Data: 2005-12-06 11:44:25
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: Krzys <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 2 Dec 2005 18:51:41 +0100, almadka napisał(a):
> Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dmprig$ain$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>> I jaki ewentualnie jest wtedy według Ciebie tok rozumowania i jakiej
>> reakcji
>> oczekuje od małżonka? Akceptacji? Odejścia?
>>
> Nie znam Twojej zony.
Raczej nikt z nas jej nie zna
> Wydaje mi sie jednak, ze jesli zaczela szukac
> dodatkowych wrazen, prawdopodobnie znaczy, ze za malo ma ich w zyciu z Toba.
Tak, jasne, jak kobieta zdradza to zawsze nasza wina, jak mezczyzna to
dlatego bo to jest z nieg #$%#$%#& i #%#$%
> Moim zdaniem, ona pewnie oczekuje, ze to zaakcpetujesz, jesli wasze rozmowy
> na ten temat wygladaja, jak opisales.
To chyba jest w bledzie
> Jednak wydaje mi sie, ze nie musisz tego ani akceptowac,
Jak ma godnosc i poczucie wlasnej wartosci nie zaakceptuje, zaden "facet"
nie zgodzie sie dobrowolnie na dorabianie sobie rogow.
> ani z tego powodu odchodzic, tylko powalczyc troche o zone,
Nie powalczyc a zadac proste pytanie
> jesli Ci zalezy. To, ze macie po 45 lat i prawie dorosle dzieci, to
> nie znaczy, ze juz tylko kapcie i telewizor...
jejmu zalezy wnioskuje po tym ze sie tutaj znalazl jej chyba juz nie....
> W dzisiejszych czasach to wiek, w ktorym jeszcze jest sie mlodym.
> Zona pewnie wciaz chce sie czuc sie atrakcyjna i miec cos wiecej
szukajac pociechy u innych facetow - piekne podjescie, niech moze zacznie
od siebie, popracuje nad soba zrobi cos w tym kierunku a maz napewno to
zauwazy i odpowiednio zareaguje - wychodzi kobieca proznosc chce byc piekna
i podziwania ale nic nie robi w tym kierunku, upsss robi czaruje innych
facetow na necie bo tam mozna sie podawac za kogos kim sie tak naprawde nie
jest.
> z zycia niz "obiad zjedzony - dzien
> zaliczony..." Zadbaj o nia, nie bedzie miala glowy do adoratorow...
To ona ma problem nie on niech zadba o siebie cos zrobi....
> almadka
Reasumujac nie jest to dobra rada, pomysl chwile o ludziach ktorzy nie moga
np tanczyc - maz ma wypadek czy uwazasz ze to dobre wyjscie poszukac sobie
kochanka bo maz jest kaleka ? (to tylko taki przyklad)
Hmmm idac dalej tym rozumowaniem gdzie sie podziewa milosc ?
Napewno wkaradlo sie pewne znuzenie zwiazkiem, pewna nuda, poszukiwanie
nowych bodzcow w postaci flirtow czy to drobnych, czy tez bardziej
powaznych nie zmienia to jednak faktu ze ona bardzo zle postepuje.
Twierdzisz ze maz nie adoruje jej tak jak ona by chciala/potrzebowala a
zapytalas sie co ona zrobila w tym kierunku ? zrobila co kolwiek ?
Stawiasz diagnoze nie widzac i nie znajac pacjenta ? - brawo
--
Pozdrawiam
Krzys
|