Data: 2002-05-27 15:10:59
Temat: Re: Czy ja jestem zboczony?
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 27 May 2002 16:24:18 +0200, Qwax <...@...q> wrote:
: >
: > czyli w koncu poskutkowalo. nie bardzo tylko rozumiem, czemu ten
: "podstawek"
: > byl taki wazny, no ale skoro :)
:
: Kinder sztuba - mnie wpojono.
a mnie nie. mimo to uwazam sie za osobe dobrze wychowana. i pije w kubkach
:)
: > : A co sądziła byś o Swoim TŻ gdyby nie zareagował na faceta, który
: > : podszedłby do Was i obciął ci garść włosów (albo przemalował je
: > : sprayem)
: >
: > ale farbowaniem mozna uzyskac naprawde ladny efekt, w
: przeciwienstwie do
: > obcinania garsciami czy sprayowania (tez zreszta zalezy, jakim
: sprayem) :-)
: >
: Mówiłem o reakcji Twojej na brak reakcji Twojego a nie o efektach
: obróbki fryzury.
ale przeciez twoja zona nie sprayuje ani nie obcina garsciami, tylko
_farbuje_. widocznie tak sie bardziej sobie podoba, a to chyba najwazniejsze
dla niej? a mojemu "TZ" nie przeszkadzaja moje farbki i inne zabiegi i
raczej reaguje pozytywnie na moje "poprawianie natury" (podobnie na
"niepoprawianie"). moze lepiej nie dawaj jej do zrozumienia, ze tak ogromne
znaczenie przywiazujesz do tego jak wyglada, bo od tego to mozna w kompleksy
wpasc, a nie z nich wyjsc...
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|