Data: 2004-04-23 06:46:27
Temat: Re: Czat z Kwasniewskim.
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał:
> > jangr w wiadomości pisze:
..................................
> > Ale możemy podyskutować, bo (jak zauważyłem) lekarze
> > są bardzo ciency z biochemii.
> Tak jak i (zapewne) z historii starozytnej czy informatyki. Znajomosc
> biochemii nie jest potrzebna ani lekarzowi pierwszego kontaktu, ani wielu
> rodzajom specjalistow, by dobrze wykonywac swoj zawod. Podobnie
programista
> nie musi znac sie na elektronice i budowie mikroprocesorow, by napisac
> dobry, dzialajacy program.
Jestem tego samego zdania. Ale jeśli lekarz nie zna się na biochemii (bo nie
musi),
to niech nt. temat nie dyskutuje. Często jest tak, że lekarz wypowiada się
z mądrą miną i robi z siebie głupka, ale dla dodania sobie powagi wymachuje
dyplomem.
> Kwasniewski nawciskal kitu o biochemii, tymczasem
> sam zna ja bardzo pobieznie - nie ma przeciez specjalizacji.
Sądzę, że Kwaśniewski w wielu momentach zbyt mocno upraszcza,
w innych troszkę mija się z prawdą (obecnie poznaną).
A że nie ma specjalizacji i chiochemię zna pobieżnie?
"Znajomość biochemii nie jest potrzebna ani ..." k.c. :-)
> > Może chodziło Ci o produkcję margaryny? Opisane to jest
> > w podręczniku do chemii z ogólniaka.
> Tylko z ktorego roku ten podrecznik? Czy aby procesy technologiczne nie
> ulegly zmianie w ciagu tych kilkudziesieciu juz lat?
Nie wiem z którego roku. Biochemię Charpera mam nową i piszą tam to samo.
Ale jeśli wiesz coś na temat nowych technologii produkcji margaryny,
to ją opisz. Może zmienię zdanie i zacznę ją jeść.
Pozdr,
Janusz.
|