> Czy ktoś z was orientuje sie czy konieczna jest ta wymiana, jaki jest jej
> koszt i kto to wykonuje??

Cytat z kwitu jaki musiałem podpisać dla administracji montując w swoim
mieszkaniu wodomierze.

"
6. Na użytkowniku ciąży obowiązek dokonywania legalizacji zamontowanych
urządzeń pomiarowych do poboru wody

7. Okresy ważności legalizacji ustala Prezes Głównego Urzędu Miar. W
chwili obecnej wynoszą
- dla wodomierzy wyprodukowanych do 31.12.1999 r. - na ciepłą wodę - 4
lata, na zimną wodę 5 lat
- dla wodomierzy wyprodukowanych po 01.01.2000 r. - na ciepłą wodę - 49
miesięcy, na zimną wodę - 61 miesięcy.

8. Prace związane z legalizacją wodomierzy wykonuje we własnym zakresie
użytkowni przez uprawnionego wykonawcę, za powiadomieniem ROM (Rejon
Obsługi Mieszkańców) w celu spisania stanu liczników i ich numerów przed
i po legalizacji oraz ich oplombowania. Za wodę zużytą w czasie braku
wodomierzy, w związku z ich legalizacją, użytkownik obciążany będzie wg
średniego zużycia wody w poprzednim okresie rozliczeniowym.

[...]

10. Odmowa wykonania legalizacji po upływie terminu jej ważności
spowoduje rozliczenie kosztów zużycia wody i jej podgrzania wg średniego
zużycia wody w budynku w ostatnim okresie rozliczeniowym, a nie ze
wskazań wodomierzy"

Tyle cytatu - pismo pochodzi z Administracji Domów Miejskich w
Bydgoszczy - administrują domami komunalnymi i nie tylko.

Sądzę, że nie wymigasz się od legalizacji lub wymiany wodomierzy. Druga
opcja jest chyba mniej kłopotliwa i pewnie kosztowo porównywalna. Kosztu
legalizacji nie znam - proponuję w tym temacie zadzwonić do Twoich
lokalnych wodociągów. O cenach wodomierzy dowiesz się trochę z postu o
temacie "liczniki wody" z 31 stycznia br. - zapraszam do archiwum grupy
news://pl.rec.dom :-)

Wodomierze w Polsce produkuje między innymi Metron Toruń i jakaś firma z
grupy ABB - na ich stronach internetowych lub pisząc do nich może
znajdziesz/uzyskasz jakieś dodatkowe informacje.

Co do rozliczenia kosztów to nie wiem jak to jest u Ciebie w spółdzielni
- odwiedź ich i spróbuj wziąść ich "na upierdliwość" może pójdzie to na
koszt spółdzielni. Powodzenia.


Pozdrawiam :-)


--
Wojciech Ściesiński
w...@N...prv.pl