Data: 2018-05-08 10:21:52
Temat: Re: Cosby?
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-05-08 o 09:37, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> W dniu 2018-05-07 o 22:15, LeoTar Gnostyk pisze:
>>> W dniu 07.05.2018 o 21:53, Kviat pisze:
>>>> W dniu 2018-05-07 o 19:17, XL pisze:
>>>
>>>>> Pytanie powinno być inne: KOGO można zranić psychicznie
>>>>> najskuteczniej? I ja wtedy zawsze odpowiadam: DZIECKO.
>>>
>>>> Czyli masz jakiś miernik, który mierzy skuteczność?
>>>>
>>>> Ja postawię tezę, że jedyny stopień skuteczności jaki można
>>>> obiektywnie stwierdzić (i który da się porównać), to samobójstwo. Bo
>>>> samobójstwo dorosłej kobiety i dziecka kończy się tym samym, więc i
>>>> stopień psychicznego zranienia był równy.
>>>
>>> Czy jesteś w stanie przedstawić kolejność w liczebności popełnianych
>>> samobójstw: dzieci, mężczyźni czy kobiety?
>>
>> Pedofilu, nie wcinaj się jak nie rozumiesz słowa pisanego.
>> Mowa nie jest o ilości, tylko o jakości.
>
> Nie o ilości??? Przecież chciałeś ,,miernika". Ilość to jeden z nich.
Tonący brzytwy się chwyta? Znowu głupotą rzuciłaś. :)
"zranić psychicznie najskuteczniej"
Gdzie tu piszesz o ilości dzieci?
Pedofil rzucił ci koło ratunkowe w postaci jeszcze większej głupoty i
próbujesz się wykręcać :)
> Gdyby istniały URZĄDZENIA do mierzenia poziomu cierpienia, psychologia
> straciłaby rację bytu.
Serio?
Jesteś niedorozwinięta :) O ten miernik zapytałem z ironią, żeby pokazać
twoją głupotę :):)
Wiem, że pislamiści mają problem z rozpoznawaniem ironii, mogłem się
tego spodziewać.
"I ja wtedy zawsze odpowiadam: DZIECKO"
To skąd to wiesz? Jak to zmierzyłaś?
> I ty o tym doskonale wiesz, tylko zaiste, po co się tak kompromitujesz
> żądając czegoś, czego NIE MA?
"zranić psychicznie najskuteczniej"
"I ja wtedy zawsze odpowiadam: DZIECKO"
To skąd to wiesz? Jak to zmierzyłaś, skoro nie masz miernika? :):)
> To miała być próba zapędzenia w kozi róg?
Nie. Sama się zapędziłaś.
> Bardzo dziecinna. Dla dorosłego wrecz kompromitująca - zupełnie jak żądanie
> dowodu na istnienie Boga ?
Bardziej poważne jest twierdzenie, bez dowodu, że krasnoludki istnieją :):)
(to też była ironia)
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|