Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-12-23 14:54:51
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 08:47:24 +0100, BasiaBjk napisał(a):
>> Co Wy tak na mnie wsiedliscie? Czemu tak nerwowo zareagowaliscie na moj
>> post?
>
> Etam, to Ty jakoś okropnie nerwowo to piszesz,
W którym miejscu?
Wyraziłam pewne wątpliwości, prosiłam o konkretne informacje lub
przemyślenia, jako że sama jestem w temacie dość zdezorientowana.
> więc te odpowiedzi to
> tylko delikatne próby uspokojenia Twojej paniki :)
No, na psychoterapeutów to Wy się nie nadajecie ;)
> W wypadkach, na raka, zawał, czy AIDS ginie wielekrotnie więcej ludzi,
> więc jest stosunkowo małe prawdopodopbieństwo, że zejdziesz akurat z
> powodu jajka na miękko. A zatem spokojnie je zjadaj ;)
No ale jest też od śmierci na AIDS bardziej prawadopodobna śmierć na zawał.
Czy to znaczy że jest mądre puszczanie się na prawo i lewo bez
zabezpieczeń?
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
32. Data: 2005-12-23 15:01:47
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 10:01:51 +0100, flower napisał(a):
>> Jeszcze powiedz ze nieslusznie. Teraz mozemy byc _wmiare_ spokojni ze
>> wscieklej krowy nam nikt nie zaserwuje, ale tak od razu tego nie
>> opanowano.
>
> No to masz kiepskie informacje.
> Po pierwsze choroba ta jest znana od dawna, tylko niedawno zachłysnęli się
> tą informacją pismaki, bo dopiero od niedawna odkryto co ją powoduje.
No i co z tego? Gdzie widzisz w moich słowach kiepskie informacje?
Byli ludzie którzy w ciężkim stanie z powodu tej choroby umarli, w końcu
naukowcy doszli do jej powodu, zaczęła się kontrola krów i teraz możemy być
_w_miarę_ spokojni. Ale przed kontrolą było już w sklepach pełno towarów
zawierających nieskontrolowane mięso czy kości.
>Po
> drugie właśnie niebezpieczeństwo się zwiększyło ostatnio, bo ostatnio
> wykryto to u owiec bodajże (powtarzam za jakimś artykułem w "Magazynie
> Weterynaryjnym", a i to jako głuchy telefon, bo mówię to, co zrozumiałem od
> żony).
Co wykryto u owiec? Jakoś nie zrozumiałam tego co napisałeś.
>> Co Wy tak na mnie wsiedliscie? Czemu tak nerwowo zareagowaliscie na moj
>> post? Czyzbyscie w ten sposob chcieli ukryc przed soba ze sami sie po
> cichu
>> boicie ze na Was padnie?
>
> No, chyba tak :-)))
Acha.
Bo tak jest że jak ktoś nerwowy się robi gdy porusza się jakiś temat -
oznacza najczęściej albo że ma coś do ukrycia albo że temat jest dla niego
drażliwy.
> A grzybów nie boisz się jeść? Więcej osób od nich umiera niż od ptasiej
> grypy.
Raczej nie jadam grzybów z niepewnych źródeł.
A jak ktoś mnie częstuje grzybkami własnoręcznie uzbieranymi, to i owszem -
boję się.
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-12-23 15:09:00
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 10:34:02 +0100, Nixe napisał(a):
>> Co Wy tak na mnie wsiedliscie? Czemu tak nerwowo zareagowaliscie na
>> moj post?
>
> "Macie na temat jaj i grypy ptasiej jakieś własne zdanie czy konkretniejsze
> informacje?" by Sabina Redlarska.
No więc? Do tej pory informacja była dla mnie jedna, jeszcze nie
potwierdzona - ta o 7 dniach życia wirusa.
Jeśli chodzi o przemyślenia to za nie dziękuję. I nie krzyczę: nie bądźcie
tacy nerwowi. Po prostu pytam czemu się tak denerwujecie. Bo jeśli temat
uważa się za banalny to się go ignoruje. Jeśli piszę bzdury to napiszcie że
piszę bzdury. Ale ja mam wrażenie że po prostu ciężko Wam jest pomyśleć o
życiu uwgzlędniającym zagrożenie ptasią grypą - i stąd te nerwy, bronicie
się w ten sposób.
To statystyczne gadanie trochę mnie dziwi. Co to za różnica czy umarło na
chorobę ludzi 60 czy 60 000. Czy prawdopodobieństwo jest 0.0000001 czy
0.0001. Moim zdaniem jeśli jest jakieś zagrożenie, jeśli jest to możliwe i
stosunkowo łatwe w wykonaniu, należy go unikać.
Rosyjska ruletka to nie dla mnie.
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-12-23 15:10:18
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 11:59:51 +0100, flower napisał(a):
> A na grzyby ochotę masz nadal, prawda? A kilka osób w tym roku w Polsce się
> na nich przekręciło.
Dla mnie wynika z tego, że należy uważać na grzyby a nie że nie ma sensu
uważać na jajka...
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-12-23 15:16:22
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
Le vendredi 23 décembre 2005 ŕ 16:09:00, dans
<sb2qhs2hkbtt$.19absv9ncmi42$.dlg@40tude.net> vous écriviez :
> No więc? Do tej pory informacja była dla mnie jedna, jeszcze nie
> potwierdzona - ta o 7 dniach życia wirusa. [...]
NTG
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-12-23 15:21:09
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: BasiaBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Sabina Redlarska napisał:
>>Etam, to Ty jakoś okropnie nerwowo to piszesz,
>
>
> W którym miejscu?
W różnych. Wrażenie ogólne :)
>>więc te odpowiedzi to
>>tylko delikatne próby uspokojenia Twojej paniki :)
>
> No, na psychoterapeutów to Wy się nie nadajecie ;)
Jeślioczekiwałaś psychoterapii, to faktycznie, nie szukaj ratunku na
grupie dysk., a u specjalisty ;)
> No ale jest też od śmierci na AIDS bardziej prawadopodobna śmierć na zawał.
> Czy to znaczy że jest mądre puszczanie się na prawo i lewo bez
> zabezpieczeń?
:) Przed puszczaniem na prawo i lewo wstrzymuje mnie nie tylko obawa
AIDS, a może i nie przede wszystkim :)
Wesołych Świąt!
--
pa, Basiabjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-12-23 15:23:19
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: "flower" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sabina Redlarska" <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał
w wiadomości news:firntq4yqej1$.112zhj6l8zonq$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 23 Dec 2005 10:01:51 +0100, flower napisał(a):
>
> >> Jeszcze powiedz ze nieslusznie. Teraz mozemy byc _wmiare_ spokojni ze
> >> wscieklej krowy nam nikt nie zaserwuje, ale tak od razu tego nie
> >> opanowano.
> >
> > No to masz kiepskie informacje.
> > Po pierwsze choroba ta jest znana od dawna, tylko niedawno zachłysnęli
się
> > tą informacją pismaki, bo dopiero od niedawna odkryto co ją powoduje.
>
> No i co z tego? Gdzie widzisz w moich słowach kiepskie informacje?
W tym że teraz możesz być w miarę spokojna.
>zaczęła się kontrola krów i teraz możemy być
> _w_miarę_ spokojni. Ale przed kontrolą było już w sklepach pełno towarów
> zawierających nieskontrolowane mięso czy kości.
Aha, akurat. A teraz to już jest cacy.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-12-23 15:27:15
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: "flower" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sabina Redlarska" <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał
w wiadomości news:gra6ozxw6atm.wirm1w7e7l8o$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 23 Dec 2005 11:59:51 +0100, flower napisał(a):
>
> > A na grzyby ochotę masz nadal, prawda? A kilka osób w tym roku w Polsce
się
> > na nich przekręciło.
>
> Dla mnie wynika z tego, że należy uważać na grzyby a nie że nie ma sensu
> uważać na jajka...
A dla mnie to na oko jak chce się być ostrożnym to lepiej zabezpieczać się
przed tym co ma większe szanse nas dopaść niż przed tym co jest modniejsze.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-12-23 16:01:02
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 16:27:15 +0100, flower napisał(a):
> A dla mnie to na oko jak chce się być ostrożnym to lepiej zabezpieczać się
> przed tym co ma większe szanse nas dopaść niż przed tym co jest modniejsze.
Czyli co, masz listę chorób modnych i listę chorób wg prawdopodobieństwa, z
listy pierwszej wykreśliłaś pierwsze, bo przecież głupio jest się
interesować tym co modne, i z pierwszej listy chronisz się przed chorobami,
których wystąpienie jest bardziej prawdopodobne? Mogę wiedzieć jaka jest
dolna granica, jaka jest najmniej prawdopodobna choroba, przed którą się
chronisz i jaka jest zaraz pod nią, czyli pierwsza przed którą się nie
chronisz?
No ale w sumie racja... poco uważać na grzyby skoro i tak może nas coś
przejechać... poco myć ręce skoro na AIDS można umrzeć... poco zapinać pasy
skoro i tak ktoś może w nas tak przydzwonić że z tego nie wyjdziemy...
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-12-23 16:03:57
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 23 Dec 2005 16:23:19 +0100, flower napisał(a):
>> No i co z tego? Gdzie widzisz w moich słowach kiepskie informacje?
>
> W tym że teraz możesz być w miarę spokojna.
Mhm. Ok. Czy jeśli będę spokojna bez miary uznasz to za niekiepskie
informacje?
>>zaczęła się kontrola krów i teraz możemy być
>> _w_miarę_ spokojni. Ale przed kontrolą było już w sklepach pełno towarów
>> zawierających nieskontrolowane mięso czy kości.
>
> Aha, akurat. A teraz to już jest cacy.
Skoro tak uważasz...
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |