Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Czekolada

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czekolada

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-08-12 06:29:22

Temat: Re: Czekolada
Od: aszheri <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Sie, 02:06, Tomek263D <t...@o...pl> wrote:
> > Wracając do meritum jak powiadasz, to gdybym  niedobór magnezu miała
> > rekompensować czekoladą jak powyżsi panowie to już by mnie było
> > łatwiej przeskoczyć niż obejść do okoła. Tak więc jestem na...NIE!
>
> wszystko zależy od ilości sportu. Ciężko przytyć jeżdżąc po 40 km
> dziennie na rowerze,
> a do tego siłownia/basen oraz różne fitneso-podobne zajęcia :)
> i czekolade przed i po takim wysiłkiem dawała mi zawsze super energi
> do treningu
> Obecnie energie dostarczam sobie (na szybko z bananów), ale banany to
> potas, nie magnez.
>
> > Preferuje prostszy tudzież efektywniejszy sposób, minowicie Mg+B6.
> > Biorę duże dawki tego tandemu i jeszcze nie umarłam więc - the end :)
>



> tzn jakie to są ilości? i jaki to Magnez? możesz podać pełna nazwę
> razem z nazwą producenta?

Mogę ;) NeoMag Forte 100mg Magnezu i 6mg wit.B6
Ja biorę jedną tabletkę,ale czytałam,że w razie konieczności można
dobić i do 600mg a nawet 1200 - ale to na własne ryzyko.
A ryzyko jest takie ,że nie jestem lekarzem.

> obecnie troche ratuje się Plusss Magnez, ale nie wiem czy coś daje,
> niby ma 150 mg magnezu, "niby"
>
> Próbowałem ostatnio policzyć ile magnezu jadłem kiedyś (wraz z
> czekoladą)
> i zakładając że tabliczka (czekolady mlecznej) to 200 g, czyli około
> 500 mg magnezu. A mi zdażało się zjeść nawet 2 tabliczki w ciągu
> dnia,
> o snickersach i prince-polo nie wspominając. No ale zakładając że były
> to "tylko" 4 tabliczki tygodniowo, co daje 2000 mg magnezu.
> czyli wychodzi niecałem 300mg dziennie (uwzględniając batony spokojnie
> moge założyć te 300mg dziennie),
>  czyli 2 x Plusss Magnez powinien załatwić sprawę? (drgania powieki,
> skurcze łydek itp?)
>
> chyba że całkowicie źle rozumuje to prosze o poprawienie :)
Te twoje obliczenia mnie powalają na kolana. Nie rozumiem czemu tak
wierzysz w to,że w słodyczach o smaku kakowym znajdziesz takie
kosmiczne dawki Mg?
Poza tym zastanów sie czy ta potencjalna dawka (300mg z botonów?!) nie
antagonizujesz nadmiarem wapnia w diecie np. jogurty etc. Rozumiesz?
Jak lubisz naturalny sposób ,to rób sobie mocne kakao i nie jakiś tam
rozpuszczalny "Kubuś Pimpuś uszatek" dla niemowląt tylko, zwykłe
najciemniejsze jakie znajdziesz.


Pozdrówko
-aszheri-



> p.s nadal szukam "idealnego środka" do regulowania poziomu magnezu,
> cos jak banan,
> którym moge sobie regulować poziom potasu a przy okazji mi smakuje :)
>
> pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-08-12 13:49:13

Temat: Re: Czekolada
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

aszheri <a...@w...pl> napisał(a):

> Nie obrażaj Paris Quinn Hilton.
Tomasz a weź mi wytłumacz, co ty masz z życia?
Czekolady nie,bo nie.
Mleka nie, bo nie.
Skłonna jestem myśleć, że jesteś tak skrajnie rośinny,że seksu też nie
bo przecież to jak by nie było dwa ocierające się o siebie organizmy z
tkanki mięsnej.
Zapomnij się czasem człowieku, bo życie ci przeleci koło nosa.
Szamnij se batonika "no name" i zdrówko nie boj nie umrzesz po
jednym ;)

Całkiem sporo można mieć z życia bez cukru i tłuszczu. Naprawdę, na nich świat
się nie kończy. Można np sobie przebiec 30 km i nie czuć zmęczenia. Można
wstać o 6 rano i iść zobaczyć zachód słońca. Można w wieku 34 lat nauczyć się
grać na gitarze. Można spędzić weekend - albo i dwa tygodnie - w jakiejś
komunie, skupiającej artystów zajmujących się teatrem ulicznym. Można zrobić
dla kogoś coś dobrego.

Można wreszcie poczuć smak świeżego, prosto z drzewa zerwanego jabłka - coś,
na co nie może liczyć osoba ze zmysłem smaku zabitym przyprawami i cukrem.
Przypomina mi się znajoma para i teściowie - dziewczyna przygotowała pyszne
danie, z całą harmonią smaku, coś, czym można się delektować godzinami, o ile
oczywiście kogoś stać na tak drogą restaurację (bo i przygotowanie takiej
potrawy zajmuje godziny).

Efekt? "Co to takie bez smaku?" i wysypali na to pół słoiczka vegety. Oni po
prostu nie są w stanie już poczuć smaku normalnego jedzenia.

Takie "życie" jakie proponujesz przypomina trochę nawalanie się tanimi winami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-08-12 13:51:01

Temat: Re: Czekolada
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zygmunt M. Zarzecki <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com>
napisał(a):

> Co to jest składnik pokarmowy?
> O jakiej ty czekoladzie piszesz?

a sprawdź sobie ilość magnezu w 1000 kcal czekolady i w 1000 kcal dowolnego
produktu spożywczego typu "zdrowe żarcie". Albo nawet niekoniecznie zdrowe, w
zwykłym białym chlebie jest tego chyba nawet więcej.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-08-12 14:45:17

Temat: Re: Czekolada
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" napisał:

> > Co to jest składnik pokarmowy?
> > O jakiej ty czekoladzie piszesz?
> a sprawdź sobie ilość magnezu w 1000 kcal czekolady i w 1000 kcal
> dowolnego

Ilość Mg w kilokaloriach? Biochemię alternatywną tworzysz?

--
Pozdrawiam - Aicha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-08-12 14:48:25

Temat: Re: Czekolada
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> szukaj wiadomości tego autora


>> Co to jest składnik pokarmowy?
>> O jakiej ty czekoladzie piszesz?
>
> a sprawdź sobie ilość magnezu w 1000 kcal czekolady i w 1000 kcal dowolnego
> produktu spożywczego typu "zdrowe żarcie". Albo nawet niekoniecznie zdrowe, w
> zwykłym białym chlebie jest tego chyba nawet więcej.

Proszę cię, nie wyjeżdżaj mi tu z takimi tekstami.
Zadałem proste pytania.

zyga
--
A fe, A psik, A ha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-08-12 15:12:45

Temat: Re: Czekolada
Od: aszheri <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Sie, 15:49, "tomek wilicki" <j...@g...pl> wrote:
> aszheri <a...@w...pl> napisał(a):
>
> > Nie obrażaj Paris Quinn Hilton.
>
> Tomasz a weź mi wytłumacz, co ty masz z życia?
> Czekolady nie,bo nie.
> Mleka nie, bo nie.
> Skłonna jestem myśleć, że jesteś tak skrajnie rośinny,że seksu też nie
> bo przecież to jak by nie było dwa ocierające się o siebie organizmy z
> tkanki mięsnej.
> Zapomnij się czasem człowieku, bo życie ci przeleci koło nosa.
> Szamnij se batonika "no name" i zdrówko nie boj nie umrzesz po
> jednym ;)
>
> Całkiem sporo można mieć z życia bez cukru i tłuszczu. Naprawdę, na nich świat
> się nie kończy. Można np sobie przebiec 30 km i nie czuć zmęczenia. Można
> wstać o 6 rano i iść zobaczyć zachód słońca.

Tomasz a można z braku aminokwasu o nazwie Tauryna pisać, że oglądasz
zachody słońca o szóstej rano?
Swoją drogą skąd ty ją pozyskujesz- ciekawa jestem.

Można w wieku 34 lat nauczyć się
> grać na gitarze. Można spędzić weekend - albo i dwa tygodnie - w jakiejś
> komunie, skupiającej artystów zajmujących się teatrem ulicznym. Można zrobić
> dla kogoś coś dobrego.
>
> Można wreszcie poczuć smak świeżego, prosto z drzewa zerwanego jabłka - coś,
> na co nie może liczyć osoba ze zmysłem smaku zabitym przyprawami i cukrem.

Akurat przyprawy mój drogi są nam niezbędne w naszej ubogiej kuchni
polskiej -do lepszego trawienia. I nie mówię tu o soli i pieprzu
ziołowym, ale origano, tymianek, majeranek, bazylia, czosnek. Jeśli
więc się ty pozbawiasz się ich to rzeczywiście ci współczuje.
Natomiast zgadzam sie co do tego ,że nie słodząc wyczuwa się fruktozę
o wiele bardziej i to w produktach po których nawet teoretycznie się
tego nie spodziewasz.

> Przypomina mi się znajoma para i teściowie - dziewczyna przygotowała pyszne
> danie, z całą harmonią smaku, coś, czym można się delektować godzinami, o ile
> oczywiście kogoś stać na tak drogą restaurację (bo i przygotowanie takiej
> potrawy zajmuje godziny).
>
> Efekt? "Co to takie bez smaku?" i wysypali na to pół słoiczka vegety. Oni po
> prostu nie są w stanie już poczuć smaku normalnego jedzenia.
>
> Takie "życie" jakie proponujesz przypomina trochę nawalanie się tanimi winami.

Hmm... tanie wino pojęcie relatywne. Bo na ten przykład wino bardzo
dobrej jakości we Włoszech kosztuje śmieszne pieniądze a po
przemieszczeniu się o 3tyś kil jest rarytasem.
Ja również jestem za zdrowym żywieniem, ale nie okupuję każdego z
osobna by mu narzucić mój sposób odżywiania. W kontaktach z ludźmi
uwzględniaj ich prawo do wyboru a to między innymi oznacza również nie
stosowanie wobec nich agresywnej perswazji- także dietetycznej. Jeśli
ktoś lubi mięso zagryzać batonami i popijać tanim winem z Włoch jest
to jego wybór. My tolerujemy ciebie a ty postaraj się nas.
Pozdrawiam- uzależniona od salami :)
-aszheri-

> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-08-12 15:20:57

Temat: Re: Czekolada
Od: aszheri <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Sie, 15:49, "tomek wilicki" <j...@g...pl> wrote:
> aszheri <a...@w...pl> napisał(a):
>
> > Nie obrażaj Paris Quinn Hilton.
>
> Tomasz a weź mi wytłumacz, co ty masz z życia?
> Czekolady nie,bo nie.
> Mleka nie, bo nie.
> Skłonna jestem myśleć, że jesteś tak skrajnie rośinny,że seksu też nie
> bo przecież to jak by nie było dwa ocierające się o siebie organizmy z
> tkanki mięsnej.
> Zapomnij się czasem człowieku, bo życie ci przeleci koło nosa.
> Szamnij se batonika "no name" i zdrówko nie boj nie umrzesz po
> jednym ;)
>
> Całkiem sporo można mieć z życia bez cukru i tłuszczu. Naprawdę, na nich świat
> się nie kończy. Można np sobie przebiec 30 km i nie czuć zmęczenia. Można
> wstać o 6 rano i iść zobaczyć zachód słońca. Można w wieku 34 lat nauczyć się
> grać na gitarze. Można spędzić weekend - albo i dwa tygodnie - w jakiejś
> komunie, skupiającej artystów zajmujących się teatrem ulicznym. Można zrobić
> dla kogoś coś dobrego.
Aha i jesio jedno. To ty mniemasz ,że do takich wzniosłych osiągnięć
zdolni są tylko asceci wegańsko-tłuszczowo-cukrowi?
A to ciekawe?!
> Można wreszcie poczuć smak świeżego, prosto z drzewa zerwanego jabłka - coś,
> na co nie może liczyć osoba ze zmysłem smaku zabitym przyprawami i cukrem.
> Przypomina mi się znajoma para i teściowie - dziewczyna przygotowała pyszne
> danie, z całą harmonią smaku, coś, czym można się delektować godzinami, o ile
> oczywiście kogoś stać na tak drogą restaurację (bo i przygotowanie takiej
> potrawy zajmuje godziny).
>
> Efekt? "Co to takie bez smaku?" i wysypali na to pół słoiczka vegety. Oni po
> prostu nie są w stanie już poczuć smaku normalnego jedzenia.
>
> Takie "życie" jakie proponujesz przypomina trochę nawalanie się tanimi winami.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-08-12 20:11:40

Temat: Re: Czekolada
Od: Tomek263D <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mogę ;) NeoMag Forte 100mg Magnezu i 6mg wit.B6
> Ja biorę jedną tabletkę,ale czytałam,że w razie konieczności można
> dobić i do 600mg a nawet 1200 - ale to na własne ryzyko.
> A ryzyko jest takie ,że nie jestem lekarzem.


czyli tylko 100 mg dziennie? wydaje się nie dużo.

>
>
>
> > obecnie troche ratuje się Plusss Magnez, ale nie wiem czy coś daje,
> > niby ma 150 mg magnezu, "niby"
>
> > Próbowałem ostatnio policzyć ile magnezu jadłem kiedyś (wraz z
> > czekoladą)
> > i zakładając że tabliczka (czekolady mlecznej) to 200 g, czyli około
> > 500 mg magnezu. A mi zdażało się zjeść nawet 2 tabliczki w ciągu

> Te twoje obliczenia mnie powalają na kolana. Nie rozumiem czemu tak
> wierzysz w to,że w słodyczach o smaku kakowym znajdziesz takie
> kosmiczne dawki Mg?
> Poza tym zastanów sie czy ta potencjalna dawka (300mg z botonów?!) nie
> antagonizujesz nadmiarem wapnia w diecie np. jogurty etc. Rozumiesz?

informacje i obliczenia są z różnych źródeł gdzie zgodnie podają że
czekolada
jest bardzo dobrym źródłem magnezu.

Pozatym, gdy jadłem czekolade w takich ilościach jak wspominam czułem
się świetnie,
nie miałem żadnych, nawet najmniejszych skurczy, a teraz gdy musiałem
czekolade
odstawić czuje się słabszy i cały czas mam drgania na łydkach, skurcze
powiek itd

> Jak lubisz naturalny sposób ,to rób sobie mocne kakao i nie jakiś tam
> rozpuszczalny "Kubuś Pimpuś uszatek" dla niemowląt tylko, zwykłe
> najciemniejsze jakie znajdziesz.
>


problem w tym że nie moge kakao ;/

pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-08-12 21:02:02

Temat: Re: Czekolada
Od: aszheri <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 12 Sie, 22:11, Tomek263D <t...@o...pl> wrote:
> > Mogę ;) NeoMag Forte 100mg Magnezu i 6mg wit.B6
> > Ja biorę jedną tabletkę,ale czytałam,że w razie konieczności można
> > dobić i do 600mg a nawet 1200 - ale to na własne ryzyko.
> > A ryzyko jest takie ,że nie jestem lekarzem.
>
> czyli tylko 100 mg dziennie? wydaje się nie dużo.

Jak wspomniałam można brać więcej, ale skutki - na twoje bary.
Natomiast co do twoich obliczeń, to z całym rispektem, ale
banialuczysz i tu nie mówie o "szkodliwości czekolady" a, że
niewątpliwie mogłeś sie pyknąć w obliczeniach a te 300mg to 300cal.
Sory, trzeba mięć głęboką wiarę żeby przy niedoborze Mg wejść z
batonami.
To dla mnie coś jakby s m a r o w a n i e r a k a m a ś c i
ą.
Poza tym skąd masz pewność, że to co tam piszą( bo coś muszą napisać)
to jaką wiarogodna informacja?
>
> > > obecnie troche ratuje się Plusss Magnez, ale nie wiem czy coś daje,
> > > niby ma 150 mg magnezu, "niby"
>
> > > Próbowałem ostatnio policzyć ile magnezu jadłem kiedyś (wraz z
> > > czekoladą)
> > > i zakładając że tabliczka (czekolady mlecznej) to 200 g, czyli około
> > > 500 mg magnezu. A mi zdażało się zjeść nawet 2 tabliczki w ciągu
> > Te twoje obliczenia mnie powalają na kolana. Nie rozumiem czemu tak
> > wierzysz w to,że w słodyczach o smaku kakowym znajdziesz takie
> > kosmiczne dawki Mg?
> > Poza tym zastanów sie czy ta potencjalna dawka (300mg z botonów?!) nie
> > antagonizujesz nadmiarem wapnia w diecie np. jogurty etc. Rozumiesz?
>
> informacje i obliczenia są z różnych źródeł gdzie zgodnie podają że
> czekolada
> jest bardzo dobrym źródłem magnezu.

Inne źródła podają, że jest nim natka pietruszki, orzechy włoskie i
laskowe, owoce rózy itd ale co cię będę uświadamiać masz neta :)
Jeśli jest mowa o uzupełnianiu w organizmie deficytu Mg (najczęściej
profilaktycznym) czekoladą, to gorzką o wysokim procencie kakao.
Współczuję twojej trzustce niezłą harówę jej narzucasz taką dzienną
dawką cukru i być może...

> Pozatym, gdy jadłem czekolade w takich ilościach jak wspominam czułem
> się świetnie,
> nie miałem żadnych, nawet najmniejszych skurczy, a teraz gdy musiałem
> czekolade
> odstawić czuje się słabszy i cały czas mam drgania na łydkach, skurcze
> powiek itd

Ha ha rozumiem, że masz na myśli skurcze łydek i drganie powiek :DDD

....może masz objaw odstawienny. Rozumiesz?
No bo, jak się zjadało 2 czekolady dziennie brrr i na dokładkę 5
batonów i 7 wafelków to w twoich objawach może nie chodzić o magnez a
o kaca w mózgu, bo mózg lubi cukier, paradoksalnie - bo mu szkodzi w
nadmiarze. :)

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/cukier7.htm

pozdrówko
-aszheri-

ps. I to nie spekuluję, mam takiego uzależnionego w domu.

> > Jak lubisz naturalny sposób ,to rób sobie mocne kakao i nie jakiś tam
> > rozpuszczalny "Kubuś Pimpuś uszatek" dla niemowląt tylko, zwykłe
> > najciemniejsze jakie znajdziesz.
>
> problem w tym że nie moge kakao ;/
>
> pozdr.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-08-12 21:51:19

Temat: Re: Czekolada
Od: Tomek263D <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak wspomniałam można brać więcej, ale skutki - na twoje bary.

no właśnie, wszędzie sprzeczne informacje czy Magnez można czy nie
można
przedawkować. Pytałem o to z 10 lekarzy, każdy mówił co innego.
Badania magnezu pokazują że mam zawsze w normie (i to nie na granicy),
ale podobno jak sie uprawia sport 3-4 razy dziennie przez powiedzmy
7-8 lat (conajmniej)
to organizm mógł się przyzwyczaić do większej dawki magnezu. Tak mi
powiedziały
już 2 osoby w laboratoriach, że u sportowców często normy są troche
"inne".

> Natomiast co do twoich obliczeń, to z całym rispektem, ale
> banialuczysz i tu nie mówie o "szkodliwości czekolady" a, że
> niewątpliwie mogłeś sie pyknąć w obliczeniach a te 300mg to 300cal.
> Sory, trzeba mięć głęboką wiarę żeby przy niedoborze Mg wejść z
> batonami.

Nie nie, troche jakby na odwrót, nie przy niedoborze chce wejść z
batonami, tylko
zastanawiam się czy pozbywając się nagle (dosłownie z dnia na dzień)
czekolady
nie pozbyłem czasem organizmu sporej dawki magnezu.

> Poza tym skąd masz pewność, że to co tam piszą( bo coś muszą napisać)
> to jaką wiarogodna informacja?

nie mam, ale informacje o ilości Magnezu w czekoladzie są wszędzie
(poza paroma wyjątkami)
zgodne. Nie tylko w necie ale tez w książkach.

> Ha ha rozumiem, że masz na myśli skurcze łydek i drganie powiek :DDD

Bardziej "falowanie łydek" Pare/naście wątków wyżej jest mój inny
wątek "dziwne drgawki" :)
właśnie na ten temat. Ostatnio pojawiły się pare razy bardziej
"powszechne" objawy jak drganie powieki,
szybko przeszło, ale jednak było.


....może masz objaw odstawienny.

bardzo możliwe, tylko czy taki objaw nie powinien minąć po około 4-5
miesiącach?

> No bo, jak się zjadało 2 czekolady dziennie brrr i na dokładkę 5
> batonów i 7 wafelków

bez przesady :) Bo to stwarza obraz grubasa z wielkimi fałdami
tłuszczu, a takim napewno nie jestem:)

to w twoich objawach  może nie chodzić o magnez a
> o kaca w mózgu, bo mózg lubi cukier, paradoksalnie - bo mu szkodzi w
> nadmiarze.  :)

biore to pod uwagę. Bardziej nawet jeśli chodzi o coca-cole (bo ją tez
odstawiłem w tym samym czasie).

> http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/cukier7.htm

ciekawy artykuł, szkoda tylko że nie napisali jak się z tego wyleczyć.

ps. I to nie spekuluję, mam takiego uzależnionego w domu.

i jak sobie radzi z tym problemem?

p.s cukier mam w normie, badałem kilka krotnie.

no nic, wynika z tego że chyba po prostu będe sobie musiał zjeść
jakiegos batona
i sprawdzić czy wszystkie objawy ustępują. Jednak jak mam robić taki
"test' kosztem
moich nieprzyjemnych objawów z powodu alergii/nietolerancji czekolady
to wole juz te skurcze łydek.

p.s dziękuje za konkretne odpowiedzi i zainteresowanie tematem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

modne ale grozne leki przeciwgrypowe
co pomaga we wchlanianiu krwiakow pooperacyjnych ?
Ropień okołoodbytniczy leczenie
obrzezanie domowym sposobem ...
Ilość danych osobowych podawanych przy rejestracji w przychodni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »