Data: 2003-04-25 08:48:13
Temat: Re: Co sie dzieje .............????!!!
Od: " Piotr" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oczywiscie trudno radzić wirtalnie, ale odnoszę wrażenie takie, jak Madda,
> tzn. że po prostu faktycznie zona Cię sprawdza i czeka, jak dalej się
> zachowasz. Myslę, że może dobry efekt mogloby odniesc takie potraktowanie
> żony, jakbys się dopiero o nią starał, i niewyrażanie rozczarowania, ze
> teraz jeszcze odmawia bliskości fizycznej. To, o czym piszesz, wyglada mi na
> wyjatkowo duże nagromadzenie urazów, które uleczyć moze upływ czasu, zmiana
> zachowania i być może dobra terapia (małżeńska). Z drugiej strony obawiam
> się, że żona może Cię "wypróbowywać" do takiego momentu, że Twoja zmiana
> zachowania nie wytrzyma próby. Moze warto, zebys z nią porozmawiał, że
> starasz się ile możesz, i poprosił ją, żeby od czasu do czasu przynajmniej
> dała Ci sygnał, że jest to przez nią mile widziane (jakieś sygnały już masz,
> np. w postaci opisywanej przez Ciebie rozmowy żony z przyjaciółką).
Wlasnie w tym problem, obawiam sie ze dluzej nie wytrzymam w tej niepewnosci
co do jej uczuc. Zachowuje sie tak jakby sie zastanawiala czy mnie kocha i
czy chce byc ze mna. Mowi ze tak ale cala soba pokazuje ze nie albo nie wie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|