Data: 2013-01-06 22:59:40
Temat: Re: Co sądzicie o uwodzeniu tudzież stronach o nim? :P
Od: Szalony Chemik <b...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 23:35:58 UTC+1 użytkownik k...@g...pl napisał:
> W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 22:04:40 UTC+1 użytkownik Szalony Chemik napisał:
>
> > W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 21:58:09 UTC+1 użytkownik k...@g...pl
napisał:
>
>
>
> > Yhym, ciekawy pogląd. Co w takim razie z tymi którzy bronią "miłości
romantycznej" (nie mówię, że bronię) - takie coś nie istnieje Twoim zdaniem? To mam
wrażenie są dwa skrajne punkty, a ludzi jest sporo, nie każdy jest napakowanym
wielorybem, komputerowcem który wpierdala chipsy albo kasiastym gościem. Co z resztą?
:P
>
>
>
> > Dyskusja o uwodzeniu wydaje Ci się mniej wnosząca niż przerzucanie argumentami na
jakiś temat bez chęci zmian (tych nie widzę)?
>
>
>
> uwodza jedynie, ci ktorzy maja poczucie wlasnej wartosci: fizycznej, pozycji
spolecznej, ekonomicznej lub jakiejs tam.
Idąc tym tropem myślenia "hardcorowy koksu" będzie mistrzem uwodzenia.
>
> "szare myszki" siedza cichutko i czekaja na realizacje swoich marzen.
Mam wrażenie, że pozytywem demokracji w stosunku do systemów autorytarnych jest to,
że ludzie mają większy wpływ na swoje życie i bywa, że "szare myszki" odnoszą sukces.
Chyba właśnie to jest jedno z ciekawszych zastosowań psychologii - rozwój prowadzący
do satysfakcji oraz większego szczęścia, zamiast używania "wiedzy" do udowadniania
kto ma rację (patrz duża część dyskusji na forum)?
>
> w koncu jakos tam trafiamy tego kandydata na prtnera. co czesto jest jedynie
wynikiem jakichs tam splotow okreslonych uwarunkowan, a nie w wyniku uwodzenia.
>
Jak się tego nie potrafi ani nic się nie robi aby iść swoją drogą i być z niej
zadowolonym to tak bywa. W innym przypadku można wybierać.
> przyslowiowy "komputerowiec", ktoremu przychylna jest kolezanka jest dla niej
ostatnia deska ratunku do zawarcia umowy spolecznej zwanej milosnym zwiazkiem.
>
Znam coraz więcej osób które mają dość "umów społecznych" i kiepskich iluzji typu
"kup sukienkę - będziesz szczęśliwa". Ale fakt, tak bywa chociaż chyba lepiej dla
wszystkich aby zdarzało się coraz rzadziej.
> i staje sie obiektem uwodzenia. mijsca "komputerowca" i kolezanki mozna zamieniac
dowolnie.
>
> czyste uwodzenie to jest akcja ukierunkowana na zainteresowanie soba danego obiektu
w odniesieniu do pozyskania okreslonych korzysci. czasem jest to sex, albo trwaly
zwiazek, albo jedynie wspolny wyjazd na wycieczke.
Yhy, racja - możemy każdą aktywność tak zdefiniować i zatracić całe zainteresowanie
tym. Skoki na nartach - czyste fizyczne prawa, kąty, siła wiatru, o czym tu myśleć?
Zdaje się, że jednak jest o czym.
Poza tym mnie bardziej w temacie interesowała opinia, a żeby takową mieć, trzeba
sobie ją wyrobić - tzn. poczytać trochę artykułów i poznać kwestię bliżej. Mam
wrażenie, że duża część osób która się tu wypowiada nie zadała sobie trudu zgłębienia
tematu, a wypowiada się, bo przecież fajnie dać znać, że się istnieje ;-) Na przykład
napisać coś chamskiego i poczuć się lepiej (pozdrawiam :P).
|