Data: 2002-01-08 00:48:49
Temat: Re: Czy ktos przezyl smierc kliniczna?
Od: "ika zuzeloth" <i...@i...ciach.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> na moim ekranie zjawia się z tekstem:
>> Nie ma 'tamtej' strony.
>
> Ździwisz się któregoś pięknęgo dnia.
Nie sadze :) Jak sie wierzy we wszystko, to nic nie dziwi.
To caly czas jest ta sama strona - tylko kolejny etap. Moze jak komus uda
sie przebic umyslem przez pierwsze bariery zludzenia, to przechodzi na jakas
nastepna strone..
>> A smierc nie istnieje.
>
> :DDDDDDDDDDDDDD
> To co w takim razie powiesz o cmentarzach ?
Kupa betonu i zgnilizny. To jakas porazka ludzkosci. Ja ide do pieca, albo
na kawalki dla studentow do zabawy.
> Co się stało z tymi ludźmi, których doczesne ich szczątki tam spoczywają ?
Zmienili status. Zycie to w koncu tylko projekcja, Iluzja. Kiedy umiera
postac z gry komputerowej, to nic sie tak naprawde nie dzieje. Nasze ciala
sa wirtualne, nie istnieja, podobnie jak cmentarna zgnilizna - wszechswiat
robi sobie z nas jaja!
Aha, i wcale nie musi byc jak w Matrixie, ze te ciala sa, tylko ktos im
popmuje film do glowy. To tylko jeden z pomyslow.
--
ika - umop apisdn
Front Wyzwolenia Zmumifikowanych Talibów Ogrodowych
|