Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: = Czy kobieta ... ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: = Czy kobieta ... ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-30 13:55:41

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On 01 Feb 2000 02:37:07 -0800, n...@p...ninka.net wrote:

>Obsmialam sie jak norka ;))))))))))))))))

Cieszę się.

BTW Nino, właśnie użyłaś sformułowania, które jak do tej pory słyszałem
tylko z ust mojej matki. Jestem ciekaw, skąd je znasz?

>no coz, ale one wiesz "czuja lepiej".

Tego również mam pełną świadomość. Dlatego właśnie wyraźnie zastrzegłem
(nawias w pierwsyzm zdaniu), że mówimy o hormonach, o których mechanizmach
działania wiedzą akurat nie kobiety, tylko po prostu ci, którzy mają pewną
wiedzę na ten temat (niezależnie od płci).
A tak a propos kontekstu feministycznego, to chyba będę mógł polecić tekst
pewnej "działaczki", w którym oburza się ona na patriarchalną i seksistowską
tradycję redukowania całej magii cyklu menstruacyjnego do jakiejś tam gry
hormonów.

>Ja ze swojego doswiadczenia musze niestety dodac, ze rowniez calkiem
>sporo kobiet pojecia nie ma zielonego kiedy maja dni plodne i z czego
>to wynika... sporo tez nie wie tak naprawde co to sa w ogole hormony i
>jaki maja wplyw na organizm.

No, niestety. Z innej beczki, o ile dobrze pamiętam w Polsce mniej niż jeden
procenst kobiet przechodzi terapię homrmonalną w okresie przekwitania,
pomimo tego iż pozwala ona na prawie całkowite usunięcie nieprzyjemnych
objawów cielesnych i psychicznych.
A na moim roku jest dziewczyna, która udała się kiedyś na upojny długi (5
dni) weekend w góry, zapomniawszy swoich pigułek antykoncepcyjnych. Po
powrocie zrekompensoała to zażyciem 10 tabletek... Wszystko było by jeszcze
zrozumiałe, gdyby nie to, że była to w końcu osoba, która przeszła roczny,
gruntowny kurs dotyczący m.in. cyklu menstruacyjnego, działania hormonów
itp.

>Ba, jedna mnie kiedys rozbawila do lez, kiedy w dyskusji oswiadczyla
>"to mezczyzni *tez* maja hormony?????"

No cóż :-D
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-31 11:07:10

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: Marlena <l...@b...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) zapisuje: > On 28 Jan 2000 07:38:57 GMT, Marlena
<l...@b...org.pl> wrote:

Witam

> Tym razem będę pierwszy: światopogląd, zwłaszcza ultraliberalny,
> postmodernistyczmny, feministyczny i podobne mu, najczęście implikuje u
> kobiet postawę: "nie ma instynków!", "mężczyźni to równie matki", "precz z
> kultem macicy", "precz z kultem dziewictwa" itp To dosyć prosta i -
> wydawało mi się - dostępna większości ludzi obserwacja, więc nie wiem skąd
> to zdziwienie.
...

Moje stwierdzenie nie negowalo istnienia instynktu. Stwierdzalo jedynie,
ze u jednych instynkt jest silniejszy a u innych slabszy lub co dodam teraz
nie wystepuje wcale.
Ta czesc twojej wypowiedzi wykazuje, zapewne wbrew intencja, silna fobie
antyfeministyczna przechodzaca w stereotyp. Niestety potwierdza to rowniez
ostatni fragment wypowiedzi. Tu stereotyp goni stereotyp i podpiera sie
stereotypem.
Prosze odrobic lekcje i zanalizowac sie pod katem utrwalonego stereotypu
(niestety kulturowego) i z czego on wynika. Ostatni akapit to niemal klasyka...

Reszte dyskusji zostawiam Panom, ktorzy jak wiadomo sa najlepszymi
specjalistami w sprawach kobiet... a juz o gospodarce hormonalnej to wiedza
niemal wszystko...

Poczytajcie to dziewczyny!
Oni naprawde tak mysla!

Z mojej strony to wszystko, chyba ze chcecie podyskutowac o "kocie Schroedingera"...

Z powazaniem
Marlena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-31 14:51:59

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On 31 Jan 2000 11:07:10 GMT, Marlena <l...@b...org.pl> wrote:

>Moje stwierdzenie nie negowalo istnienia instynktu. Stwierdzalo jedynie,
>ze u jednych instynkt jest silniejszy a u innych slabszy lub co dodam teraz
>nie wystepuje wcale.

Co jest oczywistością, która bynajmnej nie tłumaczy Twojego zastrzeżenia,
żeby broń boże nie mówić o takim instynkcie. Wśród ludzi o określonej wadze
absolutna większość jest wzrostu różnego od średniej, co bynajmniej nie jest
argumentem za nieistnienie wzajmnej zależności wagi i wzrostu

>Ta czesc twojej wypowiedzi wykazuje, zapewne wbrew intencja, silna fobie
>antyfeministyczna przechodzaca w stereotyp.

"Zapewne wbrew intencjom"? :-D Niestety, nie wbrew.
Moim celem było zobrazowanie Ci sensu mojego oryginalnego pytania (o
sprzeczność z poglądami). Było to sformułowanie celowo przejaskrawione i
uznanie go za adekwatnie reprezentujące calość moich poglądów w tej kwestii
wymaga bardzo tendencyjnego przetwarzania danych. Co czynisz i odpowiednim
komentarzem raczysz opatrywać. Czyżbyś była modelem bojowym?

>Prosze odrobic lekcje i zanalizowac sie pod katem utrwalonego stereotypu
>(niestety kulturowego) i z czego on wynika. Ostatni akapit to niemal klasyka...

Ach, ach... Powiedz mi tylko skąd te obronne reakcje i ta agresja na mouje
niewinne pytanie, dlaczego negujesz istnienie instynktu macierzyńskiego.

A hisorii i działalności ruchów feministycznych wiem całkiem sporo i jestem
skłonny Ci to udowodnić. Tyle a propos odrabiania lekcji.

>Reszte dyskusji zostawiam Panom, ktorzy jak wiadomo sa najlepszymi
>specjalistami w sprawach kobiet... a juz o gospodarce hormonalnej to wiedza
>niemal wszystko...

Pocieszam się myślą iż, o cyklu menstruacyjnym wiem o niebo więcej niż
przeciętna kobieta (przypominam, że mówimy o hormonach). Wbrew Twojemu
mniemaniu, większość kobiet nie odróżnia prolaktyny od luteiny, i w związku
z tym nie stanowi przykładu "kobiet, które wiedzą lepiej".

>Z mojej strony to wszystko, chyba ze chcecie podyskutowac o "kocie Schroedingera"...


Nie wiem co ma nieoznaoczoność do tego tematu. Możesz rozjaśnić?
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-01 10:37:07

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) writes:


> "Zapewne wbrew intencjom"? :-D Niestety, nie wbrew.
> Moim celem było zobrazowanie Ci sensu mojego oryginalnego pytania (o
> sprzeczność z poglądami). Było to sformułowanie celowo przejaskrawione i
> uznanie go za adekwatnie reprezentujące calość moich poglądów w tej kwestii
> wymaga bardzo tendencyjnego przetwarzania danych. Co czynisz i odpowiednim
> komentarzem raczysz opatrywać. Czyżbyś była modelem bojowym?

Ojej, to ci sie udalo ;)))))))))))
Obsmialam sie jak norka ;))))))))))))))))


> Pocieszam się myślą iż, o cyklu menstruacyjnym wiem o niebo więcej niż
> przeciętna kobieta (przypominam, że mówimy o hormonach). Wbrew Twojemu
> mniemaniu, większość kobiet nie odróżnia prolaktyny od luteiny, i w związku
> z tym nie stanowi przykładu "kobiet, które wiedzą lepiej".

no coz, ale one wiesz "czuja lepiej".
Ja ze swojego doswiadczenia musze niestety dodac, ze rowniez calkiem
sporo kobiet pojecia nie ma zielonego kiedy maja dni plodne i z czego
to wynika... sporo tez nie wie tak naprawde co to sa w ogole hormony i
jaki maja wplyw na organizm.

Ba, jedna mnie kiedys rozbawila do lez, kiedy w dyskusji oswiadczyla
"to mezczyzni *tez* maja hormony?????"


--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-01 22:26:21

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) writes:


> >Obsmialam sie jak norka ;))))))))))))))))

> BTW Nino, właśnie użyłaś sformułowania, które jak do tej pory słyszałem
> tylko z ust mojej matki. Jestem ciekaw, skąd je znasz?

A tos mnie zazyl. Pojecia nie mam prawde mowiac.
Nie wiem od kiedy zaczelam tego uzywac. Ale moja matka tak nie mowi.


> A tak a propos kontekstu feministycznego, to chyba będę mógł polecić tekst
> pewnej "działaczki", w którym oburza się ona na patriarchalną i seksistowską
> tradycję redukowania całej magii cyklu menstruacyjnego do jakiejś tam gry
> hormonów.

A to polec - to gdzies na sieci jest?


> A na moim roku jest dziewczyna, która udała się kiedyś na upojny długi (5
> dni) weekend w góry, zapomniawszy swoich pigułek antykoncepcyjnych. Po
> powrocie zrekompensoała to zażyciem 10 tabletek... Wszystko było by jeszcze
> zrozumiałe, gdyby nie to, że była to w końcu osoba, która przeszła roczny,
> gruntowny kurs dotyczący m.in. cyklu menstruacyjnego, działania hormonów
> itp.

Hm.... to byla po prostu glupota i lenistwo - bo nie chcialo jej sie
nawet przeczytac ulotki dolaczonej do pudelka z pigulkami.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-03 11:07:55

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On 01 Feb 2000 14:26:21 -0800, n...@p...ninka.net wrote:

>r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) writes:
>A tos mnie zazyl. Pojecia nie mam prawde mowiac.
>Nie wiem od kiedy zaczelam tego uzywac.

Szkoda. Ona też nie wie.

>> A tak a propos kontekstu feministycznego, to chyba będę mógł polecić tekst[...]
>A to polec - to gdzies na sieci jest?

Jest, jest, tylko jakoś nie mogę go znaleźć na dysku (mam blisko gigabajt
tekstów związanych z PolitCorr - wszystko pracowicie ściągane modemem). Jak
znajdę tekst, to znajdzie się i URL, tymczasem enjoy this:

Revisionist lust: the Smithsonian today
by Heather Mac Donald

http://www.newcriterion.com/archive/15/may97/heather
.htm

Recent visitors to the Smithsonian’s Natural History Museum were greeted
with some unpleasant news: the museum was contaminated. Not by asbestos or
toxic chemicals, mind you, but by far more noxious substances: racism,
sexism, and anthrocentrism. To protect the unwary, warning labels throughout
the halls identified which of the museum’s venerable dioramas were infected
by which ideological error. “Female animals are being portrayed in ways that
make them appear deviant or substandard to male animals,” warned a label
next to an exhibit of American hartebeests. A beloved family of lions at a
watering hole was also branded for sexism, because the standing male and
reclining female suggested to the museum’s gender police a pre-feminist
division of labor. A leaping Bengalese tiger was dismissed as too predatory,
a violation of the communitarian animal ethic. [...]

BTW A tak w ogóle to bardzo polecam lekturę New Criterion. Na tle innych
konserwtywnych, republikańskich pism, świeci wprost jakością i odwagą w
podejmowaniu wątków filozoficznych.

>Hm.... to byla po prostu glupota i lenistwo - bo nie chcialo jej sie
>nawet przeczytac ulotki dolaczonej do pudelka z pigulkami.

Głupota szczególnego rodzaju: teoretycznie znała ideę każdego, istotnego
cyklu chronobiologicznego, a w szczeóglnośc właśnie aspekt ich
_cykliczności_, tego, że procesami, a nie stanami, które można dowolnie
modyfikować w dowolnym momencie, z dowolnym efektem.
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-04 02:07:19

Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) writes:


> http://www.newcriterion.com/archive/15/may97/heather
.htm

Sliczne.... oj sliczne :)


> BTW A tak w ogóle to bardzo polecam lekturę New Criterion. Na tle innych
> konserwtywnych, republikańskich pism, świeci wprost jakością i odwagą w
> podejmowaniu wątków filozoficznych.

Popodczytuje sobie :)


> Głupota szczególnego rodzaju: teoretycznie znała ideę każdego, istotnego
> cyklu chronobiologicznego, a w szczeóglnośc właśnie aspekt ich
> _cykliczności_, tego, że procesami, a nie stanami, które można dowolnie
> modyfikować w dowolnym momencie, z dowolnym efektem.

Ale tak to wlasnie wyglada - zauwaz, nauczyc sie dowolnej rzeczy na
pamiec to prawie kazdy osobnik potrafi. Niestety nie kazdy juz potem
potrafi ta wiedze wykorzystac, kojarzyc i znalizowac, slowem wyciagac
wnioski.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Re: Czy kobieta może kochać dwóch mężczyzn jedno
Brak snu
poszukuje ksiazke : Potega podswiadomosci.
Pocenie sie dloni...
Re: Domniemana zgoda na pobranie narzadow juz nie obowiazuje. Wymagana jest kazdorazowa zgoda rodziny . ZMIENILO SIE. WYMAGANA JEST ZAWSZE ZGODA. KROPKA. KONIEC DYSKUSJI.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »