Data: 2011-10-26 21:17:24
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Oct 2011 22:52:58 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-10-26 22:36, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 26 Oct 2011 22:34:47 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-26 21:06, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 26 Oct 2011 14:55:57 +0200, olo napisał(a):
>>>>
>>>>> No ale za to
>>>>> jaka sielanka w tej twierdzy, pomimo mgły ;)
>>>> O to chodzi w życiu, nie? Co mnie obchodzi jakaś tam mgła.
>>> Ale uważaj, ktoś może ją wykorzystać przy lądowaniu. ;-P
>>>
>> Jego problem. Ja się z twierdzy nie ruszam. I nie zartuję ani o smierci
>> ludzi w Smoleńsku, ani w beczkach.
>>
>>
>
> Czuję się zbesztana jak uczniak. ;-)
>
Czuj się gorzej, niż zbesztana. Może nie zaczniesz drwić z wypadków
samochodowych lub z oświęcimskiego obozu, jak się temat nada.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|