Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-08-01 01:19:39

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: "Marcin B.,Bydgoszcz" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wkraczamy mocno w obszar filozofii .Wspolczesna,bardzo niedoskonala
jeszcze nauka w punktach ktorych nie jest w stanie jednoznacznie
zweryfikowac zwykla przyjmowac zalozenia ktore sa najbardziej
prawdopodobne.Zalozenie ,że Bog fabrykuje pewne rzeczy mozna spokojnie
okreslic jako jedno z mniej prawdopodobnych.I dlatego wlasnie nauka
nie przyjmuje tego twierdzenia w badaniu przeszlosci.Nie zgodze sie z
twierdzeniem,ze naukowcy a priori odrzucaja istnienie Boga w swoich
badaniach.Przyjmuja raczej neutralne stanowisko w tej
sprawie,natomiast odrzucaja ingerowanie tego Boga w swiat ktory
(wedlug nich BYC MOZE ON )stworzyl.Poruszajac tak delikatna materie i
zabierajac glos w dyskusji wskazanym jest przedstawienie przez autora
danego wpisu jak pojmuje owego Boga.Otóż ja pojmuję Boga jako
nadrzedna,wszechmocna sile panujaca nad WSZYSTKIM .Nieuchronne jest
pytanie i uzywanie pojecia wiary .Tak wiec osobiscie wierze w
istnienie Boga,ktorego wlasne rozumienie przedstawilem powyzej.
Jak kazdy zainteresowany parapsychologia,paleoastronautyka,ufo -siegam
po rozne zrodla i informacje.Jedna z nich sa ,przez wiekszosc badaczy
odrzucane przekazy "channelingowe" odbierane przez niektorych
ludzi.Jest to autentyczny kontakt,jednak istnieje w nim zawsze ten sam
problem-nigdy nie wiemy KTO/CO znajduje sie po drugiej stronie i czy
jest tym za kogo sie podaje.Wiekszosc "rozmowcow" przedstawia sie jako
cywilizacje ktore osiagnely bardzo wysokie stadium rozwoju
ewolucyjnego,niejednokrotnie bedac bytami operujacymi w wymiarach/
przestrzeniach czysto duchowych.Smiech sie jednak konczy gdy zapoznamy
sie z przekazami doswiadczanymi przez autorke "Projektu cheops",Lucynę
Łobos.Bezblednie wskazuje w Egipcie ogromne kompleksy podziemnych
pomieszczen,ktorych istnienie zostalo potwierdzone badaniami geo-
radarem.Prawdopodobnie pani ta odkryla legendarny Wielki
Labirynt,majacy kilkanascie km. dlugosci,o ktorym archeolodzy twierdza
ze jest obecnie calkowicie zasypany .Maja byc wewnatrz skarby po
atlantydzie,schowane dla potomnych,w tym duzy magnokraft oraz
ostrzezenia przed pewna asteroida.Podobny projekt,zwany "Kasjopeanski
eksperyment"(witryna w sieci),prowadzony przez M.Jadczyk zawiera setki
sesji ktore zawieraja interesujacy punkt widzenia na
rzeczywistosc,przekazany przez byty zwane "kasjopeanami".Oto jak
wyglada ten opis:1)Celem zycia kazdego stworzenia jest ewolucja
duchowa,nieustanny rozwoj duchowy,az do doskonalosci ,poprzez ogromna
ilosc inkarnacji 2)Czas pojmowany liniowo NIE ISTNIEJE .Jest swego
rodzaju zludzeniem ktoremu podlegamy jako istoty fizyczne.W
rzeczywistosci przeszlosc,terazniejszosc,przyszlosc współistnieją-co
zgadza się z teorią prof.Pająka o zaprogramowaniu czasu od poczatku az
do konca.3)Zycie oraz rozne cywilizacje na roznych planetach mozna
okreslic jako szkołę w której są klasy.Im więcej doświadczen cialo
astralne zbierze-tym do wyzszej klasy a raczej WYMIARU awansuje.4)
Ziemia znajduje sie w tzw 3 gęstości ale jest o krok do awansu do 4-
tej.Wszystkich tych poziomow jest 7,a poziom 7 zajmuje istota
doskonala-Bóg.Dlaczego o tym wszystkim piszę? Otoz byty te twierdza ze
na naszym poziomie nie ma czegos takiego jak 100% poprawny opis
rzeczywistosci.To jest dostepne istotom znajdujacym sie na poz.6.
Natomiast my postrzegamy tylko pewien wycinek,w dodatku
znieksztalcony.Niemozliwym z tego punktu widzenia jest tworzenie
"teorii wszystkiego",czyli próby opisania w jednej jakby "książce"
wszystkiego co istnieje i wyjasnienie tego.W zwiazku z tym do
wszystkiego co odkrywamy,powinnismy podchodzic z dystansem i nie
twierdzic ze bizuteria w warstwach skalnych sprzed 500mln lat
(opierajac sie na pewnych wlasnych dedukcjach)jest NA PEWNO dowodem na
to ze Bóg fabrykuje dowody lub podejmuje jakies dzialania
manipulacyjne .Pierwotny zamiar juz zostal zrealizowany i jest nim
RZECZYWISTOSC. Jednoczesnie nie twierdze ze te byty podaja nam na tacy
prawde absolutna. Chcialem tylko tym wpisem zasugerowac DYSTANS w
stawianiu jednoznacznych twierdzen . Z drugiej jednak strony nasza
mloda i popelniajaca czeste bledy nauka jest jednak jedynym dostepnym
narzedziem poznania .Nalezy wiec te nauke wspierac ,jednoczesnie
wykazujac wspomniany wczesniej dystans.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-08-05 00:50:12

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: "Prof. dr inz. Jan Pajak" <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Aug 1, 1:19 pm, "Marcin B.,Bydgoszcz" <l...@o...pl> wrote:
> Wkraczamy mocno w obszar filozofii .Wspolczesna,bardzo niedoskonala
> jeszcze nauka w punktach ktorych nie jest w stanie jednoznacznie
> zweryfikowac zwykla przyjmowac ...

Serdecznie dziekuje za zaprezentowanie swoich pogladów na powyzsze
sprawy. Pana wyjatkowa umiejetnosc "dyplomatycznego" prezentowania
konstruktywnej krytyki jest naprawde imponujaca. Ja moge sporo sie od
Pana nauczyc. Dlatego zapraszam aby kontynuowal Pan dalej nasza
konstruktywna dyskusje. Milo jest bowiem dyskutowac z przeciwnikiem
ktory chciaz stoi po przeciwnej stronie barykady, ciagle ma wiele do
powiedzenia. Oczywiscie, zupelnie tez rozumiem Pana trudnosci z
zaakceptowaniem tego co stwierdza "teoria wszystkiego" zwana Konceptem
Dipolarnej Grawitacji (KDG) - a nawet z zaakceptowaniem faktu ze KDG
jest rzeczywiscie owa od wiekow poszukiwana "teoria wszystkiego".
Wszakze NIE jest latwo zaakceptowac prawde ktora stwierdza dokladna
odwrotnosc tego co jest nam wmawiane przez niemal cale ich zycie.

Rozumiem takze Pana troske o narzedzia nauki. Posadzam jednak ze
podejscie do nauki ktore Pan reprezentuje nie jest najbardziej
kostruktywne. Wszakze wcale nawet NIE trzeba wierzyc w ustalenia KDG,
a wystarczy zwyczajnie rozgladnac sie dookola, aby odnotowac ze to co
nauka oficjalnie nam wmawia musi byc "nieprawda". Gdyby bowiem nauka
mowila prawda, nie mielibysmy ani obecnego "kryzysu ekonomicznego" ani
tez "ocieplenia klimatu ziemi" czy "topnienia polarnych lodowcow". Nie
mielibysmy az tak duzego "zanieczyszczenia srodowiska", ani "kryzysu
energetycznego". Nie byloby potrzeby aby rozpoczynac wojny, ani
potrzeby aby zwalczac inne ideologie, itd., itp. (Rozmiar i
niebezpiecznosc nieszczesc sprowadzonych na glowy ludzkosci wlasnie
przez "nieprawdy" i "bledy" oficjalnej nauki ziemskiej faktycznie NIE
maja granic.) Aby zas "prawdy" gloszone przez nauke faktycznie
okazywaly sie "nieprawdami", konieznym jest ze "narzedzia" uzywane
przez nauke sa bardzo prymitywne i niedoskonale. Nie zgadzam sie wiec
z implikowanym przez Pana pogladem, ze owa niedoskonalosc narzedzi
nauki nalezy ukrywac przed ludzmi i unikac wydobywania ich na swiatlo
dzinne. Jesli bowiem sie je bedzie ukrywalo, nikt nigdy ich NIE
udoskonali. Ja osobiscie uwazam - co tez wlasnie czynie na niniejszym
forum, ze bledy i niedoskonalosci narzedzi nauki trzeba publicznie
wykazywac, ilustrowac dowodami, oraz ujawniac zniszczenia jakich one
dokonuja. Tylko bowiem w ten sposob zmusi sie wygodnickich naukowcow
siedzacych sobie wygodnicko w swoich "wiezach z kosci sloniowej" aby
zaczeli udoskonalac narzedzia ktore uzywaja. Mi osobiscie bardzo
zalezy aby narzedzia nauki byly pozbawione wad. Wszakze ja uzywam tych
narzedzi na codzien. Wszystko co czynie dokonuje przeciez narzedziami
nauki - to dlatego jestem calkowicie swiadom ich niedoskonalosci i
slabostek.

Osobiscie zupelnie tez sie z Panem NIE zgadzam, ze zalozenie iz Bog
cos "fabrykuje" (np. niektore "fakty") mozna okreslic jako jedno z
mniej prawdopodobnych zalozen oficjalnej nauki. Wszakze religie od
poczatku czasow nieustannie powtarzaja wszystkim ludziom, w tym
rowniez naukowcom, ze Bog "tworzy" - a wiec ze "tworzy" On rowniez to
co naukowcy poddaja badaniom. Odrzucanie wiec tego zalozenia przez
oficjalna nauke wynika bardziej z pretensji nauki iz jest "nieomylna",
niz jakoby z niewielkiego prawdopodobnienstwa czy nieodnotowalnosci
samego tego zalozenia.

Jak przystalo na prawdziwa "teorie wszystkiego" Koncept Dipolarnej
Grawitacji (KDG) adresuje rowniez temat Boga. Wszakze najrozniejsze
"grupy nacisku" dzialajace na Ziemi, w rodzaju dawnych "sedziow
inkwizycji" czy obecnych "dewotek" i "ateistow", uniemozliwialy
dotychczas naukowe rozpracowywanie naszych stosunkow z Bogiem. W swoim
adresowaniu sprawy Boga KDG przyjmuje ta sama pozycje jaka kazdy
racjonalny czlowiek powienien przyjac wobec swego stworcy i Boga -
mianowicie ze mamy obowiazek kochac swego stworce - a stad go rozumiec
i akceptowac. Aby jednak Go rozumiec i akceptowac, najpierw trzeba Go
poznac az do takiego stopnia ze jest sie w stanie Go dokladnie opisac.
Tymczasem poznanie swego stworcy i Boga wcale NIE jest takie proste
ani latwe. Trzeba bowiem miec odwage zadawania pytan i udzielania na
nie odpowiedzi - w tym nawet takich jakie najrozniejsze "dewotki" czy
"reinkanowani sedziowie inkwizycji" beda okrzykiwali "bluznierstwami".
(Po szczegoly podejscia jakie jest konieczne dla faktycznego
poznawania Boga i dla poszukiwania prawdy o Bogu - patrz punkt #D1 na
stronie "ufo_pl.htm".) Ponadto, trzeba miec odwage zadawania pytan
nawet jesli prawda ich odpowiedzi nie bardzo jest nam na reke.

Jeden z problemow poznawania i opisywania Boga polega na tym, ze
niemal wszystkie slowa ktore my ludzie uzywamy, opracowane zostaly dla
opisania niedoskonalych ludzi - a nie doskonalego Boga. Niemniej my
NIE znamy innych slow - do wyrazania prawdy o Bogu musimy wiec uzywac
te jakie mamy. W swoich opisach ja wiec czesto uzywam slowa
"fabrykacja" oraz "symulacja". Jednak aby wyraznie podkreslic, ze
wcale NIE jest to ta sama "fabrykacja" i "symulacja" jakie uprawiaja
niedoskonali ludzie, zawsze staram sie podkreslac ze Bog dokonuje ich
z innej perspektywy niz ludzie, majac na uwadze dobro calego
inteligentnego wszechswiata, oraz ze Bog ma dla nich ogromnie istotne
cele i powody.

Gdyby sprobowac opisac perspektywe z ktorej Bog patrzy na ludzi, to
daje sie ona wyrazic relatywnie latwo. Mianowicie Bog jest w sytuacji
ze NIE ma innego wyjscia niz postawienie interesow calego
inteligentnego wszechswiata PRZED interesami indywidualnych ludzi. To
dlatego w interesie Boga wcale NIE lezy schlebianie ani dbanie o
indywidualnych ludzi, a wrecz przeciwnie - Bog ma istotne powody aby
wobec ludzi stosowac dosyc trudna dla nas metode "wychowania", ktora
moznaby porownac do "hartowania stali". (Metode ta opisalem dokladniej
w punkcie #B5.1 totaliztycznej strony "will_pl.htm".) W metodzie tej
Bog tak ukierunkowuje wszystko na Ziemi, "aby ludzkosc popelniala
najwieksza mozliwie liczbe bledow, oraz wszystko osiagala w mozliwie
najtrudniejszy sposob i najdluzsza z mozliwych drog". Tylko bowiem w
ten sposob Bog ma pewnosc ze ludzie doswiadcza wszystkiego zlego jakie
istnieje, zanim poziom cywilizacyjny ludzkosci podniesie sie na tyle
ze dalsze doswiadczanie zlego przez ludzi NIE bedzie juz mozliwe. To
wlasnie z powodu owej metody wychowania "tak jak hartuje sie stal",
Bog m.in. "fabrykuje" dla naukowcow najrozniejsze dowody, pozwalajac
ludzkiej nauce bladzic tak mocno jak tylko sie da. To tez wlasnie
dlatego, przywodcy ludzkosci do kazdego celu zdazaja mozliwie
najbardziej okrezna z istniejacych drog.

Jak totalizm czy Koncept Dipolarnej Grawitacji pojmuje Boga, tego NIE
trzeba wyjasniac ani w niniejszym wpisie, ani tez w zadnym innym
wpisie. Wszakze po pierwsze totalizm oraz Koncept Dipolarnej
Grawitacji pojmuje Boga z dokladnie identyczny sposob jak pojmuja go
wszystkie religie swiata - co dokladnie wyjasniam w punkcie #C6
totaliztycznej strony "prawda.htm". Po drugie zas, pelne zrozumienie
Boga zarowno w totalizmie jak i w Koncepcie Dipoalrnej Grawitacji jest
juz wyjasnione w licznych monografiach - jako przyklad patrz tomy 6 i
5 w monografii [8/2] upowszechnianej darmowo poprzez totaliztyczna
strone internetowa "tekst_8_2.htm", oraz na licznych totaliztycznych
stronach - np. patrz strony "god_pl.htm", "god_proof_pl.htm",
"biblia.htm", "soul_proof_pl.htm", oraz kilka innych.

Koncept Dipolarnej Grawitacji (KDG) - opisany m.in. na totaliztycznej
stronie "dipolar_gravity_pl.htm", wykazal ze "Teoria Wszystkiego" moze
jednak byc (i jest juz) sformulowana. Troche wiec "out of place" brzmi
obecne upieranie sie wielu przeciwnikow KDG przy twierdzeniu, iz
sformulowanie "teorii wszystkiego" jakoby jest niemozliwe. To tak
jakby naukowcy nadal sie upierali ze zbudowanie samolotu jest
niemozliwe. Bez wzgledu jednak na to jak ktos ta teorie by nie
ignorowal czy odrzucal, faktycznie Koncept Dipolarnej Grawitacji jest
wlasnie "Teoria Wszystkiego". Poniewaz jednak KDG ma az tylu
przeciwnikow, minie zapewne jeszcze kilka wiekow zanim wszyscy ludzie
to zrozumia, lub zanim po celowym "zapomnieniu" obecnego sformulowania
KDG, kiedys mozolnie wynajda ta "teorie wszystkiego" zupelnie od nowa.

Po tym jak sie odkryje, ze w interesie Boga lezy "promowanie wsrod
ludzi dokladnej odwrotnosci prawdy" oraz "kierowanie ludzkosci na
mozliwie najdluzsza droge ku danemu osiagnieciu", NIE powinno nikogo
juz dziwic ze tzw. "channelingi" sa glownie nastawione na mylenie
ludzi i na wyprowadzanie ich w pole. Aby jednak owo mylenie czynic
bardziej efektywnie, czasami "channelingi" zawieraja jakas prawde.
Stad trzeba wiedziec sporo na okreslony temat, zanim w tym co jest nam
przekazywane daje sie odszukac kilka ziaren prawdy w calych tonach
plew. Jest bardzo nierozsadne jesli ktos bezkrytycznie bierze w
"channelingach" wszystko za prawde.

Jesli chodzi o zycie na "innych planetach" i w "innych cywilizacjach",
to "fabrykacje" oraz "symulacje" z jakimi ludzkosc jest bez przerwy
konfrontowana maga byc w tej sprawie bardzo perswadujace. Jesli jednak
sie uzna zasadnosc materialu dowodowego, ze UFOnauci w rzeczywistosci
sa tymczasowo "symulowani" przez Boga, jaki to material dowodowy
pomalu odkrywam poczawszy od 2007 roku, oraz jaki coraz szerzej i
precyzyjniej opisuje na licznych stronach i w najnowszych monografiach
totalizmu - wowczas z cala pewnoscia daje sie stwierdzic, ze material
dowodowy na temat cywilizacji pozaziemskich tez jest celowo
"fabrykowany" aby jeszcze dodac sie do konfuzji jaka panuje wsrod
ludzi. Do teraz zidentyfikowane juz zostalo i opisane wystarczajaco
duzo materialu dowodowego aby z cala pewnoscia mozna bylo stwierdzac,
ze UFOnauci sa tak samo "fabrykowani" przez Boga, jak np. "kosci
dinozaurow" czy odciski butow lub bizuteria liczace 550 milionow lat.
Jak zreszta wykazaly niedawne badania (wcale nie moje), nawet dwie
Wielkie Piramidy w Egipcie zostaly celowo "sfabrykowane" przez kogos
(ja wierze ze przez Boga) - zas data ich powstania jest starsza niz
data stworznia swiata fizycznego i Ziemi.

Jest normalnym, ze wszystko co zaprzecza temu co nam wmawiano przez
cale zycie, NIE od razu nas przekonuje. Stad wszystko co Koncept
Dipolarnej Grawitacji ustalil, dla wielu osob zapewne okaze sie zbyt
swiatoburcze aby mogli to przetrawic. Ja zdaje sobie z tego sprawe i
calkowicie rozumiem tych co uwazaja inaczej. To dlatego kazde swoje
twierdzenie podpieram licznym materialem dowodowym i przejrzystymi
dedukcjami logicznymi ktore kazdy sam moze sobie sprawdzic. Czynie
tak, poniewaz poznalem juz na tyle naszego Boga i stworce, aby
wiedziec ze chcociaz dla naszego wlasnego dobra i dla celow
wychowawczych Bog celowo uczy nas wygladania i rozpoznawania prawdy w
oceanie nieprawdy, tak faktycznie to Bog jest jak kazdy przewidujacy
ojciec i dobry nauczyciel - mianowicie zyczy nam abysmy jak
najszybciej przejrzeli na oczy, nauczyli sie identyfikowac prawde,
oraz "wydorosleli" w naszych pogladach. To dlatego wierze tez ze na
przekor iz niektore "dewotki" oraz "reinkarnowani sedziowie
inkwizycji" opluwaja to co ja ustalilem, ciagle jest to dowodem mojego
oddania prawdzie, sprawiedliwosci i moralnosci ktorych Bog jest
uosobieniem i straznikiem. Wierze tez ze z uplywem czasu czytelnik
zgodzi sie ze mna, iz "kochanie swego Boga i stworcy polega takze na
wysilku poznawania Go takim jakim naprawde On jest".

Powinienem tutaj tez dodac, ze niniejszy watek dyskutowany na tym
forum, jest juz takze reprezentowany na blogach totalizmu jako wpis
numer #171 - patrz pod adresami owych blogow, tj. na:
http://totalizm.wordpress.com
http://www.getablog.net/totalizm
http://www.newfreehost.com/weblog/?u=god
http://totalizm.blox.pl/html

Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-08-08 11:00:53

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: "Marcin B.,Bydgoszcz" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przyznam sie bez bicia,ze z uwagi na olbrzymia ilosc materialu nt.
KDG,zapoznalem sie z nim jedynie w zarysie,a nie bardzo
szczegolowo.Tak wiec istnieje szansa choc szczerze powiem ze
niewielka,ze cos sie zmieni w moim podejsciu do tematu.Ja ogólnie
widze ludzkosc ,nasza planete jako mlodziutką cywilizację
techniczną,będącą dopiero w kołysce nauki przez duze "N" ,czy
wiedzy,przez duze "W". Jednak cos tam juz potrafimy i jestesmy
zmuszeni do poslugiwania sie tymi mizernymi narzedziami jakie
posiadamy.Dosc zaskoczony jestem Pana twierdzeniem,ze jakoby obstaję
za ukrywaniem niedoskonałosci narzędzi oficjalnej nauki.Ja raczej
bronie nauki jako calosci,tzn tej oficjalnej i tej tzw.
"paranauki",gdyz jak to powiedzialem juz poprzednio sa one JEDYNYMI
dostepnymi nam narzedziami poznania RZECZYWISTOSCI Przy nieco
wiekszej otwartosci umyslow konserwatywnych naukowcow daloby sie obie
te galezie polaczyc i wyszloby z tego cos naprawde
interesujacego.Pozwole sobie dokonac podzialu nauki wg.(to mój punkt
widzenia) ich nazwijmy to "siły" :1)Najwieksze mozliwosci posiada
tzw.czarnobudzetowa technologia wojskowa(glownie USA),bazujaca na
mieszaninie technologii ziemskiej i obcej,np.z rozbitych UFO(vide
youtube,Phil Schneider,Ostatnie Słowa).To technika wyprzedzajaca
oficjalna o 50-500lat,niewyobrazalna dla przecietnego Kowalskiego 2)
Parapsychologia,"paranauka" 3)Nauka oficjalna-dostepna szerokim masom.
Narzedzia i technologie (wszystko oparte na ropie,gazie,weglu,etc)
oficjalnej nauki oszukuja zwyklych ludzi.Wszystkich naukowcow ,ktorzy
probuja rozpropagowac technologie free energy(npTesla,Lucjan Lagiewka)
niszczy sie przy pomocy tajnych sluzb,zastraszania etc,poniewaz te
technologie zagrazaja lobby
naftowemu,motoryzacyjnemu,farmaceutycznemu) .Niejednokrotnie giną oni
w tzw.niewyjasnionych okolicznosciach.Dlaczego tak jest? Otoz brak
innowacyjnosci jest idealnie na reke ludziom ktorzy rzadza nasza
planeta,Bilderbergom,Iluminatom,finansjerze,bankowco
m.Takich Lucjanów
Lągiewek jest na swiecie setki ,a kto slyszal o ich rewolucyjnych
wynalazkach,jak superzderzak,komora oscylacyjna,grzalka
soniczna,skuteczne leczenie raka? Niewielu.Poniewaz tajne sluzby nie
proznuja... Pragne odniesc sie do teorii jakoby inne
cywilizacje,zycie na innych planetach,piramidy miały byc tymczasowa
symulacja:Otóż pisząc w ten sposób zaprzecza niejako Pan samemu sobie
sprzed kilku,kilkunastu lat ,gdy twierdzil Pan ze sa to tak samo
fizyczne istoty jak my,ktore okupuja nasza planete od conajmniej
500mln lat.Poza tym poglad taki przenosi nas do okresu
sredniowiecza,gdy twierdzono ze ziemia jest miejscem
wyjatkowym ,jedynym takim we wszechswiecie.Czyli -innymi slowy ze nie
ma nic innego... Tymczasem coraz wiecej wskazuje ze zycie we
wszechswiecie jest zjawiskiem niezwykle powszechnym,a roznia je
jedynie stadia rozwoju na ktorym sie w danym momencie znajduja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-08-15 23:27:22

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: pyton357 <p...@i...eu> szukaj wiadomości tego autora


W kwestii dziecka przychylam się raczej do zamiany przypadkowej lub
zamierzonej ...
co do wieku ziemi to 6000 lat może datować się obecna cywilizacja,
powstała po jakimś może nawet nie jednym kataklizmie globalnym.,
ktoś tu fabrykuje dowody ale na pewno nie bóg/bogowie ani wskazani
przez pana anonimowi naukowcy.
cały ten wywód ma charakter wypaczonej retoryki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-08-24 08:06:18

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: Aleksander Nabagło <...@a...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

Prof. dr inz. Jan Pajak pisze:
> On Aug 1, 1:28Â am, Aleksander NabagĹ?o <n...@a...krakow.pl> wrote:
> ...
>> Twierdzisz Pan, ze Bog klamie?
>> A
>
> W Biblii osoby obrzucajace kogos takimi wlasnie "pytaniami-zarzutami"
> nazywane sa "falszywymi farazeuszami". To wlasnie takimi
> podchwytliwymi pytaniami sformulowanymi jak zarzuty przesladowali oni
> Jezusa przez tak dlugo az zdolali go "zlapac" na czyms - co potem
> mogli uznac jako "bluznierstwo", a nastepnie na podstawie tego skazac
> Jezusa na ukrzyzowanie. (Prosze zwrocic uwage na forme gramatyczna
> powyzszego niby "pytania", a w rzeczywistosci "zarzutu". Jest ono juz
> sformulowane jak gotowy "wyrok", "osadzenie", czy "oskarzenie", a
> jedynie dla niepoznaki ma pytajnik na koncu aby sprawiac wrazenie ze
> jest pytaniem. Prawdziwe pytania zaczynaja sie jednak od jakiegos
> zapytujacego slowa, np. "Czy", ktorego powyzszy "zarzut" najwyrazniej
> celowo nie zawiera.)
Nie napisalem "Czy twierdzi Pan, ze Bog klamie?" poniewaz nie
spodziewalem sie odpowiedzi potwierdzajacej na tak postawione
pytanie. Uzylem bardzo zwiezlego sformulowania dla wyrazenia (1,2):

(1) "To, co Pan pisze ruzumiem jako rozwlekle i zakamuflowane
propagowanie obrazu Boga, ktory swojej inteligencji uzywa
do pokretnej gry rownoczesnego objawiania sie i ukrywania sie;
do budowania falszywych prawd, ktore wydaja sie prawdziwe stosujacym
metode naukowa."

Coz, taki obraz mi sie nie podoba. Dlaczego?
Oznaczalby, ze nowozytna metoda naukowa jest w najlepszym wypadku
zupelnie jalowa, a nawet moze byc do gruntu zla (skonstruowana
jako pulapka zniewalajaca niewiernych;
czyli "dobra" jedynie w sensie sidla na zlych.)
Z takim podejsciem sie nie zgadzam.
Jednoczesnie nie oczekuje od metody naukowej wszystkiego;
poki co ludzkosc nie posiada innego, lepszego narzedzia
intersubiektywnego narzedzia poznawczego.

Znak zapytania na koncu zdania jest pytaniem:

(2) "Czy zdaje sobie Pan sprawe z tego, ze tak jest rozumiany?"

Jesli chodzi o "dewotow", "falszywych faryzeuszy" to chybiona
insynuacja. Chociaz cybiona, miala jakies zrodlo -- okreslilbym
je jako "rzutowanie wlasnego Cienia".

--
A
.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-08-28 02:27:28

Temat: Re: Czy Bog "fabrykuje" okreslone fakty lub dowody aby z ich pomoca osiagac nadrzedne boskie cele (JP)
Od: "Prof. dr inz. Jan Pajak" <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Aug 24, 8:06 pm, Aleksander Nabagło <n...@a...krakow.pl> wrote:

...
> (1) "To, co Pan pisze ruzumiem jako rozwlekle i zakamuflowane
> propagowanie obrazu Boga, ktory swojej inteligencji uzywa
> do pokretnej gry rownoczesnego objawiania sie i ukrywania sie;
> do budowania falszywych prawd, ktore wydaja sie prawdziwe
> stosujacym metode naukowa."
...
> okreslilbym je jako "rzutowanie wlasnego Cienia".

Ciesze sie ze chociaz czesciowo wyjasnil Wasc swoje intencje i
stanowisko. Szkoda tylko ze ponownie wyjasnieniu temu Wasc nadal forme
skrytego zarzutu i oskarzenia. Jak tez widze, Wasc jest prawdziwym
mistrzem w skrytym oskarzaniu i "rzucaniu cienia". Dlatego ciagle
moglbym sobie nadal zyczyc, aby w kazdym swoim nastepnym okresleniu
zaprzestal Wasc uzywac owych wykretnych "skrotow myslowych"
zawierajacych ukryte oskarzenia i wyrazal jasniej co Wasc przez nie
rozumie. Przykladowo, byloby interesujacym poznanie jakiz to kolejny
zarzut Wasc mial na mysli piszac wyrazenie "rzutowanie wlasnego
Cienia".

Jesli zas chodzi o esencje Wascinych poprzednich zarzutow, to jak
zwykle zupelnie "wykrecaja one kota ogonem" i wmawiaja ze "biale to
czarne". Gdyby wiec faktycznie zwazac na zalecenie ktore Wasc usiluje
przemycic w swoich atakach na moje poszukiwania prawdy, to zalecenie
to brzmialoby "jesli kogos kochasz i uznajesz jego autorytet, wowczas
nie waz sie poznac tego kogos dokladnie - znaczy NIE waz sie poznac
tego kogo kochasz i szanujesz takim jakim dokladnie ten ktos jest".
Innymi slowy, zaleca Wasc m.in. aby ludzkosc na wieki tkwila w
dotychczasowej pruderii i zaklamaniu oraz aby udawala ze NIE wolno nam
poznawac prawdziwego obrazu naszego stworcy i Boga. Proponowalym wiec
aby nam Wasc tu wyjasnil 'czym wlasciwie Wascine poglady roznia sie od
pogladow owych "sedziow Inkwizycji", czy tez owych "falszywych
farezeuszy" jacy usilowali zlapac Jezusa na czyms co mogli uznac za
"bluznierstwo" i na podstawie tego skazac Jezusa na ukrzyzowanie?'.

Pytam o powyzsze bowiem "stanowisko totalizmu" w tej sprawie jest
bardzo proste i klarowne. Stwierdza ono, ze "zawsze dociekaj prawdy,
tylko prawdy, oraz calej prawdy". Tym bardziej tez prawdy nalezy
dociekac jesli kogos sie kocha i szanuje - tak jak my ludzie mamy
obowiazek kochac i szanowac naszego stworce i Boga. Aby zas "dociekac
prawdy, tylko prawdy i calej prawdy" na temat Boga, analizowac trzeba
i poznawac wszystko co na temat danej kochanej i szanowanej istoty
udaje nam sie dowiedziec - bez pruderii, bez dyskryminowania
jakichkolwiek prawd, oraz bez pomijania w dociekaniach jakichkolwiek
aspektow tegoz Boga.

Innymi slowy, totalizm stara sie poznawac Boga dokladnie takim jakim
ow Bog naprawde jest - bez osadzania tego w absolutnym wymiarze. Nawet
tez jesli jakies aspekty postepowania Boga okazuja sie niezbyt
przyjemne po naszej ludzkiej stronie odbiorcow tych dzialan Boga,
totalizm stara sie dociec ich powody - a nie natychmiast osadzac za
nie Boga i ucinac dalsze dociekania. Wszakze z perspektywy Boga wiele
spraw wyglada zupelnie odwrotnie niz z persektywy ludzi. Jesli zas my
ludzie bedziemy unikali dociekniecia jak owe sprawy wygladaja z
persektywy Boga, wowczas ludzkosc nigdy NIE zacznie dorastac duchowo
do wyzszego poziomu swiadomosci i wiedzy. Znaczy nigdy z "narzedzi i
slug Boga" ludzkosc NIE awansuje do roli "wspolpracownikow Boga".
Nigdy tez NIE bedzie w stanie np. zaczac wplywac na ten rodzaj metod
dzialania Boga, ktore po naszej odbierajacej stronie ludzi, wcale NIE
sa az takie przyjemne. Z tego tez powodu, nawet jesli Bog faktycznie
czyni cos, co gdyby czynione bylo przez czlowieka wowczas uwazane
byloby jako raczej "niewlasciwe" postepowanie (np. jesli Bog "zwodzi"
naukowcow poprzez podsuwanie im najrozniejszego "sfabrykowanego"
materialu dowodowego), ciagle totalizm stwierdza ze dla rozwoju
ludzkosci jest niezbednym poznanie tych poczynan Boga oraz wyjasnienie
ich faktycznych powodow. (Np. wedlug ustalen totalizmu, Bog podsuwa
naukowcom "sfabrykowany" material dowodowy dla dlugoterminowego dobra
ludzkosci - np. aby zainspirowac u ludzkich naukowcow precyzyjniejsze
poszukiwania prawdy oraz aby nauczyc ich odrozniania faktycznej prawdy
od pozorow i od fabrykacji. W podobny sposob Bog z cala pewnoscia
dziala dla dobra ludzkosci w kazdej innej sprawie ktora dla
indywidualnych osob moze okazac sie niezbyt przyjemna.) Wszakze tylko
w przypadku kiedy dokladnie poznamy "dlaczego" Bog cos czyni w taki a
nie inny sposob, byc moze zdolamy znalezc tez inna metoda z pomoca
ktorej Bog moglby uzyskac te same wyniki, jednak ktora NIE bylaby juz
az tak nieprzyjemna dla ludzi. Kiedy zas bedziemy w pelni swiadomi
istnienia owej innej metody, byc moze Bog "wyjdzie na przeciw" naszemu
punktowi widzenia i adoptuje ta przyjemniejsza dla nas metode w swoim
wlasnym dzialaniu.

Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Poszukuję nr 14 "Zioła dla zdrowia i urody"
poszukuję nr 14 zioła dla zdrowia i urody
o pasożytach -- prawda czy fałsz?
Mieszane źródła oświetlenia a degradacja wzroku.
zaburzenia błędnika - jak postępować, jaki lekarz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »