Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-mail
From: "-- Vilfor Maguard --" <m...@k...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy jest mozliwe...
Date: Wed, 20 Feb 2002 09:59:59 +0100
Organization: A poorly-installed InterNetNews reader
Lines: 52
Message-ID: <a4voih$mru$1@h1.uw.edu.pl>
References: <a4r9q2$dgq$1@h1.uw.edu.pl> <a4rah6$8ct$1@news.tpi.pl>
<a4rcv7$egh$1@h1.uw.edu.pl> <3...@a...pl>
Reply-To: "-- Vilfor Maguard --" <m...@k...pl>
NNTP-Posting-Host: n01.satfilm.net.pl
X-Trace: h1.uw.edu.pl 1014195601 23422 195.136.107.225 (20 Feb 2002 09:00:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 20 Feb 2002 09:00:01 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:126166
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "chomique" <c...@a...pl> napisal w wiadomosci
news:3C730111.B0541B94@atom.pl...
> > Pare dni temu siedzialem przed komputerem i mi sie bardzo nudzilo, wiec
na
> > gg poszukalem osob dostepnych z mojego miasta, na pierwszy miejscu
> > wyswietlilo mi Kamile...
> I juz kochasz Kamile?
A czy ja napisalem, ze ja kocham?? Napisalem, iz iz przezs caly czasa o niej
mysle. Poza tym spotakalismy sie kilka razy.
Zalozenie pierwsze jest takie, iz Kamila to fascynacja (byc moze seksualne,
byc moze inna), drugie to takie, iz pokochalem kamile, a z Kaska jestem z
przyzwyczajenia (ktore do tej pory pojmowane bylo przeze mnie jako milosc) i
zalozenie trzecie - kocham obydwie.
Problem twki w tym, iz nie wiem, ktore z tych twierdzen jest prawdziwe. Nie
potrafie (w tej chwili przynajmniej) obiektywanie tego ocenic. Z tad moje
pytanie "Czy jest mozliwe aby kochac dwie kobiety jednoczesnie?".
Oczywiscie, nawet jesli jest to mozliwe, nie oznacza, iz ja kocham dwie.
Kilka lat temu na imprezie u znajomych spotakalem pewnego interesujacego
czlowieka, jak sie pozniej okazala, byl on "zawodowym" psychologiem,
czlowiek ten bez przeszkod po ubiorze, sposobie mowienia, gestach i tym
podobnych, potrafil z dosc duzymi szczegolami i dokladnoscia czasowa
przedstawic mi (i nie tylko) moja przeszlosc, wydarzenia, ktore sie
wydarzyly, a ktore to mialay wplyw na uksztaltowanie sie mojej osobowosci.
Powiedzial on wtedy rowniez, iz nie bede z Kaska, i byc moze nie rozejdzimy
sie jutro ani za miesiac, ale rozejdziemy, poniewaz, nie jest ona "ta"
kobneta. Przez pewien czas myslalem nad tym intensywnie (jakis tydzen), po
czym doszedlem do wniosku, iz facet bzdury piep****. To fakt, w moim zwiazku
z kaska raz jest lepiej, raz gorzej, ale w sumie nie przezylismy nigdy
zadnej powaznej klotni, od samego poczatku wychodzilismy z zalozenia, iz
klocic to sie mozna o pierdoly, a na powazne tematy to trzeba dyskutowac.
Z kamila tym czasem poznalismy sie przypadkiem, nie znamy sie tylko przez
internet, obydwoje czujemy sie w dobrze w swoim towarzystwie, rozumiemy sie
jakbysmy sie znalai lata, nie chodzi tu tez o to, "O zmiane modelu na
mlodszy", poniewaz obydwie sa w tym samym wieku i gdybym mial uczciwie
oceniac, to Kaska jest ladniejsza... W Kamili jednak jest cos, co nie daje
mi spokoju, sam dokladnie nie potrafie tego okreslic, cos co dziala jak
magnes i przyciaga mnie do niej z niesamowita sila. Przyjaciele twierdza iz
od jakiegos czasu (ktory to dziwnie pokrywa sie ze spotkaniem z Kamila)
zachowuje sie inaczej, inaczej niz zwykle, stalem sie jakis lagodniejszy,
czesto sie zamyslam, zupelnie jakbym.... no wlasnie tu cytat "...sie
zakochal, czy co..."
Powtorze nigdy nie twierdzilem, iz kocham Kamile, zastanawiam sie nad swoimi
uczuciami, w tej chili gdyby ktos spytam mnie, czy kocham Kaske, nie moglbym
udzielic odpowiedz, ponewaz w kazdym wariancie bym sklamal. Nie chce
odpowiedzi w stylu "Kachasz ta nie inna, albo kochasz obydwie", tylko porady
jak to odroznic...
Pozdrawiam
Vilfor Maguard
|