Data: 2004-06-17 07:59:39
Temat: Re: Coś nie tak z moimi jabłonkami
Od: "andia" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:camuuk$6so$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Trzy lata temu kupiłam drzewka owocowe ( jabłonki, czereśnię, wiśnię,
śliwę,
> gruszę)do ogrodu. Wydawały się zdrowe i piękne.
> Jednak coś dzieje się z jabłonkami...
> Wczesną wiosną nic nie zapowiada katastrofy sadowniczej. Drzewka ładnie
> wypuszczają młode liście. Wszystko zaczyna się tak od połowy maja. Listki
> jakby obumierają, nie brązowieją, nie mają odbarwionych plam.
> Wyglądają jak zwiędnięte a po jakimś czasie żółkną i usychają. W
rezultacie
> całe drzewko wygląda na bardzo chore i nie rośnie.
> Nie ma widocznych szkodników. Profilaktycznie jednak przeprowadziłam
> opryski - nic się nie polepszyło. W sklepach ogrodniczych zbywają mnie
> jakimiś środkami ale to wszystko na nic. Obawiam się, że nie uratuję tych
> drzewek.
> Powiedzcie proszę co się z nimi dzieje?
> Może to choroba grzybowa?... Ale jaka? jak z tym walczyć?
> Pozostałe drzewka w moim mini sadzie są zdrowe, chorują tylko jabłonki.
>
> Pozdrawiam serdecznie,
> Gaga
Agnieszko!
Zobacz mój wątek :"Ratunku-Moja catalpa" Myślę,że o to samo chodzi .
Po raz pierwszy mam do czynienia z tym paskudztwem i jestem zła jak sto
diabłów na podstepność tego grzyba ,bo inaczej zareagowałabym wcześniej.
Więdnięcie zauważyłam w ten poniedziałek a dzisiaj częśc rośliny jest
całkowicie zwiędnięta .
pozdrawiam
też Agnieszka
>
>
>
|