Data: 2009-03-17 11:03:27
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Mar 2009 11:49:01 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Oraz: czym się różni przeniesienie wirusa hiv przez zarażoną strzykawkę
>> (resztki krwi niewątpliwie są w niej źródłem zakażenia) od wkłucia komara,
>> który wcześnie podżarł trochę krwi od kogoś z hiv? - dla mnie niczym.
>> Temperatuta? - jak najbardziej identyczna z tą w strzykawce.
>> Inne argumenty przeciw?
>
> Komary to żywe organizmy. Czy ktoś zbadał, jaki wpływ na same komary ma
> wirus HIV?
Na pewno to badano, nie tylko zresztą wpływ na komary. Badania nad
etiologią chorób sa bardzo szczegółowe i wielostronne.
Owady to zupełnie inne organizmy: generalnie owady sa tysiące razy
odporniejsze niż ludzie, mówi się nawet, że jeśli ludzie wyginą, nastąpi
era owadów.
> Może padają wkrótce po napiciu się zakażonej krwi? Pomyślałaś
> o tym?
>
Gdyby to wykazano, na pewno grzmianoby o tym dla uspokojenia ludzi. Ale
jest cicho. Zatem - nie padają.
Nie padają, bo nie są wrażliwe na te same wirusy, co ludzie: nawet istnieją
w Afryce małpy, kórych hiv ani malaria nie rusza. I teoria głosi, że to
własnie od tych małp przeniósł się hiv na ludzi - poprzez spożywane mięso.
Istnieją też ludzie, którzy mimo zarażenia nie chorują na hiv, sa tylko
jego nosicielami.
|