Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Cosby?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Cosby?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2018-05-13 23:26:36

Temat: Re: Cosby?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 13.05.2018 o 07:41, j...@o...pl pisze:
> W dniu środa, 9 maja 2018 07:15:39 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk
> napisał:
>> W dniu 08.05.2018 o 20:04, j...@o...pl pisze:
>>> W dniu poniedziałek, 7 maja 2018 06:52:23 UTC+2 użytkownik LeoTar
>>> Gnostyk napisał:
>>>> W dniu 07.05.2018 o 06:28, j...@o...pl pisze:
>>>>> W dniu piątek, 4 maja 2018 23:48:12 UTC+2 użytkownik Kviat
>>>>> napisał:

>>>>>> Nie czaję faszystko. Dla normalnego człowieka nie ma
>>>>>> różnicy, czy wykorzystano dziecko, czy dorosłą kobietę.

>>>>> jest roznica, dla normalnego i nie calkiem normalnego
>>>>> czlowieka. dla nienormalnych nie ma zadnej rozniucy.

>>>> "Normalny" to niby ten, który uważa, że kobietę można
>>>> wykorzystać a "nienormalny" to ten, który uważa, że
>>>> wykorzystanie kobiety jest niemożliwe?


>>>>>> Człowiek to człowiek.

>>>>> pewnie, ze tak - tylko, ze jeden ma jakakoklwiek szanse
>>>>> obrony, a drugi takiej szansy nie ma wcale - to dosc
>>>>> zauwazalna roznica. wez tez pod uwage, ze szkody, chocby
>>>>> cielesne, zadane dziecku, a osobie doroslej, sa rowniez
>>>>> rozne.

>>>> Szkody cielesne są nic nie znaczące w porównaniu ze szkodami
>>>> psychicznymi, które kobiety wywołują u mężczyzn. A specjalizują
>>>> się w tym WSZYSTKIE kobiety od matek synów poczynając.

>>> a ty Leo tylko poprzesz wszystko, co byloby przeciwko kobietom.
>>> jestes dokladnie taki sam, jak feministki - zboczony. oj,
>>> przepraszam. nowomod? nowoskur? nowoeduk?

>> Mylisz się, bo gdybyś czytał uważnie moje wszystkie teksty a nie
>> tylko wyrywkowe to byłbyś w stanie dostrzec, że ja bardzo szanuję
>> kobiety. Mój sprzeciw polega jedynie na tym, że domagam się
>> odbóstwienia, "odbrązowienia" kobiety, powiedzenia całej prawdy o
>> jej zachowaniach i potraktowania jej jak człowieka a nie Boga.
>> Domagam się prawdziwego partnerstwa między kobietami a mężczyznami
>> a nie wzajemnego oszukiwania się i kupowania/sprzedawania tego co
>> każda z płci może wystawić na sprzedaż

> oczywiscie Leo: Ty bardzo szanujesz kobiety - nawet tak bardzo, ze
> pragniesz ich uprzedmiotowienia - zaiste, bardzo, bardzo, wyjatkowe.

Gdzie to wyczytałeś poeto?


> chcesz ich odbostwienia? - nie ma sprawy, sobie odbostwiaj, jednakze
> nie zabraniaj mi, choc mam tez o nich jakies logiczne zdanie, ich
> ubostwiac; Bog dal nam je (one moga twierdzic odwrotnie) ku
> wszelkiej uciesze i poza tym sani bylibysmy tak nieporadni, ze
> istnienie swiata nie mialoby sensu. ja ich nie ubostwiam - po prostu
> jestem bardzo, az do nieprzytomnosci wdzieczny, ze sa.

Nie egzaltuj się za bardzo bo gubisz sens i logikę. Domagasz się
wyłącznie wdzięczności i ubóstwienia dla kobiety, to co ona sama wzięła
od mężczyzny, a w zamian nie domagasz się niczego od niej. A przecież be
z ciebie, durniu jeden, ona również by nie zaistniała. Skoro tak bardzo
cenisz jej walory estetyczne to powinieneś cenić swojego Ducha i domagać
się od nie twojego ubóstwienia. A tak wystawiasz się dobrowolnie do
odstrzału tylko dlatego, że nie potrafisz się uwolnić od matczynego
cycka, którym ciebie od siebie uzależniła i którymi jej następczynie
uzależniają mężczyzn od siebie. Jesteś maminsynek uzależniony od
babskiego ciepełka i boisz sie powiedzieć własne zdanie by tego ciepełka
nie stracić.


>> Gdybyś czytał uważnie to co piszę to zauważyłbyś, że tak samo jak
>> walczę z ubóstwiającymi siebie kobietami walczę z prymitywnymi i
>> naiwnymi facetami, dla których kobieta jest Bogiem, którego trzeba
>> wyłącznie wielbić, czcić i za wszelką cenę na rękach nosić.

> alez trzeba, choc moze nie za wszelka cene. jednakze to i tak nie
> umiejsza faktu, ze to nas za malo stac, zebysmy je przez cale zycie
> na rekach nosili.

Matka zabrała ci poczucie własnej wartości i wiarę w siebie a twój
ojciec nie potrafił temu zapobiec. Nie zrozum mnie źle, że chce cię
poniżyć gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. Ale nie poddałem
się i nie załamałem rąk lecz po przegranej bitwie zacząłem poszukiwać
przyczyny ZŁA, skąd wzięło swój początek, czemu służy i jak się od jego
działania uwolnić. I znalazłem rozwiązanie, rozwiązanie na miarę
stworzenia nowego gatunku, Człowieka Świadomego, który będzie wolny od
przemocy. Ale by to rozwiązanie wdrożyć należy radykalnie zmienić system
wychowywania dzieci w domach rodzinnych. Mam nadzieję, że szczegółów
rozwiązania nie muszę ci po raz kolejny tłumaczyć?


>> Walczę z męską naiwnością, z mężczyznami, którzy nie potrafią
>> szanować siebie a skoro nie szanują siebie samych to jak mogą
>> szanować kobiety.

> przestan mieszac pojecia i wyciagac z nieuprawnionych tez,
> nieuprawnine wnioski.

Które to z moich wniosków są nieprawdziwe i dlaczego są - według ciebie
- nieuprawnione? Czy dlatego, że wskazuję na błąd w funkcjonowaniu
wychowawczym kobiet i mężczyzn? Przecież nikogo nie czynie winnym i
odpowiedzialnym za ten błąd jeno nieustalone warunki początkowe
(S)Twórcy na Początku Jego Dzieła. Dzieła, które stać się musiało gdyż
było dla Niego jedyna drogą do samoświadomości, pozyskania Wiedzy o
samym sobie. NIKOGO nie można winić za to, że nasz (S)Twórca był zbiorem
pustym przed Początkiem Czasu.


>> To samo, zresztą dotyczy kobiet, które doceniają w sobie tylko
>> piękny wygląd za pomocą którego uwodzą mężczyzn a nie szanują
>> własnej duchowości i przez to nie są w stanie szanować mężczyzn.

> kobiety, ktore doceniaja w sobie tylko piekny wyglad bywaja czasami
> i wowczas sa po prostu puste;

Wskaż chociaż jedną, która pustą nie jest...


> oczywiscie, ze moge ubolewac nad tym, jednakze az tak do konca, nawet
> wowczas, potepic ich i tak nie moge; ot, niekiedy ich taka nazbyt
> prosta, historycznie uwarunkowana, natura.

Szanowny Kolego. Logika, którą (S)Twórca posługuje się od chwili gdy
tylko zaczął tworzyć była i jest dwuwartościowa bez żadnych odcieni
szarości. Jesteś albo świadomy albo nieświadomy tego kim jesteś ze
wszystkimi konsekwencjami tego warunku. Podobnie jak nie można być tylko
częściowo biologiczną kobietą albo tylko częściowo mężczyzną. Wiemy
natomiast, że nie ma doskonalszej i skuteczniejszej formy doskonalenia
Rzeczywistości jak za pomocą rozdzielonych płci. Ale tez jest kres tego
doskonalenia kiedy nieświadomy, bezpostaciowy (S)Twórca stanie się
doskonale świadomym samego siebie Umysłem. I do tego celu są mu
potrzebni ludzie.


> pozdrawiam, jacek

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2018-05-27 05:03:16

Temat: Re: Cosby?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 13 maja 2018 23:26:40 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> W dniu 13.05.2018 o 07:41, j...@o...pl pisze:
> > W dniu środa, 9 maja 2018 07:15:39 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk
> > napisał:
> >> W dniu 08.05.2018 o 20:04, j...@o...pl pisze:
> >>> W dniu poniedziałek, 7 maja 2018 06:52:23 UTC+2 użytkownik LeoTar
> >>> Gnostyk napisał:
> >>>> W dniu 07.05.2018 o 06:28, j...@o...pl pisze:
> >>>>> W dniu piątek, 4 maja 2018 23:48:12 UTC+2 użytkownik Kviat
> >>>>> napisał:
>
> >>>>>> Nie czaję faszystko. Dla normalnego człowieka nie ma
> >>>>>> różnicy, czy wykorzystano dziecko, czy dorosłą kobietę.
>
> >>>>> jest roznica, dla normalnego i nie calkiem normalnego
> >>>>> czlowieka. dla nienormalnych nie ma zadnej rozniucy.
>
> >>>> "Normalny" to niby ten, który uważa, że kobietę można
> >>>> wykorzystać a "nienormalny" to ten, który uważa, że
> >>>> wykorzystanie kobiety jest niemożliwe?
>
>
> >>>>>> Człowiek to człowiek.
>
> >>>>> pewnie, ze tak - tylko, ze jeden ma jakakoklwiek szanse
> >>>>> obrony, a drugi takiej szansy nie ma wcale - to dosc
> >>>>> zauwazalna roznica. wez tez pod uwage, ze szkody, chocby
> >>>>> cielesne, zadane dziecku, a osobie doroslej, sa rowniez
> >>>>> rozne.
>
> >>>> Szkody cielesne są nic nie znaczące w porównaniu ze szkodami
> >>>> psychicznymi, które kobiety wywołują u mężczyzn. A specjalizują
> >>>> się w tym WSZYSTKIE kobiety od matek synów poczynając.
>
> >>> a ty Leo tylko poprzesz wszystko, co byloby przeciwko kobietom.
> >>> jestes dokladnie taki sam, jak feministki - zboczony. oj,
> >>> przepraszam. nowomod? nowoskur? nowoeduk?
>
> >> Mylisz się, bo gdybyś czytał uważnie moje wszystkie teksty a nie
> >> tylko wyrywkowe to byłbyś w stanie dostrzec, że ja bardzo szanuję
> >> kobiety. Mój sprzeciw polega jedynie na tym, że domagam się
> >> odbóstwienia, "odbrązowienia" kobiety, powiedzenia całej prawdy o
> >> jej zachowaniach i potraktowania jej jak człowieka a nie Boga.
> >> Domagam się prawdziwego partnerstwa między kobietami a mężczyznami
> >> a nie wzajemnego oszukiwania się i kupowania/sprzedawania tego co
> >> każda z płci może wystawić na sprzedaż
>
> > oczywiscie Leo: Ty bardzo szanujesz kobiety - nawet tak bardzo, ze
> > pragniesz ich uprzedmiotowienia - zaiste, bardzo, bardzo, wyjatkowe.
>
> Gdzie to wyczytałeś poeto?

miedzy wierszami - przeciez tak wlasnie poeci czynia:)


> > chcesz ich odbostwienia? - nie ma sprawy, sobie odbostwiaj, jednakze
> > nie zabraniaj mi, choc mam tez o nich jakies logiczne zdanie, ich
> > ubostwiac; Bog dal nam je (one moga twierdzic odwrotnie) ku
> > wszelkiej uciesze i poza tym sani bylibysmy tak nieporadni, ze
> > istnienie swiata nie mialoby sensu. ja ich nie ubostwiam - po prostu
> > jestem bardzo, az do nieprzytomnosci wdzieczny, ze sa.
>
> Nie egzaltuj się za bardzo bo gubisz sens i logikę.

widac nie znasz roznicy, miedzy gleboka wdziecznoscia, a egzaltacja:)
pomysl, ile przyjemnosci, a tylko troszeczke, w porownaniu, bolu, omineloby nas,
gdyby kobiet nie bylo. ze chcialbys, aby byly inne?
ona tez chcialyby, zebysmy byli inni.
a nawet kazdy z nas chcialby, zeby kazdy myslal podobnie.
i, tak jak nie ma w tym nic zlego, tak samo nie ma w tym,
ze roznie myslimy - choc w przyszlosci, mam nadzieje, bedziemy myslec
bardzo podobnie.


(...)

> Matka zabrała ci poczucie własnej wartości i wiarę w siebie a twój
> ojciec nie potrafił temu zapobiec.

ojejku, co Ty pleciesz?
ona zawsze mnie kochala i wprost chwalila sie mna,
choc wiadomo, ze nie zawsze na to zaslugiwalem.
ojciec wyjezdzal za chlebem, wiec chodzilem samopas, mozna powiedziec.

bardzo dobrze mnie wychowali, nie wychowujac prawie calkiem.

tylko takie niuanse jak matczyne serce i wyrozumialosc ojcowska
w niepodnoszeniu reki do karania; slowem zazwyczaj dobrocia bylem wychowywany.




> Nie zrozum mnie źle, że chce cię
> poniżyć

nie przyszlo mi to do glowy, tylko mamy o wielu sprawach inne pojecie,
zapewne wynikajace z innych doswiadczen i wnetrza, oraz interpretacji
tego, co nas spotkalo.

> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. Ale nie poddałem
> się i nie załamałem rąk lecz po przegranej bitwie zacząłem poszukiwać
> przyczyny ZŁA, skąd wzięło swój początek, czemu służy i jak się od jego
> działania uwolnić. I znalazłem rozwiązanie, rozwiązanie na miarę
> stworzenia nowego gatunku, Człowieka Świadomego, który będzie wolny od
> przemocy. Ale by to rozwiązanie wdrożyć należy radykalnie zmienić system
> wychowywania dzieci w domach rodzinnych. Mam nadzieję, że szczegółów
> rozwiązania nie muszę ci po raz kolejny tłumaczyć?

Leo, skoro miales zone hetere, to widzisz przez ten pryzmat kobiety troche inaczej,
niz znakomita wiekszosc z nich jest w istocie.

tak samo my mamy w sobie duzo zla i dobra, jak kobiety,
i naprawde nie ma sensu rozpatrywac gorowania w tym wzgledzie
jednej plci nad druga.

> >> Walczę z męską naiwnością, z mężczyznami, którzy nie potrafią
> >> szanować siebie a skoro nie szanują siebie samych to jak mogą
> >> szanować kobiety.
>
> > przestan mieszac pojecia i wyciagac z nieuprawnionych tez,
> > nieuprawnine wnioski.
>
> Które to z moich wniosków są nieprawdziwe i dlaczego są - według ciebie
> - nieuprawnione?


dlatego, ze mi wmawiasz, ze nie szanuje siebie czy mężczyzn.
dlatego, ze uważasz, ze każda matka źle wychowuje dzieci.
dlatego, ze piszesz bzdury o mojej mamie i tacie, nawet ich nie znając.
dlatego, ze znasz tylko siebie, a nie innych ludzi, czy Boga.

(...)

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2018-05-27 10:01:48

Temat: Re: Cosby?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:

>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
> Leo, skoro miales zone hetere


Chyba Wam się z megierą pomyliło.
,,Hetera" to prostytutka.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2018-05-30 05:45:49

Temat: Re: Cosby?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
>
> >> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
> >> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
> > Leo, skoro miales zone hetere
>
>
> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
> ,,Hetera" to prostytutka.
>
> --
> XL

ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)

hetera

1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;
2. w starożytnej Grecji: piękna i wykształcona kobieta lekkich obyczajów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2018-05-30 10:57:11

Temat: Re: Cosby?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:
> W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>
>>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
>>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
>>> Leo, skoro miales zone hetere
>>
>>
>> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
>> ,,Hetera" to prostytutka.
>>
>> --
>> XL
>
> ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)
>
> hetera
>
> 1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;

Ach, te słowniki - pisane już przez motłoch i dla motłochu - podług
błędnego słów używania.
gr. hetaíra - towarzyszka

> 2. w starożytnej Grecji: piękna i wykształcona kobieta lekkich obyczajów
>

gr. hetaíra - towarzyszka

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2018-05-30 10:58:05

Temat: Re: Cosby?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL <i...@g...pl> wrote:
> <j...@o...pl> wrote:
>
>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
>> Leo, skoro miales zone hetere
>
>
> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
> ,,Hetera" to prostytutka.
>

gr. hetaíra - towarzyszka

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2018-06-10 03:31:30

Temat: Re: Cosby?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 30 maja 2018 10:57:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <j...@o...pl> wrote:
> >>
> >>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
> >>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
> >>> Leo, skoro miales zone hetere
> >>
> >>
> >> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
> >> ,,Hetera" to prostytutka.
> >>
> >> --
> >> XL
> >
> > ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)
> >
> > hetera
> >
> > 1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;
>
> Ach, te słowniki - pisane już przez motłoch i dla motłochu - podług
> błędnego słów używania.
> gr. hetaíra - towarzyszka

ikselkus, to troche nie tak. dla mnie hetera, to hetera - to jest
najpowszechniejsze slowa znaczenie. mowisz, przez motloch dla motlochu,
"podług błędnego słów używania". jednak chyba wiesz, ze jezyk to twor zywy.
tylko ten, kto tego nie widzi, moze innym suponowac bledne slow znaczenie.

jacek

oczywiscie zawsze lepiej wierzyc slowikom, niz encyklopediom i slownikom:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2018-06-10 11:04:14

Temat: Re: Cosby?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:
> W dniu środa, 30 maja 2018 10:57:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>
>>>>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
>>>>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
>>>>> Leo, skoro miales zone hetere
>>>>
>>>>
>>>> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
>>>> ,,Hetera" to prostytutka.
>>>>
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)
>>>
>>> hetera
>>>
>>> 1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;
>>
>> Ach, te słowniki - pisane już przez motłoch i dla motłochu - podług
>> błędnego słów używania.
>> gr. hetaíra - towarzyszka
>
> ikselkus, to troche nie tak. dla mnie hetera, to hetera - to jest
> najpowszechniejsze slowa znaczenie. mowisz, przez motloch dla motlochu,
> "podług błędnego słów używania". jednak chyba wiesz, ze jezyk to twor zywy.
> tylko ten, kto tego nie widzi, moze innym suponowac bledne slow znaczenie.

Żywy - ale to nie znaczy, aby ,,kapusta", miała wkrótce w słownikach być
opisywana jako ,,część ciała zawierającą mózg".



--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2018-06-17 04:02:12

Temat: Re: Cosby?
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 10 czerwca 2018 11:04:16 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu środa, 30 maja 2018 10:57:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <j...@o...pl> wrote:
> >>> W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >>>> <j...@o...pl> wrote:
> >>>>
> >>>>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
> >>>>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
> >>>>> Leo, skoro miales zone hetere
> >>>>
> >>>>
> >>>> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
> >>>> ,,Hetera" to prostytutka.
> >>>>
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>
> >>> ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)
> >>>
> >>> hetera
> >>>
> >>> 1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;
> >>
> >> Ach, te słowniki - pisane już przez motłoch i dla motłochu - podług
> >> błędnego słów używania.
> >> gr. hetaíra - towarzyszka
> >
> > ikselkus, to troche nie tak. dla mnie hetera, to hetera - to jest
> > najpowszechniejsze slowa znaczenie. mowisz, przez motloch dla motlochu,
> > "podług błędnego słów używania". jednak chyba wiesz, ze jezyk to twor zywy.
> > tylko ten, kto tego nie widzi, moze innym suponowac bledne slow znaczenie.
>
> Żywy - ale to nie znaczy, aby ,,kapusta", miała wkrótce w słownikach być
> opisywana jako ,,część ciała zawierającą mózg".
>
>
>
> --
> XL

jesli takie znaczenie slowa "kapusta" sie upowszechni,
to bedzie to jak najbardziej pelnoprawne slowa uzywanie:)

ikselkus, moze troche z innej beczki:)

przez wiele lat uwazano, ze nie zaczyna sie zdania od slowa "wiec".
ale niekiedy, choc moze niekoniecznie w ponizszym przykladzie, gdzie go uzyje,
jest to wprost pozadane dla konstrukcji wypowiedzi, jej ekspresjonizmu,
czy dobitnosci.

wiec chyba nie zawsze uznawane od dawna dogmaty musza byc prawdziwe.

serdecznie,
jacek

(ikselkus, przyjmijmy może, ze przynajmniej połowiczne oboje mamy racje)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2018-06-17 12:33:53

Temat: Re: Cosby?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:
> W dniu niedziela, 10 czerwca 2018 11:04:16 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu środa, 30 maja 2018 10:57:13 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>> W dniu niedziela, 27 maja 2018 10:01:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>>>
>>>>>>>> gdyż ja tak samo, będąc nieświadomym, postąpiłem z własnymi
>>>>>>>> dziećmi nie potrafiąc ich obronić przed matką-heterą. (...)
>>>>>>> Leo, skoro miales zone hetere
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Chyba Wam się z megierą pomyliło.
>>>>>> ,,Hetera" to prostytutka.
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>> XL
>>>>>
>>>>> ikselkus, prosze, czytaj niekiedyt bard ziej:)
>>>>>
>>>>> hetera
>>>>>
>>>>> 1. kobieta kłótliwa, złośliwa; jędza, piekielnica, kłótnica, awanturnica;
>>>>
>>>> Ach, te słowniki - pisane już przez motłoch i dla motłochu - podług
>>>> błędnego słów używania.
>>>> gr. hetaíra - towarzyszka
>>>
>>> ikselkus, to troche nie tak. dla mnie hetera, to hetera - to jest
>>> najpowszechniejsze slowa znaczenie. mowisz, przez motloch dla motlochu,
>>> "podług błędnego słów używania". jednak chyba wiesz, ze jezyk to twor zywy.
>>> tylko ten, kto tego nie widzi, moze innym suponowac bledne slow znaczenie.
>>
>> Żywy - ale to nie znaczy, aby ,,kapusta", miała wkrótce w słownikach być
>> opisywana jako ,,część ciała zawierającą mózg".
>>
>>
>>
>> --
>> XL
>
> jesli takie znaczenie slowa "kapusta" sie upowszechni,
> to bedzie to jak najbardziej pelnoprawne slowa uzywanie:)
>
> ikselkus, moze troche z innej beczki:)
>
> przez wiele lat uwazano, ze nie zaczyna sie zdania od slowa "wiec".
> ale niekiedy, choc moze niekoniecznie w ponizszym przykladzie, gdzie go uzyje,
> jest to wprost pozadane dla konstrukcji wypowiedzi, jej ekspresjonizmu,
> czy dobitnosci.
>
> wiec chyba nie zawsze uznawane od dawna dogmaty musza byc prawdziwe.
>
> serdecznie,
> jacek
>
> (ikselkus, przyjmijmy może, ze przynajmniej połowiczne oboje mamy racje)
>

Nadal nie zaczyna się zdania od ,,więc".

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Polański wyrzucony - nareszcie!
Czy widmo zagłady gatunku?
Polskie flagi -od 2 maja do 11 listopada albo i na stałe!
Diabłom
Diabłom

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »