Data: 2002-01-24 09:31:17
Temat: Re: Co robic?
Od: <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pszemol wrote:
> >
> > Może Cię to zaskoczy, ale zwykle nie oglądam TV, a zwłaszcza nie TVN.
> > Może tu jest jeden z Twoich problemów: proponuję sprzedać telewizor
> > i za otrzymane pieniądze kupić rower, chantle i skakankę! :-))
>
> chyba zartujesz, komputer + tv to moje hobby, moje zycie. i nie mam
> zamiaru zamieniac tego na silownie + dyskoteke. sorry - nie jestem
> dresiarzem.
>
> > Strzel se w łeb! (czy takie rady bardziej pomogą?)
> > Czego Ty oczekujesz facet od ludzi? Dlaczego chcesz aby
> > ktoś Ci pomagał skoro Ty sam pomocy danej Ci nie wykorzystujesz
> > i rad od innych nie słuchasz?
> > Bzdura. To jest jedyny sposób na uzyskanie efektu jojo.
> > Jedynym sposobem na życie dla Ciebie jest ZMIANA SPOSOBU ŻYCIA.
>
> no wiedzialem, ze w koncu na tym sie skonczy. kazda dyskusja sie na tym
> konczy.
> jednym slowem powinienem zaczac zycie od nowa, bo to mi nie wyszlo...
>
> jesli nie zrozumiales, to mnie wlasnie chodzilo o schudniecie bez zmiany
> sposobu zycia.
> lubie to co robie i nie chce sie zmieniac!
> mam zaczac uprawiac sporty (na siłę), poznawac nowych ludzi (o boze!
> znowu wydawanie pieniedzy), chodzic na silownie (gdyby chodzili tam sami
> faceci moze, ale chodza tam tez glupie blondyny idiotki, a tego gatunku
> nie trawie), jezdzic na rowerze (moze... ale we dwoje), sprzedac tv i
> komputer (to dla mnie pewna smierc i bardzo szybkie popadniecie w
> alkoholizm, no i moze nawet w narkomanie, bo co mozna robic bez
> komputera...), poza tym co mozna robic w zimie jak nie tv, komp, jesc i
> spac?
>
> axel d.
Prowokujesz chłopie, oj prowokujesz. A już ta subtelna aluzja do dresiarzy to
naprawdę przegięcie. Dostanie ci się ale chyba sam o tym wiesz, prawda?
Jednak ja ciebie rozumiem. Z aktywnoscią fizyczną jest jak ze szpinakiem -
jedni to kochają, inni nienawidzą a jedni z drugimi nigdy się nie dogadają.
Jeżeli ktoś (tak jak ja) nie cierpi joggingu, fitnessu i innych takich to
zmuszanie się do tego nic nie pomoże i nie ma sensu. Powiem ci na pocieszenie,
że można schudnąć (i utrzymać wagę) nie uprawiając sportu - tak było ze mną.
Cwiczenia fizyczne jako sposób na schudnięcie są stanowczo przereklamowane.
Natomiast zgadzam się zupełnie z tym, że drastyczne diety to fatalny sposób na
schudnięcie. To znaczy, sorki, schudnąć się da ale z utrzymaniem trudniej.
Aha, jeszcze jedno na koniec. Skoro TV to twoje hobby to może oglądałeś taki
film dokumentalny o tancerkach rewiowych? Jedna z nich powieedziała ciekawą
rzecz - na początku pracy muszą jeść więcej niż zwykle gdyż bardzo intensywny
trening taneczno-gimnastyczny powoduje spalanie kalorii. Jednak po pewnym
czasie organizm "przyzwyczaja się" do zwiększonego wysiłku i wtedy muszą jeść
mniej bo jako tancerki podpisały kontrakt w którym zobowiązały się ani nie
przytyć ani nie schudnąć.
Pozdrawiam - H.RL
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|