Data: 2005-04-04 14:37:39
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d2revp$gm2$1@news.onet.pl...
> Jeśli spór wywołujący kosmiczne wręcz emocje ogromnej liczby
> ludzi jest sporem zastępczym, to jaki jest ten
> nie-zastępczy?
Nigdy nie słyszałeś o małżeństwie które kłóci sie o to jak
szczoteczka do zębów ma leżeć? :)
> Żeby było jasne: dostrzegam zalety ogólnych zasad, ale
> traktowanie ich w sposób perwersyjnie purystyczny skłania
> mnie
... wiec popadasz w dogmatyzm. Zawsze to miło pokazywać
czyjeś błędy i budować sobie na tym image postępu i rozumu.
Tylko jest jedno ale - przeginasz jak Gazeta Wyborcza :) ,
dogmatyzm zaczyna kłuć w oczy. Serio.
A to błąd w sztuce, bedziesz mniej skuteczny, a potem powiesz
ze ludzie sie nie sprawdzili ;)
> > W miare dobrym sposobem na odparcie tego jest proste
> > pytanie do kogos
> > takiego, takie prowokacyjne pytanie:
> > jesli uwazasz moją Zasade za złą, to widocznie sam masz
> > lepszą!
> > W takim razie naucz mnie swojej zasady,
>
> Mniej zasad, więcej współczucia.
Aaaaa, haha, mam Cie!, w tym momencie zawsze sie wycofujesz :)
Nie mozesz tak robic, mistrzu :) - pokazałeś mi
fałszywą stronę chrześcijaństwa, więc chcialbym
pójść tą bardziej świetlaną drogą, poznac Twoje zasady.
Bo chyba są lepsze, no nieeee? :)
> Jeśli krytyka dogmatycznych i ślepych zasad w imię
> konkretnych indywidualnych wartości jest trollowaniem, to
> ogłaszam się Wielkim Trollem ;).
Juz manrtuje: "indywidualne wartosci", "indywidualne wartosci",
"dogmatyzm-be", "dogmatyzm-be".
czy teraz dobrze?
Z tego co mówisz, mistrzu, to mam porzucić szefa,
bo kult mojego szefa (którego podziwiam i szanuje),
jest sprzeczny z zasadami chrześcijaństwa.
Dobrze mistrzu... rzucam prace i ide na boso do Ciebie,
na wyżywienie :)
Pozdrawiam,
Duch
|