Data: 2020-03-25 09:45:34
Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Trybun <L...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 24.03.2020 o 18:28, gazebo pisze:
> W dniu 24/03/2020 o 08:32, Trybun pisze:
>> W dniu 23.03.2020 o 18:21, XL pisze:
>>>
>>>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy pozytywny czynnik obecności tego
>>>> Coronacośtam.
>>>>
>>>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko
>>>> kontaktom
>>>> o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko głupkowaty
>>>> (moim
>>>> zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie czy pożegnanie.
>>> To stary i piękny polski rycerski zwyczaj. Demonstracja pokojowego
>>> nastawienia - wzajemne demonstrowanie prawicy bez broni.
>>
>>
>> Zupełnie nie trafia do mnie "piękno" tego zwyczaju. Przecie można
>> podać prawą rękę a lewą wbić sztylet pod zbroję, i tak to z reguły w
>> czasach rycerskich się odbywało. "Rycerstwo", cóż niby w tej zgrai
>> darmozjadów było rycerskiego?
>>
>
> juz jej to pisalem innymi slowy
Sorry, musiałem przegapić.
>>
>>>
>>>> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
>>>> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.
>>> Z samego środka Polski. I nie spotykam tutaj nachalnego pchania
>>> łapy. Tu
>>> ludzie może i prości, ale potrafią wyczuć, komu można rękę podać, a kto
>>> woli bez rąsi. Ja np. jestem przeciwna podawaniu nieznajomym ludziom
>>> rąk na
>>> znak pokoju w kościele, ale w niektórych parafiach jest ono
>>> naturalne. W
>>> innych tylko ukłon głową i to preferuję i tak jest w mojej parafii.
>>> Jednak
>>> gdy zdarza się, że jestem na mszy poza własną parafią, w gronie
>>> ,,ręcznym",
>>> wystarczy że mam ręce opuszczone / nikt mi ich nie wyrywa do ściskania.
>>> Ludziom wystarczy, że nie uniosłsm dłoni - przyjmują to zwyczajnie. A w
>>> ogóle to zauważyłam o zauważam, że im bardziej człowiek prosty, tym
>>> więcej
>>> ma empatii i wyczucia; nawet gdy z tzw. wychowaniem może i trochę
>>> gorzej,
>>> lepiej potrafi się zachować i bardziej uważnie dostosowuje się do
>>> drugiego,
>>> niż nadęty yntelygent czy inny wyksztalciuch.
>>
>>
>> Nikt tu nie mówi o czymś nachalnym, taka jest po prostu (bezmyślna)
>> norma powitania.
>>
>> No nie żartuj, ktoś "startuje " do Ciebie z wyciągnięta ręką a Ty go
>> sobie po prostu ignorujesz?
>>
>>
>
>
> czasem trzeba
>
>
Mowa nie o jakichś wyjątkach a o obowiązującej normie.
|