Data: 2009-11-22 00:20:38
Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 wrote:
> On 21 Lis, 23:53, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > To ludzie stworzyli Boga, a nie na odwrót, bo po co zakładasz siły
> > nadprzyrodzone jak nie masz dowodu na to istnienie, za to fakty mówią,
> > że człowiek w chwilach strachu, lubi stwarzać sobie opiekunów.
> > Ale też gówno mnie obchodzi teoria ewolucji, jak fakty są
> > interpretowane przez świadomość człowieka, czyli ze stanu obecnego
> > stwarzamy sobie przeszłość, wstrzykujemy w naturę obraz =jak to mogło
> > być, za kilka lat ktoś stwierdzi ten wybuch to bzdura bo cywilizacja
> > 21 wieku zafascynowana była katastrofizmem i wszystkie fakty
> > katastroficznie interpretowała, czyli będą oddzielać to w czym tkwimy
> > obecnie od naszego rzutowania na to co było, jedyny sposób to
> > demaskowanie siebie, w tym co wytwarzamy, aby zejść głębiej = to jest
> > rozwój, a jak tobie podobają się jaskinie- to nikt ci nie broni być
> > idiotą.
>
> Piehrdu, piehrdu... Szanowny Panie poliidioto)gloto.
>
> Ty wziąłeś się z powietrza, urodziła Ciebie Twoja mama, materia była
> zawsze, a nicość nie istnieje. Człowiek też zapewne 'zawsze' był, nie
> było ewolucji, powstanie ludzkości z małpy to zapewne kolejny (według
> Ciebie) mit.
>
> Wiesz, szkoda że nie wszyscy są tak "świetnie" w tym temacie
> zorientowani jak Ty.
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
>
> PS. A masz jakiś dowód na 'nieistnienie' siły nadprzyrodzonej? To jest
> kwestia wiary i przekonań. Ani nikt Tobie nie powie, że masz nagle
> zacząć wierzyć, ani Ty nikomu na odwrót (nie powinieneś tego mówić).
Kochany od dwustu lat nie ma inaczej jak myślenie dialektyczne, które
tym różni się od logiki klasycznej, że jest myśleniem sprzecznościami,
tak więc aby głębiej opisać człowieka musimy znać antynomie umysłu i
co za tym idzie świata, tak więc twierdzę, że nic nie istnieje, skoro
jednak to twierdzę. Istnieje zatem byt[ w przeciwieństwie do rzeczy ].
Ponieważ jednak byt jako taki nie oznacza nic, mówiąc byt muszę
powiedzieć, że istnieje coś. Tym samy uznaję, że kategorią bytu można
myśleć tylko łącznie z kategorią niebytu. Jest to punkt wyjścia logiki
Heglowskiej. Tak więc masz sprzeczności, człowiek i to co do człowieka
dociera, jest to głębsze, bo kiedyś interesowano się światem,
zapominając że człowiek, to ten który świat odbiera i interpretuje
świadomością. Świadomość nie zawiera w sobie wszystkiego, więc to co
się w niej rodzi jest interpretowane na zewnątrz. I dlatego mamy tyle
interpretacji np; dziejów chrystusa, gdzie komuniści interpretowali
Chrystusa jako pierwszego rewolucjonistę masowego, dlaczego ,bo sami
tkwili w tej rewolucji i to w czym tkwili rzutowali na historię
chrystusa. Tak więc mamy zdemaskowanie komunistów i to demaskowanie
rozkrusza nam wiele bzdur, którymi ładowano nas wcześniej. I w taki
sposób zdemaskowano też katoli, czyli świadomość pierwotną, że
zapominają że Boga, to oni rzutują na rzeczywistość własną
świadomością. Świat jest absurdem, i tylko człowiek ten absurd
porządkuje, czasem zupełnie nieoczekiwanie.
|