Data: 2011-10-29 20:18:44
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Paź, 22:05, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2011-10-29 19:29, Ikselka pisze:
> //w tym momencie zdałam sobie
>
> > sprawę, jak wiele jednak mam z Ojca!!!
>
> No proszę! A jednak!
Nożyce, czekałam na nie.
Ideowość (zdolność podporządkowania swego życia i dążeń wybranej idei
- u mnie ideą jest konsekwencja w mówieniu prawdy) to cecha, nie efekt
wychowania. Taka cecha kieruje ludzi albo na manowce (jak mojego
Ojca), albo do sukcesu (jak mnie).
Moje "raczej mało" dotyczyło wychowania.
Więc żadne "jednak".
>
> > Nawet to, że wywołałam wilka, jest trafne - tyle że skoryguję nieco,
> > bo zrobiłam to świadomie, a to z tego powodu, że nie rozumiem,
> > dlaczego medea przyjęła sobie akurat taki nick i miałam nadzieję, że
> > dam jej w ten sposob znać, jakie on budzi skojarzenia
>
> A ja oczekuję głębokiej psychoanalizy na podstawie mojego nicka.
Prędzej Redart to zrobi, zapewne byłabym skłonna ją przyjąć jako
prawdopodobną.
> Już
> pewne próby kiedyś tutaj były.
Na podstawie mojego też były.
>
> > u osób, które
> > znają (a ja znam bardzo dobrze grecką i rzymską mitologię) mit o
> > Medei.
>
> Nie wątpię, że znasz ją doskonale.
Owszem, znam - kiedyś był to jeden z moich "koników". Zresztą przejęły
go moje dzieci, rozszerzając o mitologię północnej Europy.
> Mój nick miał właśnie na celu
> wyławianie takich wyjątkowych ludzi. ;-)
>
Pływasz, pływasz. Nick zawsze jest jakoś uwarunkowany jakimś aspektem
osobistym, inaczej nie miałby sensu.
|