Data: 2008-11-15 22:26:33
Temat: Re: Confidor 200 SL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 15 Nov 2008 23:08:39 +0100, Marta Góra napisał(a):
> nie ryzykowałabym używania i wdychania tego w domu bez względu na stan.
Tabletki??? Niby jak je wdychać? Niby jak substancja czynna z nich miałaby
sie przedostać do powietrza? Woda z doniczki w postaci pary - owszem, ale
no sorry, środek trujący raczej nie paruje, jest tak dobrany. A para go ze
soba nie poniesie, bo za ciężki :->
> Albo roślina wylądowałaby na śmietniku albo na kuracji u któregoś z
> przyjaciół. Też na wszelki wypadek.
>
> I zupełnie na marginesie, coby nie było OT - wiele ziół, chociaż uważane za
> łagodne i bezpieczne może mieć niekorzystny wpływ na przebieg ciąży.
Jak się je zje.
> Tak
> samo niektóre rośliny wydzielające silnie olejki eteryczne.
Kwiatek Gosi ich nie wydziela.
Skoro mówisz o niebezpieczeństwach, to także niebezpieczne są wszelkie
sztuczne wykładziny, obicia, barwione sztucznie tkaniny ubraniowe,
telewizor (promieniowanie), komputer (j.p.), preparaty do czyszczenia,
środki piorące, farby na ścianach, panele podłogowe niedrewniane (spoiwa w
nich emitują pary czegośtam) i setki innych domowych przedmiotów - nawet o
tym nikt nie myśli.
Więc jak sobie Gośka tabletki w kwiatek wsadzi, to naprawdę bedłka w
porównaniu z tym, co juz najparwdopodobniej w domu ma trującego, a o tym
nawet nie wie.
|