Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami? Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
-mail
From: zażółcony <r...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Date: Wed, 26 Oct 2011 13:06:59 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 94
Message-ID: <j88pkm$odo$1@news.onet.pl>
References: <1...@t...karma> <j7vihj$urq$1@news.onet.pl>
<m...@t...karma>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1319627222 25016 83.14.249.194 (26 Oct 2011 11:07:02 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Oct 2011 11:07:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:7.0.1) Gecko/20110929
Thunderbird/7.0.1
In-Reply-To: <m...@t...karma>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:610440
Ukryj nagłówki

W dniu 2011-10-23 20:50, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 23-październik-11 w ramce<news:j7vihj$urq$1@news.onet.pl> pędzel
> zazolty zmalował:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R"<t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:10axxlw6r4du0.dlg@trenerowa.karma...
>>> Czy to kim byli nasi rodzice określa nasz byt? Czy jesteśmy niewolnikami
>>> wychowania? Stawiam jabłka przeciwko gruszkom, że tak. Nasi rodzice - to
>>> my.
>>
>> Ja polecam Anie Dudek. Dzisiaj zostałem fanem.
>> W kółko słucham "India.Arie -? Beautiful Surprise" w jej wykonaniu,
>> w tym karpia i 'samokrytykę' Chylińskiej :)
>> http://mamtalent.tvn.pl/uczestnicy/sezon-4,325,1,bes
t/anna-dudek,116.html
>>
>> BTW. Ona też dziękuje rodzicom, za wychowanie :)
>>
>> BTW2. Moi rodzice sięrozwiedli. Matka po rozwodzie, ojciec po rozwodzie.
>> A ja nie :) Więc z tą matematyką to wiesz ... Jest jak jest. Niektórzy
>> mają do niej umiarkowane zaufanie :)
>
> Jeszcze nie wszystko stracone :)
> Ile miałeś lat jak się rozwiedli? Albo inaczej - ile lat był ojciec w
> Twoim życiu?
> Jak patrzę na siebie, to widzę, że siedzę przy stole w ten sam sposób co
> on, zagryzam tak samo wargi i dostrzegam setki innych nawykowych czynności,
> które nie działają pozytywnie na mój spokój. Wnerwia mnie to, że są tak
> automatyczne.
> Poza tym - dostrzegam ten sam mechanizm związany z podejmowaniem decyzji. A
> raczej - oznaki zewnętrzne. Masakra :)

Masz rację, Ania Dudek ma w sobie coś niesamowitego. Ma może i problemy
z wysokimi tonacjami, może niekoniecznie powinna o miłości śpiewać
w kategoriach królewskich (California King Bed), ale z pewnością
niesamowicie potrafi wprowadzić w klimat miłości prostej dziewczyny
o afrykańskiej duszy (India Arie amerykanką jest, ale jak patrzę na
ubrania ...).
Cieszę się, że podjąłeś temat, na pewno jeszcze do tego wrócę. Na pewno.

A tak poza tym, to na przekór Tobie wspomnę też coś w temacie
spraw rodzicielskich. W gąszczu wielu rzeczy, które mnie wkurza(ją/ły)
w rodzicach, a teraz mnie wkurzają we wnie np. w relacjach z moimi
dziećmi - a wiec w tym gąszczu jakoś tak są m.in. dwie idee, które
się nieco przebijają i dają mi trochę światła. Zabrzmi to bardzo
kiepsko i sucho, ale są to:

- mózg ma wiele trybów, w niektórych trybach jest nastawiony
na uczenie, w innych jest głuchy nawet pomimo silnych bodźców

- nie sprzedawać swojego stresu dzieciom

Teraz nieco łącząc: jedna sprawa to to, by zauważać, kiedy
nasze dzieci są otwarte, druga to zastanowić się szczególnie,
co w tych momentach im sprzedajemy. Ja np. mam duży problem
z tym, że często "rodzicielskie treści" przekazuję dzieciom
razem ze swoim stresem, frustracją. Nazbyt często, czy to
ze zmęczenia pracą, czy cuś - działam zbyt reaktywnie, zamiast
przemyślanie i przesadzam z komunikatami negatywnymi.
Kiedy wychodzę z czymś do dzieci, to często jest to spowodowane
tym, że coś mi się już nie podoba. Zresztą z żoną mam podobne
- ale z żonisią to jest inna, bardziej świadoma (z obu stron)
praca w temacie i większy dystans.
Z dziećmi nie jest tak prosto, bo one prawie cały dzień
chodzą w trybie 'otwarty'. W tej sytuacji martwi mnie to, że
w tym trybie często ostatni komunikat, jaki do nich dociera
to 'ocho, zbliża się zestresowany ojciec'. I same się
stresują i jednocześnie zamykają - to, co później już nie dociera.
Uczą się więc przede wszystkim stresu, reagowania stresem na trudne
sytuacje - a nie rozumienia przyczyn stresu i samej sytuacji.
I to jest właśnie to, co mnie najbardziej wkurza :)

Dla mnie wyjściem jest skupienie się na własnym stresie
i rozkładania procesu w czasie. 'Kiedy indziej'. 'Odpuszczamy'.
'Nie widziałem'. Można tę postawę łatwo pomylić z 'zamiataniem
pod dywan', ale to jednak nie to samo. Ostatnio miałem
okazję przy wspólnym stole poobserwować 'na żywo' różnice
w zachowaniu między mną i moim ojcem. Jest wiele rzeczy,
które mój ojciec pragnąłby załatwić 'natychmiast', od razu
zareagować - i tym samym nie liczyć się z tym, że np.
moja małżowinka ma inne metody wychowawcze. Ja już jednak
działam trochę inaczej. Mimo, że wewnętrznie często reaguję
na zachowania dzieci podobnie jak mój ojciec, to jednak
pozwalam sobie na angielską flegmę a z drugiej strony
nie przywiązuję się do powstającego we mnie 'potoku
racjonalizacji i demonstracji niezgody', który próbuje
mnie jednak przekonać, że powinienem zadziałać, natychmiast !
Albo przynajmniej zwerbalizować ten potok, wypowiedzieć się ...
Mój ojciec dużo częściej wchodzi w etap werbalizacji
(i to jest, mówiewam, jego kamień u szyi ...)
- co powoduje niezłe spięcia z moją małżowinką, choćby
i milczące :) I wszystkim trochę głupio :)
Bo on wcale nie chce mieć z nią konfliktów, a wręcz
przeciwnie.
No i tak się wszyscy docieramy :)

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.10 Ikselka
26.10 Ikselka
26.10 Lebowski
26.10 Ikselka
26.10 Lebowski
26.10 Lebowski
26.10 olo
26.10 Hanka
26.10 olo
26.10 olo
26.10 Qrczak
26.10 olo
26.10 olo
26.10 medea
26.10 medea
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem