Data: 2006-03-26 13:00:22
Temat: Re: Coś mi zjada filodendrona
Od: "Mariusz" <m...@p...okay.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Myślałem o jakimś specyfiku raczej. Ale jak szare mydło. Serio!!!. Jakiś
roztwór, czy przemyć z wodą .Co to je zabije czy wystraszy?
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e05tfg$7ss$1@atlantis.news.tpi.pl...
>W wiadomości news:e05prt$qus$1@news.zetosa.com.pl Mariusz
> <m...@p...okay.pl> napisał(a):
>
>> Pomocy - coś mi zjada filodendrona. Takie malusieńkie robaczki,
>> białe na liściach tworzą takie kupki i czarne na łodygach. Liście
>> poprostu pomału zżerają, a łodygi usychaja. Co na to poradzić. Może
>> zanacie jakieś skuteczne rozwiązanie na pozbycie się tego dziadostwa.
>
> Hejka. Szare mydło. :-)
> Pozdrawiam naturalnie Ja...cki
> http://graza.serwus.pl/kwiaty.htm
> http://www.entocare.nl/uk/plagen_uk/thrips.htm
>
|