Data: 2004-04-05 23:28:16
Temat: Re: Co na to zdobycze psychologii?
Od: "MAGDA" <L...@S...PL>
Pokaż wszystkie nagłówki
A JA NIE
Użytkownik "adrian" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c4pcr3$daf$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Lemon wrote:
>
> > Mam w bloku uciążliwego sąsiada. Ma usposobienie melancholijne. Daje
temu
> > wyraz szczególnie w godzinach 22-4.30. Wiele nadużywa, leje żonę. Lubi
> > zapraszać kumpli, choć niezmiennie kończą się awanturą i łamaniem
sufitu.
> > Ponad wszystko jednak śpiewa. Zna na pamieć 1,5 piosenki i podśpiewuje
je
> > na całe gardło: rano, podczas "posiłków", na klatce schodowej, na
osiedlu,
> > w nocy. Poza tym przeklina, co prawda zna tylko 5 przekleńst, ale
powtarza
> > je w każdym "zdaniu" i robi to bardzo głośno. Raszta sąsiadów boi się go
i
> > dla świętego spokoju wdaje się z nim w sąsiedzkie pogawędki. On
natomiast
> > uważa się za fajnego gościa. Od czasu do czasu na klatce schodowej
> > dosadnie obwieszcza co mysli o sąsiadach. Olałbym go, ale mieszka na de
> > mną, co radzicie?
> >
>
> Zdobycze psychologii mówią, że gdybyś poszedł do niego w asyscie dziesiąci
> heavymetalowców w strojach organizacyjnych i grzecznie poprosił o
> przestrzeganie ciszy nocnej to mogłoby pomóc, ale co jakiś czas trzeba by
> ponawiać terapię :-)
>
> Pozdrawiam
> Adrian
|