Data: 2003-03-05 16:35:34
Temat: Re: Co robic....?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kropeczka" w news:b4563u$6p1$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> > Po prostu zyj :-)
> Bezczelnie się wtrącam do rozmowy, wycinam mnóstwo,
> ale to powyzej to sobie powinnam wyciąć i powiesić w
> widocznym miejscu, naprawde :) I może wtedy będzie
> łatwiej.... :)
No - mnie bylo (jest) latwiej :-) Troche to skrocilem... trudno
przedstawic wszystkie mysli jakie sie z tym tematem wiaza. Kiedys jednak
tez mi nie bylo latwo. Dziwilem sie dlaczego ludzie w wiekszosci sa
obojetni, a czasem wrecz niemili gdy ja tymczasem zycze im jak najlepiej.
Dlaczego czesto wola kogos kto ich rani? Gdy ktos mi przysolil (a nawet
tylko niejasno sie wyrazil) przezywalem to strasznie i czulem sie samotny,
czulem sie jak kosmita czy tez czlowiek z innej epoki. Mialem wrazenie, ze
wszyscy sa przeciwko mnie, ze jestem dla innych ciezarem. Ktoregos dnia
jednak zaczalem sie uczyc tego, jak wlasnie po prostu zyc. Dalej sie tego
ucze :-) Zycie stalo sie mniej nerwowe i bolesne. Nie wiem ile jeszcze
bedzie trwalo, ale na pewno nie raz jeszcze bol poczuje. Po co wiec
niepotrzebnie samemu dokladac do pieca i przejmowac sie tym czym nie
warto? Ludzie chociaz tacy podobni to jednak tak rozni...
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|