Data: 2003-12-03 16:58:52
Temat: Re: Cos o KONFLIKTACH na tej grupie....
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bqklbc$ra2$1@news.onet.pl...
> zwykly_facet:
> > ... Ale jeszcze musialbys mi to udowodnic, chcac mnie
> > przekonac, ze tak jest :)
>
> Nie musze niczego udowadniac. :)
> Sam napisales ze niektorzy tutaj maja zaburzenia emocjonalne
> i wymagaja przynajmniej konsultacji z psychologiem...
> czyli innymi slowy wskazales (i zapytany przeze mnie potwierdziles)
> ze czesc piszacych tu to 'psychole'. ;)
No tak, ale spytales mnie rowniez, czy potrafilbym udowodnic, ze ja nie
jestem psycholem, wiec tym samym zasugerowales taka mozliwosc, a ja
odpisalem Ci wtedy, ze wcale nie musze Ci tego udowadniac, a to dlatego, ze
skoro TY SAM to zasugerowales, to nie chcac byc goloslownym oszczerca lub
nadgorliwie i jednak nieco bezpodstawnie domyslnym UGD, to wlasnie Ty
powinienes udowodnic mnie, ze nim jestem, albo z gory potraktowac to jako
zart lub mala i niczym nie poparta prowokacje, albo cos tam jeszcze innego -
ale nie 'pewnik' ;)
> > A jednak...??? ;D;D;D
>
> Czy napisanie o czyms takim otwarcie to cos 'zlego'? ;)
Stwierdzenie faktu, ze na psp moga byc takze i psychole? Pewnie, ze nie :)
> > ... moze przede wszystkim dlatego, ze nie zawsze chcemy lub
> > potrafimy porozumiec sie z soba w taki sposob, zebysmy zostali
> > zrozumiani przez innych tak, jak my sami to rozumiemy
>
> Czyzbys sugerowal ze czesc piszacych tu to imbecyle z jakichs
> wzgledow niezdolni do zrozumienia znaczenia informacji? ;)
A dlaczego odebrales to w taki wlasnie sposob? Uwazasz, ze jezeli ktos nie
zrozumie Cie dokladnie tak, jakbys Ty chcial byc zrozumiany, a to chocby
dlatego, ze ta osoba nie zalapie jakiegos Twojego skrotu myslowego, czy tez
sama ujelaby cos w nieco inny sposob, niz Ty to zrobiles w danej chwili i
dlatego opacznie Cie zrozumiala, jest od razu 'imbecylem'?
> > ... na psp nie ma potrzeby wzajemnie z soba 'rywalizowac', a czasem
> > jednak i tu dochodzi do takich spiec.
>
> Acha! Czyli uwazasz ze rywalizacja jest nierozerwalnie zwiazana
> z konfliktami. :)
Mam na mysli taka rywalizacje, jaka prowadza miedzy soba uczestnicy programu
"BAR", a czego juz nie zacytowales...;) Nie mam natomiast nic przeciwko
'zdrowej' rywalizacji, polegajacej na sensownym i logicznym argumentowaniu
swoich racji i pogladow, czyli w taki sposob, aby nie byly one wyssane z
palca :)
> No dobra, ale skad wiadomo kto forsuje bledny poglad a kto nie-bledny? ;)
Hmmm....no wlasnie - skad osoba, ktora upiera sie, ze jej poglad nie jest
bledny, moze miec pewnosc, ze tak jest w istocie, skoro dziesieciu innych
twierdzi inaczej? Samotny Don Kichot, pragnacy oswiecic "ciemne masy", czy
uparty osiol, nie potrafiacy przyznac sie do pomylki i macacy w tak pokretny
sposob, zeby w koncu jakims cudem wyszlo na jego? O takich ludziach teraz
pisze i takich nie rozumiem. Czesc z nich, ale tylko CZESC to niewatpliwie
wspomniani przez Ciebie psychole, ale pozostali...? Dlaczego tak bardzo
obstaja przy swoim i tak zawziecie bronia swoich racji, w ktore
musza.....hmmm......chyba naprawde mocno wierzyc, bo inaczej potrafiliby
otworzyc sie na inne mozliwosci....
> A skad wiadomo kto sie myli wowczas gdy toczy sie zacieta dyskusja
> i sporne opinie wykluczja sie wzajemnie? ;)
Nie w tym problem, kto sie myli, a w jaki sposob dochodzi swoich racji....
Jeden napisze: "jestes glupi" i na tym koniec, a drugi spyta: "dlaczego tak
uwazasz", albo "co dokladnie masz na mysli"....
> > Zdrowe to to nie jest - chore niekoniecznie.... ;))
>
> Jesli ktos sie ciagle myli (ma na drugie imie: Pomylka ;)), ale nie
> przeszkadza
> mu to naskakiwac ze swymi kretynizmami na innych oraz pouczac ich, to
> czy ustepowanie komus takiemu jest zdrowe czy nie-zdrowe wg Ciebie? ;)
Mysle, ze nie powinno sie 'ustepowac' takim ludziom, ale nalezaloby znalezc
taki sposob dotarcia do nich, zeby oni nie bronili sie przed nim, a wlasnie
dzieki temu otworzyli sie na zmiane swojego negatywnego postepowania. Do
kazdego mozna dotrzec, tylko trzeba posiadac odpowiedni "klucz" do tej
osoby... :))
Pozdrawiam
zf
|