Data: 2022-05-26 15:38:53
Temat: Re: Człowiek znikąd...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 26.05.2022 o 01:09, XL pisze:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>>> ... który na pozór ni z gruszki, ni z pietruszki, zostaje prezesem PSL tuż po
>>>> straszliwej śmierci Bartoszcze, ,,wpadającego" do akurat otwartej studzienki
>>>> kanalizacyjnej i to skokiem ,,na główkę", jest wiadomo, kim.
>>>>
>>>>
>>> No kim? Kim jest człowiek od zarania swej działalności i aktywności w
>>> polityce niezatapialny i nietykalny? - nikt nigdy nie śmiał i nie śmie
>>> wysuwać wobec niego najmniejszych oskarżeń i insynuacji; 100% milczenia
>>> mediów na jego temat.
>>> I niby tak po prostu, samym swoim ,,urokiem osobistem", nagle wyparł
>>> opizycjonistę, brata zamordowanego opozycjonisty, z prezesury PSL?
>>>
>>> CZŁOWIEK ZNIKĄD, z nieznanej planety, której nazwy (dla własnego nomen omen
>>> bezpiek...czeństwa) lepiej nawet nie szukać ani o nią nie pytać.
>> To w czerwcu 1991, a niecałe dwa lata wcześniej:
>
>
> Miał to być człowiek, który niby TUŻ PO (zacytowane powyżej) śmierci
> Bartoszcze został prezesem PSL.
>
> Nagle piszesz o roku 1991?
>
> To jest TUŻ PO?
Albowiem raptem 7 lat DLA SB to cała epoka. Zwykły dystans czasowy
konieczny dla wyciszenia w pamięci społeczeństwa sprawy morderstwa na
Bartoszcze i pobicia drugiego brata, czas pozwolenia na pobycie prezesem
trzeciemu dla zamydlenia oczu - aby wprowadzić ,,nowego" prezesa już w nowej
aurze?
>
> Nie, tradycyjnie zaczynasz kręcić, próbując się wycofać rakiem z
> paskudnego pierwotnego kłamstwa.
>
> Że też sumienie pozwala ci na formułowanie tak ohydnych insynuacji
> publicznie...
Broń, broń agentów. Powinnaś.
>
> I tyle w temacie.
>
>
Ba.
--
XL
Polish Lvov forever!
|