie, zebym byla jakas czesta
bywalczynia...
Pozdr,
A.
--
www.myspace.com/swingaffaire
|