Data: 2002-09-13 20:20:44
Temat: Re: Czy ktoś zna powojniki z grupy Viticella
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elzbieta Luczynska" <E...@a...waw.pl> wrote in message
news:altgu4$53r$1@foka.acn.pl...
> Basiu, ale mam napisane - Purpurea Plena Elegans -kwiaty bordo, pełne,
> karbowane więc Twój Purpurea... to coś innego.
Nie, dokładnie to samo. Bywa bordo taki "z duszą" - wewnętrznym ogieńkiem
czy jak to nazwać, żywy kolor, i bordo taki matowy, który określiłam słowem
"bury". A nie przypominam sobie drugiej odmiany o tak charakterystycznych
kwiatach.
Do Wiesi:
Zacznijmy od tego, że dwa pierwsze wielkokwiatowe były sadzone, gdy nie
miałam jeszcze o niczym pojęcia. Owszem, dostały trochę lepszej ziemi, ale
miejsce było źle wybrane - od południa słońce, ze wszystkich innych stron
cień (w rogu domu). Przez pierwszych parę lat były niecięte. Podpory też
były źle skonstruowane. Kwitły bardzo słabo i po wielu latach zeżarł je mój
obecny psiak.
Kolejny wielkokwiatowy posadziłam "na patelni", wprawdzie na dobrej ziemi,
ale też mu nie spasowało, potem go przesadziłam i odbił, a potem
przesadziłam jeszcze raz i szlag go trafił.
Kolejny powojnik pnący, który dostałam jako wyhodowany z nasion został
połamany przy cięciu tawuły.
Dopiero 'Purpurea..'został posadzony przyzwoicie, dół ma zacieniony, a jako
podporę pień jabłoni.
90% tych kłopotów było spowodowane niewiedzą.10% mogę zwalić na psa:-)
Natomiast pointa jest taka, że ostatnio na grządce wyrosło samoistnie coś,
co jest powojnikiem. Nie wiem, skąd się wzięło - nie było sadzone na pewno,
być może wrzuciłam tam kiedyś nasiona? To taka ogrodowa niespodzianka.
Pozdrawiam, Basia.
|