Data: 2010-01-17 07:09:27
Temat: Re: Człowiek jest tym czym nie jest i nie jest tym czym jest.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks napisał(a):
> Zagadka:
> Czy ten post jest obiektem obiektywnego REALA
> czy elementem subiektywnej rzeczywistości psychicznej?
>
> Odpowiedź 1-sza:
> "Jechałem kiedyś windą do nieba (do nieba). Na 13-tym piętrze
> do windy dosiadła się cud-dziewica. Popatrzyła na mnie, a ja
> popatrzyłem na nią. Ona zalała się krwią i ja zalałem się krwią.
> Uzgodniliśmy, że już nigdy więcej się nie spotkamy.
> Następnego dnia gdy jechałem windą do nieba (do nieba)
> ze zdziwieniem zauważyłem, że na 13-tym piętrze do windy
> dosiadła się ta sama dziewica. Gdy mnie zobaczyła to zalała się
> krwią, a ja na jej widok także zalałem się krwią."
>
> Odpowiedź 2-ga:
> Ten post JEST obiektem obiektywnego REALA -- niezależnie
> czy ktoś go widzi lub nie widzi (zakodowana zawartość twardych
> dysków na serwerach) i równocześnie ten post ISTNIEJE jako
> element subiektywnej rzeczywistości psychicznej dla osób, które
> go postrzegają.
>
> Komentarz:
> Jeśli ktoś patrzy, a nie widzi - to nie postrzega treści przenoszonej
> tym czego nie widzi. Nie może więc odpowiedzieć na pytanie, które
> dla niego nie zaistnialo bo nie widząc - nie rozpoznał pytania.
> Snuje więc fantasmagorie o zalewających się krwią dziewicach,
> bo akurat takie memy kołaczą się w jego rzeczywistości psychicznej.
> To ludzie, którzy na skutek prania mózgu popadli w urojenia.
> Żyją w swoim światku zjaw i fantomów jak JIN nabity w butelkę
> bez możliwości kontaktu z REALEM poza butelką.
> Ta choroba nazywa się OBŁĘD.
>
> widzieć - zdarzenie fizyczne: doświadczyć zmysłem
> postrzegać - zdarzenie psychiczne: uświadomić sobie
> acha!
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~ c:psf,psp | apm
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> PS. Czy jest tu ktoś, kto postrzega? Hallooo! Jest tu kto? :)
>
>
> "Nelius" <n...@o...pl>
> news:hiu7ds$3qa$1@opal.futuro.pl...
> > "glob" <r...@g...com>
> >> Maciej Woźniak napisał(a):
> >> > "glob" <r...@g...com>
>
> >> >> odpowiedziałem na pytanie, ale widać wszystko ci się rozmyło.
>
> >> > A możesz jeszcze raz, mniej rozmywając?
> >> > Obiektywizm jest nam obiektywnie niedostępny czy
> >> > subiektywnie niedostępny? a czy b?
>
> >> Jeśli nie ma obiektywizmu to człowiek jest subiektywny, ale ludzie
> >> tworzą miedzy sobą umowy, dana kultura ma daną umowę, jak język ,
> >> prawa, tradycja i ta umowa jest mylona z obiektywizmem, umowa dla
> >> ludzi oderwanych od swojego ''ja'' staje się prawdą o życiu, a
> >> wystarczy zmienić kraj aby w jednym '' obiektywnie'' być skazanym na
> >> śmierć za homoseksualizm, a w drugim wogóle nie podlegać karze''
> >> obiektywnie'' i nagle mamy dwa obiektywizmy. Czyli tak naprawdę
> >> subiektywizm stwarzania wzory w kulturze i podporządkowanie innych
> >> temu wzorowi. A przychodzi naukowiec i na umowę mówi =prawda o
> >> świecie, obiektywna, bo nie widzi swojego subiektywizmu i tym samym
> >> innych ludzi. Tak jak się kiedyś mówiło= teoria teorią , życie życiem=
> >> za komuny. Zupełnie nie widzieli rzeczywistości, bo mieli sprane
> >> mózgi.
>
> > Dokladnie tak samo to widze. To sa UMOWY miezyludzkie, tyle ze czesto zawarte
niedobrowolnie, ale
> > pod presja i przymusem. A ze czlwiek ma zwyczaj przyjmowac umowy i ich
dotrzymywac, zatem
> > wlasciwie nie ma wiele do gadania. Nauka daje nam umowne spojrzenie na swiat
wedlug pewnych
> > starannie wyselekcjonowanych filtrow.
> > I gada, ze to juz jest OBIEKTYWIZM a nie subiektywizm. Tyle, ze to jest taki
quasi-obiektywizm,
> > wymuszony na czlonku spoleczenstwa. Kiedy rodzisz sie w Polsce z rodzicow
Polakow, to tez jestes
> > od razu Polakiem i obowiazuje cie od razu polska konstytucja i polskie prawo.
Musisz szanowac
> > umowy panstwowe - od urodzenia.
> > I nie mozna tu sie zbuntowac i powieziec, ze mi sie to nie podoba. Tak samo jest
w nauce. Po to
> > calymi godzinami, dniami, tygodniami, miesiacami i latami chodzisz do szkoly, aby
szanowac te
> > "naukowe" umowy, siła wtlaczane do glow uczniow.
> > Zaraz zaraz, powie ktos, czy prawa nauki sa nieprawdziwe? Nie da sie tak
odpowiedziec. One sa
> > bowiem TERAZ prawdziwe, ale one stanowia zaledwie snop swiatla JEDNEJ latarki
rzuconej w Chaos, w
> > pra-materie. Jutro, za rok czy za 100 lat, "nauka" skieruje snop swiatla w innym
kierunku, i
> > bedzie te same sprawy wyjasniac inaczej.
> > Tak wiec ktos za nas kieruje SWIATLO w jakims kierunku a wszyscy jak stado
baranow patrza w tym
> > jednym kierunku. Wlasciwie nie moga nie patrzec w innym, bo nikt im innych miejs
nie oswietlil, a
> > ich wlasne latarki sa slabiutkie. Pzrez lata nauki szkolnej nauczyli sie patrzec
dokladnie w tym
> > kierunku, w jakim pada snop swiatla, kierowany przez ludzi nauki.
> > Ale i sami naukowcy nie sa w tym kierowaniu swiatlem calkiem niezalezni. Pewne
dzidziny naukowe sa
> > bardzo dobrze dofinansowane inne mniej. Gdzie idzie wiecej pieniedzy, tam sa i
lepsze wyniki. Wiec
> > i tutaj o wszystkim decyduje pieniadz.
> >
> > Neliusz
jedynym obłąkańcem jesteś ty, bo tego posta nikt na tej planecie nie
widzi obiektywnie.
Masz urojenia w spranym mózgu. Człowiek=Widzi go swoimi możliwościami
świadomości i kodami zbiorowej świadomości.
|