Data: 2003-07-11 08:22:22
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Od: "re:" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl>
news:belnd6$fk$1@news.onet.pl...
> starsza:
> > świadome przekroczenie czułej granicy
> > między JA i TY
> Ty chyba nie rozumiesz. :)
> > a nie odwrotnie?
> Skad? :)))
> > dotyk jako dopuszczenie do najbardziej intymnej ingerencji
> > w moje JA?
> Wlasnie.
> Tylko ze zmysl dotyku nie jest przyczyna dla ktorej uzyskujesz
> swiadomosc odrebnosci, lecz odwrotnie: swiadomosc JEDNOSCI.
> To ze mozesz nie chciec tej jednosci nie implikuje swiadomosci
> Twojej odrebnosci, bo swiadomosc odrebnosci musisz miec
> _zanim_ zechcesz badz nie zechcesz dotyku (~jednosci).
> > dla mnie jest to przekonujące....
> Co takiego??? :)))
> > ... w tej religii dotknięcie obcej kobity...
> > nie matki siostry i żony jest niedopuszczalne!
> I na tym opiera sie swiadomosc odrebnosci: na nie-dotykaniu.
>
> Reasumujac: dzieki dotykowi czlowiek uzyskuje swiadomosc
> wlasnej nie-odrebnosci z 'reszta swiata'. :))
>
> Zastanow sie nad tym (na spokojnie i _samodzielnie_). ;)
>
> Czarek
ech Czarek :-)))
znów się prosisz o komplementy ;DDD
PS. w nagrodę zgadywanka:
zgadnij jaką liczbę mam na myśli - od 1 do 78 - jeśli zgadniesz
dostaniesz "marchewkę" i tytuł najmądrzejszego na psp
re:
|