Data: 2003-05-04 12:51:33
Temat: Re: Co robicie, jak się kłócicie?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości
news:ab0abvsjgi4cp73383uakqlta4h8mvjhnm@4ax.com...
> On Sun, 27 Apr 2003 15:43:21 +0200, "boniedydy"
> <b...@z...pl> wrote:
>
> >No cóż. Inteligentny facet na miejscu takiego pana starałby się raczej
> >dowiedzieć, o co żonie tak naprawdę chodzi i respektować tak? kobietę i
> >wszystkie jej emocje oraz maksymalnie je uwzględniać w swoim postępowaniu
i
> >pokazywać żonie, że się j? poważnie bierze pod uwagę.
>
> Ty chyba masz jakies kompleksy albo czujesz się niedowartościowana.
Bo nie lubi być "zlewana" - olewana gdy jej nerwy puszczą, tylko traktowana
poważnie mimo chwili słabości?
Jakaś dziwna definicja zakompleksienia.
Każdy w miarę normalny człowiek czasami "pęka" - nie zdarza się to tylko
psychopatom. Chciałbyś być lekceważony przez partnerkę za takie a nie inne
okazywanie emocji?
Z partnerem warto współpracować, a nie olewać - widziały gały, co z całym
"inwentarzem psychicznym" brały.
Sowa - co czasem płacze, krzyczy, tupie nogami, rozmawia, wierci dziurę w
brzuchu lub uparcie milczy a nikt jej za to nie "zlewa".
|