Data: 2004-04-23 06:31:07
Temat: Re: Czat z Kwasniewskim.
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
jangr w wiadomości news:c6ack8$lsg$1@atlantis.news.tpi.pl pisze:
> Też chciałem coś ekscytującego przeżyć, ale jakoś nie bardzo na mnie
> to podziałało. Cóż tam było takiego?
> To Ty jesteś tym sławnym lekarzem na grupie?
> Bo ja nie jestem. Nawet nigdy nie stałem obok prawdziwego lekarza.
> Ale możemy podyskutować, bo (jak zauważyłem) lekarze
> są bardzo ciency z biochemii.
Tak jak i (zapewne) z historii starozytnej czy informatyki. Znajomosc
biochemii nie jest potrzebna ani lekarzowi pierwszego kontaktu, ani wielu
rodzajom specjalistow, by dobrze wykonywac swoj zawod. Podobnie programista
nie musi znac sie na elektronice i budowie mikroprocesorow, by napisac
dobry, dzialajacy program. Kwasniewski nawciskal kitu o biochemii, tymczasem
sam zna ja bardzo pobieznie - nie ma przeciez specjalizacji.
> Może chodziło Ci o produkcję margaryny? Opisane to jest
> w podręczniku do chemii z ogólniaka.
Tylko z ktorego roku ten podrecznik? Czy aby procesy technologiczne nie
ulegly zmianie w ciagu tych kilkudziesieciu juz lat?
|