j...@n...pl pisze:

>>Krotko: wiesz, nie wiesz, nie chcesz powiedziec? To nie jest zadne
>>podchwytliwe pytanie, naprawde. Odpisujac na pierwsza wiadomosc Agryppy w
>>ten sposob:
>>
>>"A zły cholesterol powstaje (nie u każdego) w wątrobie z jedzenia nadmiary
>>węglowodanów, a szczególnie fruktozy."
>>
>>sprawiales wrazenie ze wiesz, skad bierze sie LDL. Dlaczego tak nagle
>>nabrales wody w usta?
>
> Nie nabrałem. To Ty mi imputowałeś, że mam ogromną wiedzę i się nią
> chwalę...

Moment, moze nie chwaliles sie?

"Dużo wiem na ten temat, Ty zaś za mało. Więc rozmawiać niesposób."

Niezrozumiale dla mnie jest to, ze z jednej strony ponoc doskonale
wiesz, skad bierze sie LDL u nieoptymalnych (wg Ciebie powstaje z
nadmiaru weglowodanow w diecie, o czym nie omieszkales poinformowac Bogu
ducha winnego czlowieka, ktory zapytal jedynie o to, co moze zrobic ze
skorkami z jablek...), ale z drugiej na analogiczne, proste pytanie,
dotyczace optymalnych, odpowiedziec nie chcesz badz nie potrafisz.
Kluczysz, sciemniasz, schodzisz z tematu, wymyslasz absurdalne wymowki w
rodzaju tej, ze to jakoby ja czy Jeff sie wymadrzamy, ale i tak nie uda
Ci sie wydoic tego byka. Palnales glupote, piszac o LDL w pierwszej
swojej wiadomosci tego watku i nie masz nawet na tyle klasy, by sie do
tego przyznac.