Użytkownik "Strumik" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ba8o8i$1ao$1@news.onet.pl...
> Witam wszystkich i prosze o porade w nastepujacym temacie.
> Jutro wieczorem moja lepsza polowa wraca z podrózy "zagramanicznej" i
> chcialbym ja olsnic wlasnorecznie przygotowana niebanalna (tzn cos wiecej
> niz zwykle kanapki) kolacja.

Naradzilismy sie z mezem i oto, co zesmy uradzili ;-)

Wieczor wloski ;-)))

Kup (wszystko dostaniesz w hipermarkecie dowolnego typu):
Na przystawke:
kulke mozarelli (prawdziwej, nie polskiej),
1 dojrzaly pomidor,
bazylie (jesli uda Ci sie dostac swieza, to dobrze, jak nie - suszona, ta Ci
sie przyda pozniej),
suszone oregano,
oliwe z oliwek extra vergine
jesli lubicie - oliwki bez pestek
ciabatta, ewentualnie bagietka
Do dania glownego:
paczke spaghetti (najlepsze Agnesi)
0,5 l kartonik sosu (przecieru) pomidorowego - Valfrutta, Davia lub Primo
Gusto
swiezy czosnek
suszona bazylie, oregano, oliwe juz masz
parmezan (grana padano) oryginalny
maslo
cukier,
czerwone wytrawne wino

Przystawka:
Pomidory i mozarelle w plasterki, poukladac na talerzu - warstwa pomidorów,
na to warstwa sera. posypac bazylia i oregano, przybrac oliwkami. Wstawic do
lodowki. Jak wrocicie z lotniska - posolic i skropic oliwa (koniecznie w tej
kolejnosci) - podac z
pieczywem, otworzyc wino, wlaczyc A. Bocelli na cd i do kuchni :-)
Spaghetti z sosem pomidorowym:
sos wylac z kartonika na patelnie teflonowa (ewentualnie do garnka, w ktorym
sie nie przypali), dodac stolowa lyzke suszonej bazylii, tyle samo oregano,
lyzke cukru, szczypte soli, ok.100 ml wina - wymieszac, odparowywac na
srednim gazie nie mieszajac, zeby nie pryskalo - do momentu, az slad
zrobiony lyzka zostanie chwile i nie zaleje sie od razu sosem. Starty na
drobnej tarce do jarzyn czosnek (1 zabek) podsmazyc leciutko (nie
rumienic!!!) na oliwie (ok. 50 ml) z lyzka masla. Dodac do odparowanego
sosu, pomieszac - gotowe. Parmezan zetrzec na drobnej tarce do jarzyn,
przesypac do miseczki, odstawic na bok. Obrac jeszcze 1 zabek czosnku.
Reszta roboty po powrocie z lotniska.
Lepsza polowa z kieliszkiem wina w rece sprawdza, czy kwiatki nie uschly, a
Ty w kuchni wstawiasz wode na makaron (duzo wody, osolonej) i podajesz
uprzednio przygotowana przystawke (patrz wyzej, nie zapomnij o swiecach).
Wrzucasz pol paczki (zaleznie od apetytu) spaghetti do wrzatku. Gotujesz do
pozadanej miekkosci, odcedzasz. W miedzyczasie podgrzewasz sos pomidorowy.
Na goracy makaron scierasz zabek czosnku, mieszasz, wykladasz na talerze
(pamietaj, zeby talerze nie byly zimne, bo Wam kluchy od razu wystygna).
Polewasz goracym sosem, posypujesz utartym wczesniej parmezanem, niesiesz na
stol. Smacznego. Bardzo smaczne, proste, acz wykwintne! Pozdrowienia - Agata
i Marcin (fanatyk makaronu z sosem pomidorowym)