Data: 2004-10-18 08:55:19
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Tashunko" <t...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Sokrates* myśli nieuczesane:
| Wasze wypowiedzi ani poglądy nie mają związku z tym, że nie wiem
| (nie jestem jasnowidzem ani wróżbitą), która z was jest "księdzem w
| spódnicy". która potrafi obiecać mi że sprawy, o których powiem nie
| zostaną ogłoszone publicznie i zostaną tylko do jej wiadomości i
| może ta osoba przekaże grupie w odpowiedni sposób bez tych
| szczegółów w czym może tkwic istota moich wątków i waszego w nim
| mojego wizerunku i sposobu postępowania poczynań itd..
A może po prostu nikt z nas nie chce o tym dyskutować prywatnie???
Wyluzuj Sokratesie! Na początku wszyscy znający dawnego Sokratesa
pisującego na grupę się jakoś przejęli Twoja historia - w tym ja i
dlatego nie dyskutując prywatnie pomogłam zamieścić Twoje maile na
grupie. Z całej historii zrobiłeś kilka wątków. Po co????
Sposób w jaki potraktowałeś żonę w tych wszystkich wątkach opisując Jej
bardzo intymnie sprawy nie wzbudza niestety sympatii. Dostałeś wiele
rad, nie wydaje mi się abyś tutaj dostał ich więcej. Zresztą co drugą
radę odrzucasz pisząc, że nie ma ktośtamktośtam racji radząc Ci tak, a
nie inaczej...
Podpisuję się pod innymi - tylko profesjonalista może Ci pomóc na tym
etapie!
| odpowiadacie na ten post coraz bardziej mnie od was zraża,
A ja myślę, że to, co wyprawiasz z tymi wątkami zraża nas do Ciebie:(
***Tashunko***
|