Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co nas nie zabije...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co nas nie zabije...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 120


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2020-03-25 15:24:26

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25.03.2020 o 13:45, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 24.03.2020 o 10:06, XL pisze:
>>>
>>>>
>>>> Nikt tu nie mówi o czymś nachalnym, taka jest po prostu (bezmyślna)
>>>> norma powitania.
>>>>
>>>> No nie żartuj, ktoś "startuje " do Ciebie z wyciągnięta ręką a Ty go
>>>> sobie po prostu ignorujesz?
>>> Tak! Po prostu. Ja mam łatwiej - jestem kobietą. To kobieta pierwsza podaje
>>> mężczyźnie rękę JEŚLI CHCE witać się w ten sposób. Dlatego jeśli facet
>>> wyciąga do mnie rękę nie czekając na nic, to dlaczego mam się obawiać
>>> zranienia uczuć chama?
>>> Z kobietami mam jeszcze mniejszy problem. Te znajome, podobnie jak ja, nie
>>> widzą potrzeby witania się po męsku i z nimi witam się po babsku - objęciem
>>> bez kontaktu twarzy lub zbliżeniem policzka do policzka (też
>>> bezkontaktowo). Nie dotykamy się policzkami, bo wtedy przejmuje się zapach
>>> innych perfum i zniekształca on potem zapach własnych ?
>>> A problemu z kontaktowym witaniem obcymj kobietami po prostu nie ma - nie
>>> mam oporu w nieudzielaniu analogicznej odpowiedzi na wyciągniętą w moim
>>> kierunku grabę. Jestem asertywna.
>>
>>
>> Myślę że opisujesz tylko możliwe wersje zachowań. Tymczasem gremialnie
>> jest kultywowany zwyczaj jaki wszędzie widzimy i sami w tym
>> uczestniczymy. Pomijając już życie prywatne - każde zawody sportowe,
>> spotkania wyborcze itditp zaczynają się podawaniem ręki. Fakt że w
>> kobiecym świecie nie jest to tak ściśle przestrzegane.
>>
>> Też się czasem zastanawiam co czuje, może czuć "cham" któremu ktoś nie
>> uścisnął wyciągniętej ręki... Ludzie to w sumie dziwny gatunek,
>> stanowczo za dużo bezmyślności jak na podobno rozumne stworzenie.
>>
>>
>>>
>>>>
>>>>>> Brawo Kate,. ;-)
>>>>>>
>>>>>> Jeszcze odnośnie pkt 3 Twojej listy pytanie, - a co to takiego to "dobro
>>>>>> wspólne"?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Wspolny interes. To, co nas łączy.
>>>>>
>>>> W świecie poprzegradzanym płotami nie ma i nie może być wspólnych
>>>> interesów.
>>>>
>>>>
>>> Współczuję. Ja mam dużo.
>>>
>>
>> Dziękuję.  Proszę przykład na nasz ( np Twój i mój) Polaków wspólny
>> interes. Pomijając już takie sprawy jak chociażby dzisiejsze południowe
>> brzmienie Zygmunta.
>>
>>
>
> Wspólne interesy Polaków (te główne):
> Naród.

Zdefiniuj naród.
Czy Rydzyk należy do narodu? A Biedroń i Zandberg?
Oni raczej nie mają zbieżnych interesów. Emeryci też nie mają zbieżnych
interesów z Rydzykiem. Co to za wspólny interes, gdy ktoś wyłudza kasę?

> Honor.

Czy rasiści i homofoby plujące na ludzi w komunikacji miejskiej mają
honor? Albo kibole rozpierdalający po meczu przystanki zbudowane za
podatki ich rodziców mają honor? Bo ja tu widzę rozbieżność interesów
ich i ich rodziców.

> Ojczyzna.

Czyli co?

> Historia.

Niektórzy się wstydzą pogromów robionych na Żydach, a inni się tym
szczycą. Którzy są Polakami, a którzy nie?
Tu też nie widzę spójności interesów.

> Kultura (i język).

No. Prawdziwego Polaka można poznać w sieci czytając jego komentarze. Im
więcej błędów ortograficznych i stylistycznych, nielogiczności, im
bardziej chaotyczna wypowiedź bez interpunkcji, ale za to z "PO", tym
bardziej prawdziwy Polak.

> Terytorium.

Ale wiesz, że przez granicę przejeżdżało (całkiem niedawno...) się tak,
że nie widać było kiedy się przejechało granicę?
Mało tego, część mieszkających przy granicy ludzi pracowało za granicą,
a tylko spało przed granicą. Czyjeś terytorium jest tam gdzie się śpi,
czy tam gdzie się pracuje?
Hmmm... to może ci mieszkający przy granicy jednak nie mają wspólnych
interesów z tymi, którzy mieszkają w centrum? Tylko jak odróżnić którzy
są prawdziwymi Polakami? Ci w centrum są bardziej prawdziwi, bo nie
jeżdżą codziennie do pracy za granicę?

> Gospodarka.

Oczywiście. Bo Polacy mają zbieżne interesy z globalnymi korporacjami.
A już wyjątkowo zbieżne są interesy Polaków podatników z wynagrodzeniami
watykańskich klechów w szkołach, urzędach, wojsku i szpitalach.
Aaa... już wiem, jak sprzedawali stocznię, to przecież sprzedali twój
majątek narodowy, czyli twoją stocznię. To nic, że ta stocznia nigdy nie
była twoja, ale była twoja, bo przecież narodowa.

> Bezpieczeństwo.

Odkąd mamy prawdziwych Polaków bawiących się w wojsko (terytorialne), od
razu poczułem się bezpieczniej.
Szczególnie, że ta zabawa jest opłacana z moich podatków. Faktycznie,
mamy zbieżne interesy. Ale wiadomo, takie lewaki jak ja nie są Polakami,
więc o czym tu dyskutować.

> Warunki geopolityczne.

Co z nimi?

> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...

I słusznie. Po co masz się ośmieszać jeszcze bardziej.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2020-03-25 17:15:01

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@g...com> wrote:
> Wspólne interesy Polaków (te główne):
> Naród.
> Honor.
> Ojczyzna.
> Historia.
> Kultura (i język).
> Terytorium.
> Gospodarka.
> Bezpieczeństwo.
> Warunki geopolityczne.
>
> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...
> ---
> A szKOda.
> Bo murzyniejemy ;P
>

Zachód bardziej. A mój rasizm POLSKICH Murzynów nie dotyczy.


--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2020-03-25 17:18:32

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25/03/2020 o 08:41, Trybun pisze:
> W dniu 24.03.2020 o 18:25, gazebo pisze:
>> W dniu 24/03/2020 o 08:30, Trybun pisze:
>>> W dniu 23.03.2020 o 17:53, gazebo pisze:
>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności
>>>>> tego Coronacośtam.
>>>>>
>>>>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko
>>>>> kontaktom o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko
>>>>> głupkowaty (moim zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie
>>>>> czy pożegnanie.
>>>>>
>>>>> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
>>>>> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.
>>>>
>>>> ona w ogole jest outlander, jakiekolwiek ludzie maja fobie na tema
>>>> mycia rak to faktem jest, ze lizanie czyjegos tylka stanowi mniejsze
>>>> zagrozenie
>>>
>>>
>>> Pewnie nawet sobie nie wyobrażasz co niektórzy ludzie  tymi swoimi
>>> pazurami potrafią robić.. Fizyczny kontakt z taka łapą był
>>> zagrożeniem na długo przed pokazaniem się tego wirusa,
>>>
>>>
>>>>>
>>>>> Brawo Kate,. ;-)
>>>>>
>>>>> Jeszcze odnośnie pkt 3 Twojej listy pytanie, - a co to takiego to
>>>>> "dobro wspólne"?
>>>>>
>>>> to czym sie podzielisz z nia, moralnosc Kalego, naprawde jej nie znasz?
>>>>
>>>
>>> Właśnie to mnie dziwi, - jak ktoś tak na wskroś prawicowy jak XL może
>>> mówić o pojęciu "dobro wspólne".
>>>
>> rozumiem twoja fobie i jest niegrozna tylko upierdliwa, jej choroby
>> nie, chociaz, niektore kobiety z braku miejsca na macice zajmuja sie
>> wieloma roznymi zdrowymi sprawami, jak nauka japonskiego, ona weszla w
>> szowninizm, rasizm itp., a ja nie jestem jej lekarzem, chociaaz pare
>> razy ja zaprowadzilem, z tym ostatnim zartowalem
>>
>
> Ja natomiast zupełnie nie rozumiem twojego terroru wobec innych. Co za
> korzyści odnosisz  fundując innym swoja grabę?
>
terroru? filtry sa

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2020-03-25 17:20:11

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25/03/2020 o 08:45, Trybun pisze:
> W dniu 24.03.2020 o 18:28, gazebo pisze:
>> W dniu 24/03/2020 o 08:32, Trybun pisze:
>>> W dniu 23.03.2020 o 18:21, XL pisze:
>>>>
>>>>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy pozytywny czynnik obecności tego
>>>>> Coronacośtam.
>>>>>
>>>>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko
>>>>> kontaktom
>>>>> o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko głupkowaty
>>>>> (moim
>>>>> zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie czy pożegnanie.
>>>> To stary i piękny polski rycerski zwyczaj. Demonstracja pokojowego
>>>> nastawienia - wzajemne demonstrowanie prawicy bez broni.
>>>
>>>
>>> Zupełnie nie trafia do mnie "piękno" tego zwyczaju. Przecie można
>>> podać prawą rękę a lewą wbić sztylet pod zbroję, i tak to z reguły w
>>> czasach rycerskich się odbywało. "Rycerstwo", cóż niby w tej zgrai
>>> darmozjadów było rycerskiego?
>>>
>>
>> juz jej to pisalem innymi slowy
>
>
> Sorry, musiałem przegapić.
>
>
>>>
>>>>
>>>>> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
>>>>> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.
>>>> Z samego środka Polski. I nie spotykam tutaj nachalnego pchania
>>>> łapy. Tu
>>>> ludzie może i prości, ale potrafią wyczuć, komu można rękę podać, a kto
>>>> woli bez rąsi. Ja np. jestem przeciwna podawaniu nieznajomym ludziom
>>>> rąk na
>>>> znak pokoju w kościele, ale w niektórych parafiach jest ono
>>>> naturalne. W
>>>> innych tylko ukłon głową i to preferuję i tak jest w mojej parafii.
>>>> Jednak
>>>> gdy zdarza się, że jestem na mszy poza własną parafią, w gronie
>>>> ,,ręcznym",
>>>> wystarczy że mam ręce opuszczone / nikt mi ich nie wyrywa do ściskania.
>>>> Ludziom wystarczy, że nie uniosłsm dłoni - przyjmują to zwyczajnie. A w
>>>> ogóle to zauważyłam o zauważam, że im bardziej człowiek prosty, tym
>>>> więcej
>>>> ma empatii i wyczucia; nawet gdy z tzw. wychowaniem może i trochę
>>>> gorzej,
>>>> lepiej potrafi się zachować i bardziej uważnie dostosowuje się do
>>>> drugiego,
>>>> niż nadęty yntelygent czy inny wyksztalciuch.
>>>
>>>
>>> Nikt tu nie mówi o czymś nachalnym, taka jest po prostu (bezmyślna)
>>> norma powitania.
>>>
>>> No nie żartuj, ktoś "startuje " do Ciebie z wyciągnięta ręką a Ty go
>>> sobie po prostu ignorujesz?
>>>
>>>
>>
>>
>> czasem trzeba
>>
>>
>
> Mowa nie o jakichś wyjątkach a o obowiązującej normie.
>
nie ma norm, my decydujemy

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2020-03-25 17:20:45

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 24/03/2020 o 23:25, Izaura pisze:
> On 2020-03-24 09:32, Trybun wrote:
>> Zupełnie nie trafia do mnie "piękno" tego zwyczaju. Przecie można
>> podać prawą rękę a lewą wbić sztylet pod zbroję, i tak to z reguły w
>> czasach rycerskich się odbywało. "Rycerstwo", cóż niby w tej zgrai
>> darmozjadów było rycerskiego?
>
> Rycerz, to ktos taki, kto broni slabszych ze swej grupy etnicznej...
>
> ps: jesli ktos nie broni, to nie rycerz.
>
aaaa, jak nie toperz to nie wiem

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2020-03-25 17:46:31

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <L...@j...cb> wrote:
> W dniu 25.03.2020 o 13:45, XL pisze:

>> Wspólne interesy Polaków (te główne):
>> Naród.
>
>
> Czyli w sumie nic.

Jak dla kogo.

>
>
>> Honor.
>
>
> Nie wiem co to może znaczyć

Widzę, niestety.

> w kontekście wspólnych interesów. Niby honor
> to coś co pozwala okradać Polaków z emerytur przy dużym aplauzie gawiedzi?

Jak by Ci tu...
Honor to coś, co W ŻADNYM ASPEKCIE nie dotyczy pieniędzy - więc
rzeczywiście pewien target nie jest w stanie tego pojąć...


>
>> Ojczyzna.
>
>
> Wiele krwi i łez popłynęło przez tą Ojczyznę.
>

Dla jednych przez, dla reszty za.


>> Historia.
>
>
> Bardzo często zakłamywana.. Zastanawiające się po co my sami siebie
> próbujemy oszukiwać.

My? Mów za siebie. Zakłamywanie historii jest skuteczne tam, gdzie nikt jej
nie zna.

> Np paktowaliśmy z Hitlerem to czego tu się
> wstydzić do tego stopnia aby temu zaprzeczać?
>

Nie wiem, co chcesz powiedzieć.

>> Kultura (i język).
>
>
> Tu na plus, ten sam krąg kulturowy i język to może być to co łączy.
>

Jest.

>> Terytorium.
>
>
> Co kawałek płot z napisem 'zakaz wstępu"
>

Bingo! Zaczynasz myśleć, tylko mylisz terytorium państwa z własnością
prywatną. Teraz tylko rozszerz ten ,,płot" i ,,zakaz wstępu" na obszar sporo
większy, położony w dorzeczu Wisły i Odry oraz na obronę granic - i już
będziesz już mniej więcej u celu wysiłku umysłowego.

>> Gospodarka.
>
>
> W sumie nie istnieje, nawet na leki musimy czekać z Chin.

Moja córka pracuje w polskiej największej firmie farmaceutycznej i
produkcja kwitnie - więc raczej nie pieprz :-)

>
>> Bezpieczeństwo.
>
>
> Obce wojska wpuszczone bez jednego wystrzału.
>

Ależ rozumiem, że gdy gościnnie wpuszczałeś do Polski Armię Czerwoną i
gościłeś ją do 1993 roku, czułeś się bardzo bezpieczny :->


>> Warunki geopolityczne.
>
>
> Do których przywiązujemy tak wielka wagę,

Musimy. Nie mamy innej możliwości.

> tymczasem jesteśmy krajem
> który i tych znikomych rzeczyuwistych walorów nie potrafi wykorzystać.

O jakich rzeczywistych walorach mówisz?
Bo wiesz, gdybyśmy byli Wielką Brytanią, to ja bym widziała same zalety.

>>
>> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...
>>
>
> A to mogłoby być ciekawe.. Wyróżniamy si ę w tym aspekcie jakoś?

Genetycznie? Dosyć wyraźnie. Jeszcze.

,,(...) Monika Florek-Moskal ,,Skąd pochodzą Polacy"..."Badania DNA Polaków
nie ujawniły żadnych różnic genetycznych między ludnością chłopską i
szlachecką ,,..."Grecy są bardziej spokrewnieni z Etiopczykami i innymi
mieszkańcami Sahary niż z Włochami, Słowianami czy nawet Turkami. Węgrzy
mają najwyższy wśród ludności niesemickiej udział haplotypów, czyli
charakterystycznych dla danej populacji wariantów genów, typowych dla Żydów
,,.."Polacy różnią się między sobą mniej niż inne społeczności, wszyscy mamy
podobny koktajl genów - sugerują próbki DNA, które pobrano do tej pory w
różnych rejonach Polski. ,,..." we Włoszech, Francji i w Wielkiej Brytanii w
jednym społeczeństwie żyją obok siebie grupy wręcz odmienne genetycznie -
mówi dr Rafał Płoski, kierownik pracowni genetycznej Katedry i Zakładu
Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie. (...)
https://naszeblogi.pl/63339-genetycy-jedynym-narodem
-ludzi-wolnych-w-europie-sa-polacy

> Podsumowując - znacznie więcej nas dzieli niż łączy.

To jest Twoje odczucie. I bardzo Ci go współczuję. A może jednak istnieje
jakiś naród, czy choćby, kurczę, grupa etniczna jakaś, z którym/którą Twoje
relacje są lepsze niż z Polakami???



--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2020-03-25 17:55:19

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <L...@j...cb> wrote:
> W dniu 24.03.2020 o 18:25, gazebo pisze:
>> W dniu 24/03/2020 o 08:30, Trybun pisze:
>>> W dniu 23.03.2020 o 17:53, gazebo pisze:
>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności
>>>>> tego Coronacośtam.
>>>>>
>>>>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko
>>>>> kontaktom o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko
>>>>> głupkowaty (moim zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie

> Ja natomiast zupełnie nie rozumiem twojego terroru wobec innych. Co za
> korzyści odnosisz  fundując innym swoja grabę?


A duże.
https://www.psychologiawygladu.pl/2015/06/mowa-ciaa-
doni-co-uscisk-doni-mowi-o.html?m=1


--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2020-03-25 18:47:34

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25/03/2020 o 16:55, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 24.03.2020 o 18:25, gazebo pisze:
>>> W dniu 24/03/2020 o 08:30, Trybun pisze:
>>>> W dniu 23.03.2020 o 17:53, gazebo pisze:
>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności
>>>>>> tego Coronacośtam.
>>>>>>
>>>>>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko
>>>>>> kontaktom o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko
>>>>>> głupkowaty (moim zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie
>
>> Ja natomiast zupełnie nie rozumiem twojego terroru wobec innych. Co za
>> korzyści odnosisz  fundując innym swoja grabę?
>
>
> A duże.
> https://www.psychologiawygladu.pl/2015/06/mowa-ciaa-
doni-co-uscisk-doni-mowi-o.html?m=1
>
>
glupota ma swoje skrzydla, bedzie mi ciebie brakowalo

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2020-03-25 18:48:40

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25/03/2020 o 16:46, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 25.03.2020 o 13:45, XL pisze:
>
>>> Wspólne interesy Polaków (te główne):
>>> Naród.
>>
>>
>> Czyli w sumie nic.
>
> Jak dla kogo.
>
>>
>>
>>> Honor.
>>
>>
>> Nie wiem co to może znaczyć
>
> Widzę, niestety.
>
>> w kontekście wspólnych interesów. Niby honor
>> to coś co pozwala okradać Polaków z emerytur przy dużym aplauzie gawiedzi?
>
> Jak by Ci tu...
> Honor to coś, co W ŻADNYM ASPEKCIE nie dotyczy pieniędzy - więc
> rzeczywiście pewien target nie jest w stanie tego pojąć...
>
>
>>
>>> Ojczyzna.
>>
>>
>> Wiele krwi i łez popłynęło przez tą Ojczyznę.
>>
>
> Dla jednych przez, dla reszty za.
>
>
>>> Historia.
>>
>>
>> Bardzo często zakłamywana.. Zastanawiające się po co my sami siebie
>> próbujemy oszukiwać.
>
> My? Mów za siebie. Zakłamywanie historii jest skuteczne tam, gdzie nikt jej
> nie zna.
>
>> Np paktowaliśmy z Hitlerem to czego tu się
>> wstydzić do tego stopnia aby temu zaprzeczać?
>>
>
> Nie wiem, co chcesz powiedzieć.
>
>>> Kultura (i język).
>>
>>
>> Tu na plus, ten sam krąg kulturowy i język to może być to co łączy.
>>
>
> Jest.
>
>>> Terytorium.
>>
>>
>> Co kawałek płot z napisem 'zakaz wstępu"
>>
>
> Bingo! Zaczynasz myśleć, tylko mylisz terytorium państwa z własnością
> prywatną. Teraz tylko rozszerz ten ,,płot" i ,,zakaz wstępu" na obszar sporo
> większy, położony w dorzeczu Wisły i Odry oraz na obronę granic - i już
> będziesz już mniej więcej u celu wysiłku umysłowego.
>
>>> Gospodarka.
>>
>>
>> W sumie nie istnieje, nawet na leki musimy czekać z Chin.
>
> Moja córka pracuje w polskiej największej firmie farmaceutycznej i
> produkcja kwitnie - więc raczej nie pieprz :-)
>
>>
>>> Bezpieczeństwo.
>>
>>
>> Obce wojska wpuszczone bez jednego wystrzału.
>>
>
> Ależ rozumiem, że gdy gościnnie wpuszczałeś do Polski Armię Czerwoną i
> gościłeś ją do 1993 roku, czułeś się bardzo bezpieczny :->
>
>
>>> Warunki geopolityczne.
>>
>>
>> Do których przywiązujemy tak wielka wagę,
>
> Musimy. Nie mamy innej możliwości.
>
>> tymczasem jesteśmy krajem
>> który i tych znikomych rzeczyuwistych walorów nie potrafi wykorzystać.
>
> O jakich rzeczywistych walorach mówisz?
> Bo wiesz, gdybyśmy byli Wielką Brytanią, to ja bym widziała same zalety.
>
>>>
>>> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...
>>>
>>
>> A to mogłoby być ciekawe.. Wyróżniamy si ę w tym aspekcie jakoś?
>
> Genetycznie? Dosyć wyraźnie. Jeszcze.
>
> ,,(...) Monika Florek-Moskal ,,Skąd pochodzą Polacy"..."Badania DNA Polaków
> nie ujawniły żadnych różnic genetycznych między ludnością chłopską i
> szlachecką ,,..."Grecy są bardziej spokrewnieni z Etiopczykami i innymi
> mieszkańcami Sahary niż z Włochami, Słowianami czy nawet Turkami. Węgrzy
> mają najwyższy wśród ludności niesemickiej udział haplotypów, czyli
> charakterystycznych dla danej populacji wariantów genów, typowych dla Żydów
> ,,.."Polacy różnią się między sobą mniej niż inne społeczności, wszyscy mamy
> podobny koktajl genów - sugerują próbki DNA, które pobrano do tej pory w
> różnych rejonach Polski. ,,..." we Włoszech, Francji i w Wielkiej Brytanii w
> jednym społeczeństwie żyją obok siebie grupy wręcz odmienne genetycznie -
> mówi dr Rafał Płoski, kierownik pracowni genetycznej Katedry i Zakładu
> Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie. (...)
> https://naszeblogi.pl/63339-genetycy-jedynym-narodem
-ludzi-wolnych-w-europie-sa-polacy
>
>> Podsumowując - znacznie więcej nas dzieli niż łączy.
>
> To jest Twoje odczucie. I bardzo Ci go współczuję. A może jednak istnieje
> jakiś naród, czy choćby, kurczę, grupa etniczna jakaś, z którym/którą Twoje
> relacje są lepsze niż z Polakami???
>
>
>
jestescie przecudowni

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2020-03-25 19:31:41

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25.03.2020 o 17:46, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:

>
>>
>>> Ojczyzna.
>>
>>
>> Wiele krwi i łez popłynęło przez tą Ojczyznę.
>>
>
> Dla jednych przez, dla reszty za.

Dla żyjących przez, dla martwych za.

https://krytykapolityczna.pl/archiwum/felietony-arch
iwalne/katarzyna-tubylewicz/w-smierci-za-ojczyzne-ni
e-ma-nic-slodkiego/

Za taką ojczyznę jaką nam fundują prawckie katole nie warto umierać.
A wręcz nie wolno. Trzeba żyć, żeby móc się temu przeciwstawić, bo tylko
żywi są w stanie obronić ojczyznę przed rasizmem, nacjonalizmem,
homofobią i fanatyzmem religijnym.

>>> Historia.
>>
>>
>> Bardzo często zakłamywana.. Zastanawiające się po co my sami siebie
>> próbujemy oszukiwać.
>
> My? Mów za siebie. Zakłamywanie historii jest skuteczne tam, gdzie nikt jej
> nie zna.

Właśnie dlatego trzeba prawacką wersję cały czas odkłamywać.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/15
14074,1,antyzydowskich-pogromow-bylo-w-polsce-lat-30
-co-najmniej-kilkadziesiat.read


>>> Terytorium.
>>
>>
>> Co kawałek płot z napisem 'zakaz wstępu"
>>
>
> Bingo! Zaczynasz myśleć, tylko mylisz terytorium państwa z własnością
> prywatną.

To ty mylisz.

> Teraz tylko rozszerz ten ,,płot" i ,,zakaz wstępu" na obszar sporo
> większy, położony w dorzeczu Wisły i Odry oraz na obronę granic - i już
> będziesz już mniej więcej u celu wysiłku umysłowego.

Ten sporo większy obszar nie jest twoją własnością, więc niby dlaczego
to akurat ty masz decydować komu wolno wjechać, a komu nie?
Już prawie jesteś u celu wysiłku umysłowego.


>>> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...
>>>
>>
>> A to mogłoby być ciekawe.. Wyróżniamy si ę w tym aspekcie jakoś?
>
> Genetycznie? Dosyć wyraźnie. Jeszcze.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nar%C3%B3d
"Naród a badania genomu człowieka (DNA)
Badania całości ludzkiego genomu (DNA), które trwały 13 lat (1990-2003)
i zostały ukończone[2], nie wskazały na to, żeby w obrębie człowieka
współczesnego istniały genetyczne podstawy podziałów etnicznych. Ludzie,
którzy żyją w tym samym regionie geograficznym od wielu pokoleń, mogą
mieć pewne allele wspólne, ale żaden allel nie zostanie znaleziony we
wszystkich członkach populacji ani w żadnym innym członku populacji[3]."

>> Podsumowując - znacznie więcej nas dzieli niż łączy >
> To jest Twoje odczucie. I bardzo Ci go współczuję. A może jednak istnieje
> jakiś naród, czy choćby, kurczę, grupa etniczna jakaś, z którym/którą Twoje
> relacje są lepsze niż z Polakami???

Z niektórymi Polakami mam zajebiste relacje, a innych nawet nie
chciałbym poznać osobiście, bo się brzydzę.
Więc z Polakami mam równocześnie dobre relacje i złe relacje.

Mam też dobre relacje ze znajomymi z za granicy. Ale to wcale nie
oznacza, że mam dobre relacje z całą grupą etniczną. Znam też takiego,
którego nie lubię, ale to nie znaczy, że przez to mam złe relacje z całą
grupą etniczną.
Musiałbym na głowę upaść żeby tak stwierdzić.

"Co prawda skłonności do ksenofobii i agresji są uwarunkowane
biologicznie, jednak sam przedmiot ich ekspresji należy już do sfery
definiowanej kulturowo."

Podsumowując, znacznie więcej nas dzieli, niż łączy, pomimo tego, że
uważasz się za Polkę.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tylko humor może nas uratować.
Ojojoj! Covid19 ubezpladnia mezczyzn? Fake czy robi siem scenariusz jak z Seksmisji!?
Szumowski super!
Wstrząsające świadectwo włoskiego lekarza ateisty z Lombardii
XL i niebieski - ozdrowiency

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »